Żyj zdrowo -forum dyskusyjne

Moje dziecko strasznie choruje, szczególnie teraz w okresie jesienno-zimowym. Jak idziemy do lekarza to za każdym razem próbuje przepisać dziecku antybiotyk. Córcia ma 6 lat, właśnie poszła do zerówki. Idzie już od tego zwariować. Możecie polecić mi coś na wzmocnienie odporności?

tran lub olej z wątroby rekina i produkty z wysoką zawartością witaminy c

Witam!

Też miałam ten problem rok temu jak moja córka poszła do przedszkola:(
Zaczęłam stosować domowe sposoby na odporność np sok z cebuli oraz dużo witaminy c pod każdą postacią.
Jak widziałam że jest gorzej to dodatkowo zaczęłam podawać polecony przez mojego pediatrę probiotyk Probacti dziecko.
W sumie uważam że poprawa była znaczna.

Pozdrawiam

ja jestem za wszelkimi naturalnymi "wzmacniaczami" - eko owoce, warzywa to podstawa

bluszcz ma rację... lepiej dać jedną małą eko marchewkę... niż trzy gorzkie z przemysłowej produkcji... ostatnio moja wnuczka przyniosła takie właśnie ze szkoły (dzieci dostają w szkole warzywa i owoce w ramach jakiegoś programu... ale moim zdaniem nie są to produkty z "tej półki" co trzeba... a szkoda). Spróbowałam i nie dziwię się, że nie chciała ich zjeść...
A w ogóle warto uwzględniać grupę krwi dziecka... żeby choć z grubsza wiedzieć na czym należałoby się skupić (do czego namawiać)... to daje odporność i nawet jeśli zaatakuje jakiś wirus lub bakteria... układ odpornościowy sobie lepiej niż u innych radzi. Nie zaszkodzi moim zdaniem też jeden (dziennie) rutinoskorbin. Potrzebny jest też codzienny ruch.
Dodam... jeśli dziecko nie ma np. grupy krwi B a jada mleczne produkty często jest w powszechnym odczuciu "chore"... czasem wystarczy unikać np. produktów glutenowych... lub pewnych warzyw... na dadamo.com i w książkach D'Adamo jest wiele pożytecznych wskazówek. Z moich obserwacji wynika że produktem ubocznym zdrowia wspomaganego BTD są dobre wyniki w nauce i lepsze od innych osiągnięcia sportowe... szkoda, że dzieci nie chcą myśleć o przyszłości... tylko wcinają wszechobecne słodycze

Pozdrawiam z Wołomina

O właśnie, rutinoscorbin zdarza mi się profilaktycznie przyjmować. Chociaż nie wiem czy to nie takie raczej placebo....

Podobno udowodnione, że słodycze obniżają odporność u dzieci. Może zwróć uwagę na to co dziecko je, zadbaj by na talerzy przy każdym posiłku pojawił się owoc i warzywo. Z babcinych sposobów - miodem zalać czosnek - zrobić syrop wzmacniający. Nie wiem co zawierają te tabletki o których koleżanka wyżej pisze ale nazwa wskazuje "bacti" więc pewnie coś z probiotykami - zupełnie zbędna sprawa i przy dłuższym stosowaniu robisz większą krzywdę. Jeśli koniecznie musisz podawać coś "modnego" to poczytaj o miodzie manuka, wiele młodych mam swoim przedszkolakom go daje. Poza tym np. olej lniany możesz podawać.

Majka, możesz powiedzieć, dlaczego probiotyki na dłuższą metę przynoszą szkody? Co prawda stosuję je jedynie przy antybiotykoterapii, ale warto wiedzieć na przyszłość.

ja wiem, że tran jest zdrowy, dobrze dziaal na układ nerwowy i trawienny, ale jak to się ma do poprawienia odporności?




Naprawdę w te probiotyki to ja nie wierzę, przecież jak zbadali te jogurty to jedyne co się okazało, to to że wcale tych bakteri nie zawierały, o których tak rozwodził się producent!



A czym on się różni od zwykłego miodu?

Antygona, ale probiotyki są w kapsułkach do kupienia w aptece i najlepiej je stosować przy antybiotykoterapii. Jeśli chodzi o aktimele i te inne podobne, to to faktycznie ściema, ale to nie to samo!!!

Na podniesienie odporności polecam Rutinoscorbin oraz Tran w kapsułkach,często także zalecany przez lekarzy,ale faktycznie jest bardzo skuteczny. Szczególnie u dzieci.

Przy antybiotykoterapi to się zgodzę, ale warto by unikać atybiotykoterapi, bo to wcale nie pomaga podnieść odporności. Teraz podaje dzieciom Bioaron C.

a jak niby tran wzmacnia odporność?

Jasne, ja w ogóle jestem przeciwko antybiotykom. Ogólnie słyszałam ostatnio o lekarzu, chyba z Warszawy, który swoje dzieci leczy domowymi metodami i nigdy nie dał im antybiotyku. Słyszałam, że np. smalcem je smaruje... Brzmi dziwnie, wiem, ale podobno to działa.

nie mam pojęcia jak może pomóc smarowanie smalcem? Ja już zostanę przy tym Bioaronie C.