Witam
Stary Testament w Piśmie św ma odrobinę przekłamań w swoim przekazie z pokolenia na pokolenie. Miało to służyć jednemu celowi. Otóż Starotestamentowa Nauka miała być przekonywująca dla żydów, którzy byli narodem grzesznym i nie zachowującym biblijnych przykazań. Stąd m in Bóg w Starym Testamencie pokazany jest jako Sędzia Sprawiedliwy, który za dobro wynagradza, a za zło karze. Wystarczy choćby spojrzeć na historię Onana, który za swoje niecne uczynki i marnotrawienie nasienia, które w oczach Boga jest święte został strącony do otchłani piekielnej. Podobnie jest, jak sądzę, z wiekiem biblijnych Mędrców. Musiał być on sędziwy, aby dana osoba zyskała uznanie w oczach i umysłach przewrotnych kapłanów żydowskich. Taki na przykład Matuzalem żył ok. 900 lat dając początek licznym pokoleniom zachowującym Naukę Bożą. Abraham zaś w sędziwym wieku doczekał się obietnicy Bożej o licznym potomstwie, tak licznym jak gwiazdy na niebie. To dlatego współczesny Kościół większą wagę przywiązuje do Nowego Testamentu, gdzie Bóg przedstawiony został jako Ojciec Miłosierny, Przebaczający. Dodam Kościół Katolicki, bo judaizm nadal opiera się na Prawie Mojżeszowym. Widocznie taki straszak w cudzysłowie jest narodowi żydowskiemu jak najbardziej potrzebny. A co do wyjaśnienia medycznego myślę że długowieczność Starotestamentowych Mędrców powodowana była brakiem pewnych mankamentów związanych z rozwojem cywilizacyjnym. Można tu wymienić stres, szybkość życia, używki, zanieczyszczenia powietrza i gleby itp. Przy czym warto dodać, że ta długowieczność wcale nie była tak przesadzona, jak to przedstawiają wersety biblijne. Pozdrawiam dany
|