Witam
Mówiąc o magnetoterapii jako starej i dobrze poznanej metodzie leczenia trzeba nawiązać do jej historii. A historia ta sięga czasów wielkich odkryć, jak np odkrycie Edisona w postaci promiennika żarowego światła, odkrycie Łukasiewicza wcześniejsze w postaci lampy naftowej, odkrycie Markoniego w postaci aparatu radiowego, czy też odkrycie Abrahama Bella w postaci urządzenia do komunikowania się na odległość czyli po prostu telefonu. Dla magnetoterapii duże znaczenie miało odkrycie i opisanie budowy atomu przez Bohra, zawierające szczegóły tej struktury jak chociażby protonowe jądro, czy pozajądrowe pole elektronowe. Natomiast w późniejszym czasie Tesla dokonał w tym względzie przełomowego odkrycia indukcji magnetycznej, co było niejako wstępem do opisu pola magnetycznego i fal elektromagnetycznych. Wychodząc z tego założenia iż istnieje pole magnetyczne charakteryzujące się odpowiednią długością fali mierzoną w angstremach A Franciszek Antoni Mesmer pod koniec XVIII wieku wykazał że działając polem magnetycznym na organizmy żywe można przyspieszyć ich wzrost i procesy zdrowotne. Poglądy Mesmera nazwano od jego nazwiska mesmeryzmem. Dzisiejsza nazwa tej metody to oczywiście magnetoterapia lub wcześniej magnetyzm. Teorie Mesmera uzupełnił Kirlian dodając iż emanacja magnetyczna może ujawnić się w formie auralnej. I tu wcale nie chodzi o aurę świętych czyli nimb, ale o aurę w postaci emanacji naturalnej w szerokim tego słowa rozumieniu. Kirlian i jego żona wykonali fotografie aury które znamy pod nazwą zdjęć kirlianowskich. Dzięki nim wiemy że aura ma kształt jajowaty i otacza człowieka w postaci różnobarwnej mgiełki. W zależności od barw i struktury auralnej możemy wnioskować o stanie zdrowia człowieka i go leczyć (bioenergoterapia - leczenie auralne). Choć takie metody jak wspomniana a dodatkowo reiki, czy polariti nie mają dowodów naukowych na ich skuteczność, to jednak w obliczu ostatnich odkryć coraz częściej się o nich mówi. Ogólnie można przyjąć że wyróżnia się siedem kolorów auralnych podobnie jak jest siedem ośrodków energetycznych występujących jako okręgi - czakramy. Barwy te to czerwony, pomarańczowy, żółty, zielony, niebieski, indygo oraz fiolet. Każda z tych barw ma dwojaką funkcję - psychologiczną (Ewa Foley) oraz zdrowotną. O zdrowotnym znaczeniu barw wiele pisała E Cybulska, autorka artykułu dla Przyjaciółki pt Chromoterapia. Ale wróćmy do mesmeryzmu jako meritum niniejszego opracowania. Trzeba zaznaczyć że dzięki pionierom i kontynuatorom mesmeryzm podbijał świat medycyny, chociaż była to jej gałąź alternatywna. Na przykład ostatnio bardzo popularna stała się metoda prof Uchnasta zwana w skrócie BSM - bioemanacyjne sprzężenie z mózgiem gdzie do leczenia wykorzystuje się energię własną jako naturalną emanację swojego ciała. Taką emanację przykłada się do miejsc na głowie odpowiadających ośrodkom nerwowym. Bioemanacyjne sprzężenie z mózgiem wykorzystuje się w leczeniu internistycznym jak i externistycznym, dotyczy ono nie tylko samego mózgu ale również narządów i części ciała odległych (porównaj z kranioterapią Chao Shun Fa). Jedyną wadą BSM jest rezygnacja pacjentów z klasycznego leczenia ambulatoryjnego bowiem wymaga się by metoda Uchnasta była jedyną stosowaną w celu całkowitego wyleczenia. Na świecie tą metodę spopularyzowała znana aktorka Sophia Loren, a w Polsce J Lewandowski. Ostatnie badania nad polem magnetycznym i jego wpływem na organizm udowodniły niezbicie jego lecznicze właściwości. Tadeusz Piaskowski w swoich badaniach nad roślinami zielnymi odkrył że silniejszą pozytywną emanacją charakteryzują się gatunki z rejonów Polski pd, natomiast rośliny z północy cechują się słabszą pozytywną emanacją a co za tym idzie mają mniejsze właściwości lecznicze. Gdybym miał przytaczać wartości to musiałyby one wynosić ok 3000A długości fali na pn i ok 8000-9000A długości fali na pd. Współczesna fizyka kwantowa która w ówczesnym czasie dość prężnie się rozwija dostarcza coraz więcej dowodów na oddziaływanie lecznicze magnetyzmu lub mesmeryzmu.Mesmer nawet nie przewidział tego że pola magnetyczne dwóch i większej grupy organizmów mogą wzajemnie wpływać na siebie lub się wykluczać. I tak pola jednogatunkowe się przyciągają a pola różnogatunkowe odpychają. Grupę organizmów jednego gatunku zasiedlających dany teren nazywamy w biologii populacją. Wykazano na podstawie badań iż pola magnetyczne populacyjne się przyciągają, zaś pola międzypopulacyjne odpychają. Takie wzajemne oddziaływanie pól jeszcze mocniej scala osobniki w obrębie populacji. Mało tego jeden z badaczy ówczesnych Rupert Sheldrake udowodnił iż osobniki danej grupy populacyjnej pozostawiają po sobie coś w formie śladów oddziaływania magnetycznego. Dlatego po oddaleniu się konkretnego osobnika zawsze pozostaje znak który jest zmianą zawartą w emanacji populacyjnej. Tak więc z tego wynika że nawet po naszej śmierci coś po nas zostanie, np zapis w strukturze fal elektromagnetycznych. I tu aż się prosi aby nawiązać do metody Samuela Hahnemana czyli homeopatii. Otóż Hahneman twierdził że jego leki nie powstają w wyniku zawartości, ale w wyniku całkowitego jej rozpuszczenia. Dlatego według twórcy homeopatii lekiem jest nie sam substrat ale to co po nim pozostaje w wyniku potentyzacji, czyli wielokrotnego rozpuszczenia. Hahneman twierdził że jest to jakaś pozytywna siła powstająca w czasie obróbki medykamentów. Dziś opierając się na założeniach fizyki kwantowej wiemy już że siła ta powstawała poprzez zmianę utrwaloną w emisji pola magnetycznego, o czym oczywiście odkrywca nie mógł wiedzieć. Co do magnetoterapii to leczenie tą metodą odbywa się poprzez przykładanie magnesów, klipsy magnetyczne, opaski magnetyczne, wkładki magnetyczne, materace magnetyczne itp. W tej dziedzinie właściwie nic od czasów Mesmera się nie zmieniło (Cybulska). Jednakże współczesna wiedza powoli otwiera nam nowe drzwi i jest przyczynkiem do powstania nowego spojrzenia na zagadkę mesmeryzmu. Przyszłość i to ta najbliższa pokaże na pewno czy obrana droga i kierunek jest słuszny. Pozdrawiam serdecznie dany
|