Żyj zdrowo -forum dyskusyjne

Witam, jestem nowa na forum. Postanowiłam wziąć się za siebie, dlatego też zarejestrowałam się na forum aby zgłębić swoją wiedzę na temat zdrowia oraz diet

Przechodząc do sedna. Chciałabym poznać Waszą opinię preparatów i zabiegów oczyszczających jelita ze złogów, "kamieni kałowych" i toksyn. Czy to prawda, że tych kamieni możemy nosić w sobie do 10 kg? Czy ktoś stosował takie preparaty i jaki bylich ogólny efekt? Pytam z ciekawości, czytałam na colonpack.pl o tym co zalega nam w jelitach i jakie ma to skutki więc się zainteresowałam...

10 kg - raczej wątpię. Wokół czyszczenia organizmu z toksyn narosło wiele mitów i legend. Skoro jesteś na początku tej drogi to polecam od razu zapoznać się z artykułem: http://plaszczoobrosla.blogspot.com/2014/09/hity-mity-internetu-o-zdrowym-odzywianiu.html by nie nabrać się na różne hity-mity Internetu w tematyce zdrowego odżywiania. Warto przeczytać też komentarze pod artykułem bo niektóre wnoszą dodatkowe informacje.

By oczyścić jelita należy spożywać duże dawki błonnika popite wodą. Przy takim jednorazowym oczyszczaniu można też dodatkowo wziąć łyżkę oleju rycynowego (wg zaleceń na ulotce). Jeśli chcesz oczyścić z metali ciężkich - pijaj soki jabłkowe (koniecznie wraz z błonnikiem, czyli nie sam sok ale miąższ + sok) i jadaj jabłka - błonnik jabłkowy wiąże metale ciężkie i ułatwia ich wydalenie.

Poza tym kwas fitynowy, ale to na krótko bo może ograniczać wchłanianie innych biopierwiastków. Z kwasem fitynowym jest taka historia, że jeśli produkty z nim zawarte się namacza to jest rozkładany przez fitazy i ma działanie prozdrowotne, a jeśli nie namacza to wówczas właśnie ogranicza wchłanianie metali w tym ciężkich - by zagłębić się w temat poczytaj tutaj: http://plaszczoobrosla.blogspot.com/2014/06/kwas-fitynowy-fityniany.html

Co do wspomagaczy odchudzania to dobrym, naturalnym, skutecznym sposobem jest zalewa z papryczek chili - kroisz drobno, zalewasz np. olejem lnianym, odstawiasz do lodówki, wstrząsając raz dziennie i potem bierzesz 1-3 łyżeczki dziennie. O tym też możesz poczytać więcej tutaj: http://plaszczoobrosla.blogspot.com/2014/04/kapsaicyna-na-odchudzanie-i-na-raka.html

Witam

Oprócz stosowania zabiegów irygacyjnych tzw watabasta polecam także Nauli Kryję czyli prowokowanie odruchów defekacyjnych i masaż jelita wpływający pozytywnie na jego perystaltykę a co za tym idzie na oczyszczanie.
Picie dużej ilości wody i ruch są także sprzymierzeńcami tego procesu.
Pozdrawiam
dany

Ja nie polecam zabiegów "oczyszczających", kiedy o nich mowa w mózgu zapala mi się zielone światełko. Zwolennicy "oczyszczania", wyjaśnijcie mi jak to jest, jeśli wkoło jest pełno toksyn to a) jakie to są toksyny i b) dlaczego ludzie jedzący toksyczne jedzenie dziś, żyją znacznie dłużej niż ci jedzący naturalne jedzenie powiedzmy 150 lat temu, przed rewolucją przemysłową?

Pseudozabiegi medyczne można poznać po tym, że unika się normalnych lekarzy. Doświadczeni zawodowcy odradzają stosowanie takich sposobów.

A czytałeś w ogóle pierwszy post? Mowa o oczyszczaniu jelita, a nie o mitycznym oczyszczaniu komórek organizmu z toksyn. A Ty chyba mówisz o tym drugim.

Witam,
Mam dwa pytania: Co Pani będzie jadła bezpośrednio po takim oczyszczaniu? Czy oczyszczanie jelita grubego wiąże się ze zmianą diety na zdrowszą?
Jeśli zacznie Pani oczyszczanie jelita grubego, to warto wcześniej zastanowić się co się będzie jadło zaraz po zakończeniu oczyszczenia jelita grubego. Musi to być pokarm stosunkowo lekko strawny. Bo jeśli Pani zje po tym oczyszczaniu jelita grubego coś ciężej strawnego, to efektem może być ból żołądka i dalsze gwałtowne wypróżnianie się.
Na przykład:Jeśli zdarzy mi się ból żołądka i gwałtowne wypróżnienie się, to po nim zawsze jem jakiś lżejszy pokarm. Na przykład: Zwykle lubię jeść surowe jabłka w południe. Po gwałtownym wypróżnieniu zamiast surowych jabłek gotuję sobie z jabłek kompot i chętnie wyjadam te ugotowane jabłka z kompotu.

Już przed oczyszczaniem jelita grubego trzeba wiedzieć jaka będzie później dieta. Jeśli nastąpi powrót do dawnej niezdrowej diety (dużo i tłusto lub na przykład fastfoody), to nie ma sensu oczyszczanie jelita grubego. Na przykład konieczna jest rezygnacja z jedzenia fastfoodów. Zamiast tego konieczne jest stopniowe zwiększenie w pokarmie jedzenia warzyw i owoców zawierających potrzebne organizmowi witaminy składniki mineralne, błonnik i związki bioaktywne (flawonoidy, garbniki, alkaloidy, gorycze, garbniki, olejki eteryczne, śluzy i inne). Te związki bioaktywne znajdują się tylko w warzywach owocach i ziołach, Nie ma ich w suplementach.
Pozdrawiam,
Ryszard Roszkowski
http://ryszrosz.blogspot.com

Jedno wiąże się z drugim. Niepotrzebna lewatywa może zniszczyć kulturę bakteryjną w jelicie. Tam jest brud i smród - i ma być!

Nie, nie wiąże, oczyszczanie jelita jest jak najbardziej realne i odpowiednio wykonane ma sens, co innego tzw. detoks z toksyn. Polecam trochę fizjologii i anatomii.

Podstawą powinna być odpowiednia dieta, unikanie tłuszczów, cukrów prostych i alkoholu. Do tego polecam picie naparów z zielonej herbaty lub mięty po każdym posiłku. Generalnie trzeba zapobiec odkładaniu się niepożądanych treści w naszych jelitach. Jeśli natomiast chodzi o badania jelita grubego, nie musimy od razu wykonywać nieprzyjemnej kolonoskopii, dobre laboratoria mają badania, które nieinwazyjnie ocenią stan naszych jelit.

podstawą diety powinna być dieta paleo, czyli brak glutenu, żadnych węglowodanów (cukrów prostych, złozonych glukozy , fruktozy, ...), nabiału, smazenia na oleju.
jeśc zóltka gotowanych jajek, mięso, NNKT (nienasycone niezbędne kwasy tłuszczowe) jedna dwie łyżeczki dziennie, warzywa, jarzyny.

Nie mieszkam jak jaskiniowiec, nie pracuję jak jaskiniowiec, dlaczego mam jeść jak jaskiniowiec?

Aczkolwiek tak, węglowodany, zwłaszcza cukry i skrobię ograniczyć. Nie do końca wierzę w dietę bezglutenową.

Ok, twój wybór , to do pierwszej auto-immunoagresji organizmu.
Abyś wtedy podjął jedynie słuszną decyzję.

Żadnych węglowodanów? Zastanów się zanim coś napiszesz. Bo o żywieniu nie masz pojęcia.

Hmm....o oczyszczaniu mówi się od zawsze, ale ciągle jest wiele nieporozumień. Przede wszystkim nie za bardzo widać jak bardzo jesteśmy zabrudzeni w środku. Skoro człowiek w 70% to woda, to powinna ona nas "myć" od środka. Niestety tak nie jest. Wszelakie toksyny to dla organizmu nic nowego. Ich niewielka ilość jest normalna i wynika z funkcji niektórych narządów. Każdego dnia nasz organizm musi usunąć resztki zużytych komórek, krwinek itp. Niestety nasze ciało toleruje tylko niewielką ilość tych produktów ubocznych.

Padło pytanie co to za związki nas trują. Przede wszystkim chemia z pożywienia, woda, powietrze + gratisowo Ci co palą to dotruwają się kadmem. Tylko osoba mega naiwna wierzy w to, że jego organizm sam się oczyści idealnie. Nie ma szans. Nie te czasy. Nerki w ciągu 24 godzin dają radę przefiltrować od 24 do 30 gram mocznika. Jeśli są w słabym stanie, to nie przefiltrują. Niech usuną 25 gram, to 5 gram zostaje. A 5 gram w skali miesiąca daje już 150g. W skali roku to będzie 1800g. Dlatego obciążone nerki będą przesuwać to co zostało do innych organów wydalniczych.

Wracając do jelit. 10kg kamieni kałowych...widziałem jeden taki przypadek. Skończyło się operacją i wycięciem rozciągniętego jelita. Kamieni kałowych było tam ok 12kg. Organizm sam zatruwał się. Ścianka jelita ma ok.3mm grubości, więc jak jest oblepiona masą kałową, to organizm jest wyjałowiony. W jelicie cienkim następuje wchłanianie witamin i mikroelementów (nie wszystkich), ale ogromną pracę nad całym układem immunologicznym ma jelito grube. Ono musi być czyste. Czy trzeba robić lewatywy? Nie znam innego szybszego sposobu. Jak się dobrze ją wykona to nie ma żadnych negatywnych objawów. Można płukać jelita sokami (burak + jabłko + marchew). Można stosować zioła. Można pić duże ilości kefiru....sposobów jest bardzo dużo. Jedne są szybsze, drugie mniej.

Oczyszczanie jelita wpłynie bardzo pozytywnie na wątrobę, bo te organy działają w synergii. Im bardziej się oczyści jeden organ, tym lepiej dla całego ciała.

Oczyszczając jelita np. lewatywą należy zadbać o florę bakteryjną. Najprostszy sposób to probiotyki. Polecam te w płynie, są wg. mnie skuteczniejsze. Przy okazji dieta zakwaszająca żołądek. Większość z nas ma go mocno niezakwaszonego. A to poważna wada dla całego ciała.

Trochę się rozpisałem Mam nadzieję, że wyjaśniłem kilka spraw.

Witam

To jest bardzo dobry wpis. Metod oczyszczania jest wiele... jedne służą lepiej jednym... inne drugim... bo przecież każdy człowiek jest inny. Ja uważam, że jadanie zgodnie ze wskazówkami BTD lub DG Dr D'Adamo właśnie powoduje oczyszczanie... ale czas oczyszczenia zależy od tego jak długo i jak bardzo ktoś pracował nad zanieczyszczaniem swego organizmu. Warto przeczytać chociażby parę komentarzy

>http://www.dietsinreview.com/diets/Blood_Type_diet/