Witam
Współczesna psychiatria i psychoterapia coraz częściej wykorzystuje różne techniki i metody leczenia mające luźny związek lub nie mające go wcale z ogólnie pojętą farmakoterapią. Szczególnie metody, nazwijmy to sobie psychoterapeutyczne wykorzystuje się w leczeniu nerwic wszelkiego rodzaju. Według Caren Horney oraz o Sulivana należy wyraźnie rozdzielić dwa stany - stan nerwowości i nerwicy. Jeśli człowiek jest przez krótki czas poddawany stresowi może u niego wystąpić stan pobudzenia nerwowego zwany nerwowością. Czasem ten stan ma tylko neurologiczne podłoże, czasem natomiast również endokrynne - zwiększone wydzielanie katecholamin tj adrenalina. Jeśli natomiast stan nerwowości się przedłuża ze względu na dłuższą projekcję stresu, wtedy mogą wystąpić objawy typowej nerwicy, czyli reakcji obronnej organizmu. Stąd wiemy że nerwica jest niczym innym jak reakcją obronną organizmu na stres. Czasem jest to niemożność adaptacji sytuacyjnej (Freud), czasem niemożność adaptacji środowiskowej (Yung). Podział nerwic uwzględnia ich typy - wyróżnia się na jego podstawie nerwice typowo psychogenne oraz nerwice wegetatywno - psychogenne. Drugi podział wyróżnia nerwice reaktywno - impulsywne oraz nerwice depresyjne. Wśród nerwic wegetatywnych wyróżnia się nerwice serca lub np nerwice żołądka. Przy czym typy te nie są związane z faktycznym procesem chorobowym w określonym narządzie a jedynie z ogólnym stanem pobudzenia który wpływa na wyraźną akcelerację funkcji tych narządów. Wspomniany podział uwzględnia jeszcze zachowania kompulsywne które określone są pojęciem nerwicy natręctw. W leczeniu nerwic wykorzystuje się najczęściej psychoterapię niefarmakologiczną i to zarówno indywidualną jak i grupową. Ta pierwsza przeprowadzana jest według szkoły psychoanalitycznej Zygmunta Freuda, ta druga zaś według szkoły uspołeczniania jednostki według Gustawa Yunga. W obu szkołach wykorzystuje się metody pomocne jak np muzykoterapia, czy artoterapia - terapia sztuką. Spośród alternatywnych metod wykorzystywanych w leczeniu nerwic wyróżnia się te stare i sprawdzone jak relaksacja Jacobsona, czy trening autogenny Schultza, ale również te metody, które zaliczyć możemy do udziwnionych jak terapia regresyjna Raymonda Moody, terapia kwiatowa Edwarda Bacha, terapia medytacyjna, odreagowanie sugestywne w transie hipnoytycznym oraz metodę Edgara Caycego Metoda Jacobsona jest wprowadzaniem psychiki i ciała pacjenta w stan głębokiego relaksu. Bazuje ona na odczuciach jakie pojawiają się w stanie napięcia emocjonalnego oraz w stanie odprężenia. To pozwala na uzmysłowienie sobie różnicy pomiędzy oboma stanami. To uczy również samokontroli i pewnego rodzaju umiejętności radzenia sobie w szeroko pojętych sytuacjach stresowych. Technika metody Jacobsona zwanej też metodą relaksacji jest stosunkowo prosta i polega na stopniowym napinaniu i rozluźnianiu poszczególnych mięśni poczynając od mięśni kończyn, a kończąc na mięśniach brzucha (Siek). Poprzez napinanie i rozluźnianie mięśni człowiek wykształca w sobie ww umiejętność. Pozwala mu to na konfrontację własnego stanu emocjonalnego ze stanem oznaczającym zdrowie czyli wyrażającym się brakiem zbyt przeciążonej reakcji na stres. Szybka relaksacja jest niezmiernie potrzebna wtedy kiedy czujemy zagrożenie - jest to "pogotowie ratunkowe" w tym momencie. Trening autogenny Schultza zwany także autogenicznym polega na połączeniu umiejętności relaksacji z wywoływaniem u siebie pewnych wrażeń dotyczących określonych części ciała. Rozpoczyna się go w pozycji siedzącej (najczęściej) przez wypowiadanie pewnych formułek - np moja prawa ręka jest maksymalnie zrelaksowana, zaczyna mi ciążyć, czuje niezwykły spokój w całym ciele... Po części relaksacyjnej i w stanie głębokiego odprężenia następuje wywoływanie u siebie wspomnianych wrażeń nazwanych efektami - efekt ciepła okolicy splotu słonecznego oraz efekt chłodu okolicy czoła. Czyni się to także poprzez wypowiadanie formułek typu - okolica mojego splotu słonecznego jest rozluźniona i czuje w niej coraz większe ciepło, które rozchodzi się i promieniuje na całe ciało.... Następnie wypowiadamy podobną formułkę dotyczącą czoła - okolica czoła jest totalnie rozluźniona i czuje w niej przyjemny chłód... Trening autogenny jest niczym innym jak sprowadzeniem własnego ciała i umysłu do odczuwania stanu błogiej przyjemności. To zdecydowanie pomaga w radzeniu sobie ze stresem. Terapia regresyjna Raymonda Moody, profesora psychiatrii w USA jest bardzo kontrowersyjna i bazuje na wiedzy o reinkarnacji i nie tylko. Według Moody, Stevensona i innych żyjemy nie tylko raz, ale powracamy co najmniej kilka razy na ziemię w kolejnych wcieleniach. To z kolei może obligować nas do stwierdzenia iż pewne sytuacje stresogenne przeżyte w czasie poprzedniej egzystencji wpływają na obecny stan naszej psychiki. Na przykład jeśli przeżyliśmy pożar w czasie poprzedniego życia w tym życiu będziemy odczuwali silny lęk przed ogniem. Cała sprawa polega na uzmysłowieniu sobie powyższego wpływu. W tym celu wprowadza się pacjenta w stan hipnozy i wraca ich pamięć i podświadomość wstecz aby mogli ponownie stawić czoła własnym problemom, a w zasadzie ich przyczynie. W leczeniu nerwic bowiem nie objawy są najważniejsze, ale przyczyna powstawania napięcia. Metoda regresyjna może być także wykorzystywana do leczenia zadawnionych stresów z obecnej egzystencji. I tu także cofa się pacjenta będącego w hipnozie do momentu zaistnienia sytuacji stresowej. Ponowne zaś przeżycie uświadamia nam podłoże nerwicy i uczy radzić sobie z napięciami. Metoda Moody może mieć szczególne zastosowanie w leczeniu zadawnionych lęków. Z metodą Moody trwale jest związane odreagowanie negatywnych emocji w transie hipnotycznym (Kaczorowski i inni). Metoda ta ogólnie polega na ponownym przeżyciu sytuacji stresowej i wykształceniu poprzez nią umiejętności radzenia sobie ze związanym z nią stresem. Metoda odreagowania sugestywnego pozwala na nabranie dystansu do siebie i do przebiegu danej sytuacji. My występując w roli obserwatorów biernych tego co się w danej chwili dzieje otrzymujemy gotową konkretną instrukcję radzenia sobie z problemem, najczęściej od siebie, ale również od terapeuty, którego pomoc jest zawsze niezbędna. Metoda kwiatowa Edwarda Bacha jest bardzo kontrowersyjna i rzadko spotykana. Według Bacha ekstrakty płynne z kwiatów wybranych roślin mogą mieć wpływ na głównie nasz stan emocjonalny. Ekstrakty te najczęściej podaje się w postaci kropel na język lub pod język. Bach odkrył iż niektóre z roślin stosowanych w terapii mogą wykazywać podobieństwo do stanu w jakim znajduje się osoba poddawana terapii. I tak wyciąg z kwiatu niecierpka (Impatiens roileyi) wykorzystuje się w leczeniu niecierpliwości (podobieństwo nomenklaturowe), wyciąg z kwiatu męczennicy (Passiflora) stosuje się w leczeniu ciągłego zmęczenia, wyciąg z kwiatu ałyczy pospolitej (Prunus cerasivera) stosuje się w leczeniu depresji lub stanów depresyjnych (podobieństwo postaciowe), zaś wyciąg z kwiatu rzepika pospolitego (Agrimonia eupatoria) stosuje się w leczeniu introwertyzmu. Oprócz tego stosuje się wyciągi np z sosny (Pinus silvestris), z modrzewia (Larix species), z wiesiołka (Oenothera bienis) i z innych kwiatów przeszło stu roślin. Terapia kwiatowa Bacha jest tak samo kontrowersyjna jak pomocna w wielu stanach emocjonalnych z którymi normalnie nie można sobie poradzić. Terapia Edgara Cayce narodziła się w 1920 roku. Cayce obdarzony był niezwykłą umiejętnością wprowadzania się w stan otwarcia podświadomości kiedy fale mózgowe beta zastępowane były falami alfa. W tym stanie Cayce potrafił połączyć się z pacjentem po drugiej stronie telefonu lub oddalonym setki mil i leczyć na odległość poprzez umysł i ciało. W swojej terapii Cayce wykorzystywał dar telepatii, którego posiadaczem w ówczesnym czasie był też słynny magik Hudini. Na podstawie wizualizacji i podświadomej projekcji Cayce wypisywał swoje recepty, do których chorzy mieli się stosować. Na zasadzie oddziaływania psychosomatycznego pomógł on wielu ludziom. Trzeba też dodać iż oprócz umiejętności telepatycznych Cayce był także medium, czyli miał dar kontaktu z duchami osób zmarłych, a w tamtych latach było to niezwykle popularne. Terapia medytacyjna połączona jest z wizualizacją. Medytacja pochodzi z Indii i związana jest z praktykowaniem jogi, a w szczególności jogi królewskiej (Raja Joga), jogi miłości (Bakti Joga), jogi mądrości (Dżinia Joga), jogi konsekwencji (Karma Joga) oraz jogi afirmacji (Mantra Joga). I to właśnie Mantra Joga jest najczęściej wykorzystywana przez metodę medytacyjną. Medytacja polega w ogólnym słowa znaczeniu na wprowadzaniu się w stan transu w którym wyobrażamy sobie (imaginujemy) pewne sytuacje które uczą nas walki ze stresem. Wizualizacje mogą być różne, a przykładem może być wizualizacja przestrzeni otoczonej drzewami jako lasu w słoneczną letnią pogodę. Ogólnie wyobrażamy sobie przyjemności, które pozwalają nam odpłynąć, czyli zapomnieć o tym co złe. Także wypowiadanie afirmacji wiąże się z bardzo pozytywnymi przeżyciami. Afirmacje mają być wesołe, szczęśliwe i emocjonalnie bombowe, jeśli tak to można określić. Mają to być krótkie formułki np w stylu - Wstaje nowy dobry dzień dla mnie. Dziś nic mi nie dolega, jestem promienny uśmiechnięty i takim zamierzam być aż do końca dnia... Osobną formą medytacji jest Modlitwa. Modlitwa podbudowuje i nastraja bardzo optymistycznie. Nie na darmo mówi się - Jak trwoga to do Boga. I rzeczywiście prawdziwa Modlitwa jest rozmową z Bogiem. Natężenie objawów nerwicowych zależy wprost proporcjonalnie od skali przeżytego stresu. Najbardziej popularną skalą punktową obrazującą sytuacje stresowe w zależności od zabarwienia, a w zasadzie siły zabarwienia jest skala Holmesa i Rachego. A oto i ona:
1 śmierć partnera w małżeństwie - 100 pkt 2 rozwód - 73pkt 3 separacja małżeńska - 65 pkt 4 uwięzienie - 63 pkt 5 śmierć członka rodziny - 63 pkt 6 wypadek (choroba) - 53 pkt 7 ślub - 50 pkt 8 utrata pracy - 47 pkt 9 pojednanie małżeńskie - 45 pkt 10 emerytura - 45 pkt 11 choroba członka rodziny - 44 pkt 12 ciąża - 40 pkt 13 seksualne trudności - 39 pkt 14 powiększenie rodziny - 39 pkt 15 zmiana statusu finansowego - 38 pkt 16 śmierć przyjaciela - 37 pkt 17 zmiana pracy - 36 pkt 18 wzrost napięć małżeńskich - 35 pkt 19 wzrost czynszu - 30 pkt 20 zmiana odpowiedzialności w pracy - 29 pkt 21 opuszczenie domu przez dzieci - 29 pkt 22 problemy z teściami - 29 pkt 23 wybitne osiągnięcia osobiste - 28 pkt 24 żona rozpoczynająca pracę zawodową lub pozostająca bez pracy 26 pkt 25 początek lub koniec szkoły - 26 pkt 26 zmiana warunków bytowych - 26 pkt 27 rewizja własnych nawyków - 24 pkt 28 trudności z szefem - 23 pkt 29 zmiana mieszkania - 20 pkt 30 zmiana szkoły - 20 pkt 31 zmiana formy rekreacji - 19 pkt 32 zmiana formy zaangażowania - 18 pkt 33 nieznaczny wzrost czynszu - 17 pkt 34 zmiana pór snu - 16 pkt 35 zmiana sposobu odżywiania się - 15 pkt 36 wakacje (urlop) - 13 pkt 37 Wigilia, Boże Narodzenie - 12 pkt 38 mniejsze pogwałcenie prawa - 11 pkt
Z przedstawionej skali wynika że nie tylko negatywne, ale i pozytywne przeżycia mogą być przyczyną stresu prowadzącego do zachowań nerwicowych. Na pierwszym miejscu mamy śmierć małżonka, a z tego wynika niezbicie że to nie członkowie rodziny są dla nas najważniejsi, ale osoba z którą związani jesteśmy węzłem małżeńskim. Skala Holmesa i Rahego pozwala nam na uzmysłowienie sobie w jaki sposób sytuacje stresogenne mogą wpływać na nasze życie i zdrowie. Pozwala ona też na zastosowanie odpowiedniej kuracji, która przywracałaby równowagę i spokój. To tyle na dzisiaj. W następnym artykule zajmę się autyzmem wczesnodziecięcym. Pozdrawiam serdecznie dany
|