|
Witam
W dzisiejszym świecie istnieje trochę inne spojrzenie na sprawy intymne życia ludzkiego. Tak się składa że od kiedy seks stał się tematem otwartym, kiedy wydaje się że już wszystko zostało powiedziane, zdrady i rozstania partnerskie są na porządku dziennym. Inaczej jest to widziane w kulturze orientu, gdzie seks widziany jest jako spotkanie dwóch różnych energii, dwóch różnych żywiołów Yin i Yang. W taoizmie, który jest głównym nurtem chińskiej filozofii tradycyjnej w czasie aktu seksualnego dochodzi do spotkania i przenikania się Yin i Yang, a obrazem tego przenikania jest oczywiście TAO. Filozofia TAO lub Tai Chi głęboko penetruje najważniejsze orientalne postrzeganie rzeczywistości (I Prawo - Prawo Yin-Yang). I ta penetracja sięga też kontaktów międzyludzkich. Taoizm objął głównie Chiny, Nepal, Japonię i Koreę. Natomiast jego zapisana część - Tantryzm zatrzymała się na Tybecie. I to właśnie Tantryzm odgrywa najważniejszą rolę w postrzeganiu ogólnie przyjętej seksualności. W świecie zachodu spotkania luźne mężczyzn z kobietami nie są nacechowane zbliżeniem. To dlatego kobieta może przebywać sama w towarzystwie mężczyzny i nic się złego z tego powodu nie dzieje. W Tantryzmie natomiast takie spotkania są zabronione. Każda kobieta może się spotkać z mężczyzną, ale tylko i wyłącznie w obecności tzw przyzwoitki. Dzieje się tak dlatego iż uważa się że w trakcie spotkania damsko-męskiego zostaje pobudzony specjalny rodzaj energii zwany energią seksualną lub Tsing. Zaś miejscem kumulacji energii Tsing jest czakram umieszczony w okolicy krocza zwany Svadihsztana. Podczas pobudzenia energii Tsing wędruje ona z dołu ku górze meridianem Kundalini przebiegającym przez środek pleców. To właśnie powoduje że według Tantryzmu zwykłe spotkanie sam na sam może przerodzić się po prostu w randez vous. Stąd konieczna obecność wspomnianej przyzwoitki.
Kobiety w oriencie nosząc sari i kwepy, czyli zakrycie twarzy nie eksponują swojego ciała na widok. Kobieta orientalna ma nie kusić, a wszelka ekspozycja odsłoniętych części ciała byłaby właśnie taką pokusą dla mężczyzn. Może to wydać się dziwne Europejczykom, albo innym nacjom Zachodu, ale w Arabii Saudyjskiej np jest to zupełnie normalne. Reasumując wstępnie należy stwierdzić że kontakty między przeciwnymi płciami wymagają na terenie orientu spełnienia pewnych nieodzownych warunków.
Kontakty seksualne pomiędzy żoną i mężem opierają się także na energetycznym widzeniu Wszechświata. Podczas takiego kontaktu zawsze dochodzi do spotkania energii będących wzajemnymi przeciwieństwami. W wyniku tego dochodzi jak już nadmieniłem do pobudzenia energii Tsing uśpionej w czakramie krocza. Lecz niekiedy takie spotkanie intymne może być utrudnione na przykład przez istniejącą barierę psychologiczną. To dlatego orientalna seksuologia zakłada istnienie okresu preinicjacyjnego, w którym partnerzy przygotowują się do odbycia stosunku. W tym okresie wykonywane są pewne ćwiczenia mające na celu uwolnienie swego libido, czyli tego pierwiastka ego który odpowiedzialny jest za intymność (Freud). Odwołując się do zapisu w Tantrach Otto Richter przedstawił swój schemat 6 ćwiczeń przygotowujących do aktu seksualnego. Ćwiczenia wykonywane są po jednym dziennie, a sam akt jawi się na końcu cyklu 6-tego dnia. (Sherwood). A oto ten zestaw
Dzień pierwszy - ćwiczenie I - Wykonujemy je przy lekkiej wolnej i spokojnej muzyce, przy lustrze, tak aby widzieć siebie podczas wykonywania ćwiczenia. Ćwiczenie nosi nazwę Poznaj swoje ciało. Polega ono na dotykaniu i delikatnym muskaniu kolejnych części ciała zaczynając od kończyn górnych przez głowę, klatkę piersiową, brzuch, a kończąc na kończynach dolnych. Podczas muskania staramy się poznać swoje odczucia i nastawienie do wykonywanego ćwiczenia. Ćwiczenie jest nieco podobne do QiGongu medycznego i nakierowane na przebieg meridianów.
Dzień drugi - ćwiczenie II - Wykonujemy je przy szybkiej dynamicznej muzyce, najczęściej przed lustrem. Ćwiczenie nosi nazwę - Pchnięcie miednicą. Polega ona na energicznym co jakiś czas wykonywaniem namiastki ruchu kopulacyjnego. Wspomnianą namiastkę wykonuje się najczęściej podczas pewnego tańca rytualnego. I tu także obserwuje się swoje odczucia i nastawienie.
Dzień trzeci - ćwiczenie III - Wykonujemy je w pozycji leżącej na wznak, a nosi ono nazwę Yoga Mudra I. We wspomnianej pozycji podkulamy nogi zginając je w kolanach a następnie podczas głębokiego wdechu rozchylamy nogi na boki otwierając wejście do kanału pochwowego, natomiast podczas wydechu powracamy powoli do pozycji wyjściowej zamykając dojście do kanału pochwowego. W czasie wykonywania ćwiczenia analizujemy głęboko swoje odczucia z tym związane.
Dzień czwarty - ćwiczenie IV - Wykonujemy je w pozycji na wznak, a nosi ono nazwę Yoga Mudra II. We wspomnianej pozycji podkulamy nogi jak poprzednio (pozycja do aktu kopulacyjnego), a następnie podczas głębokiego wdechu unosimy biodra i miednicę ku górze (symulacja aktu kopulacyjnego), a podczas wydechu wracamy do pozycji wyjściowej. Tak jak poprzednio analizujemy swoje odczucia podczas wykonywania ćwiczenia.
Dzień piąty - ćwiczenie V - Nosi nazwę - A teraz powiem ci co o tobie myślę. W ćwiczeniu posługujemy się zdjęciem lub portretem partnera. Stawiając zdjęcie przed sobą staramy się na głos wypowiedzieć wszystkie zalety i wady partnera analizując których jest więcej. Następnie należy wręcz wykrzyczeć wszystkie żale i niesnaski, tak aby wyzbyć się negatywnych uczuć, wtedy bowiem będziemy mieli szansę na przyjemne doznania z kontaktu seksualnego. Ważne jest abyśmy podczas ćwiczenia byli sami ze zdjęciem partnera, tak aby go nie urazić. Ćwiczenie ma pomagać w kształtowaniu tylko pozytywnych emocji.
Dzień szósty, ostatni - ćwiczenie VI - Jest to kulminacja przygotowań a zarazem dzień kontaktu intymnego obu partnerów. Na początku przygotowujemy się do długiej i obfitej w odczucia gry wstępnej. Pomieszczenie alkowy musi być przewietrzone i zaciemnione. Warto jest rozpylić w pomieszczeniu zapach powodujący ułatwienie kontaktu i wzbudzający uczucie ekstazy, czyli silnego podniecenia. Otto Richter poleca zapach piżma lub róży angielskiej. Oba zapachy są silne i powodują zamierzone pobudzenie. Okres przygotowawczy uwzględnia także kolację, najlepiej przy świecach i dania których podstawą są na przykład owoce morza lub dodatek w postaci czosnku, czyli popularne afrodyzjaki. W przypadku czosnku ważne jest aby spożywali go obaj partnerzy. Do kolacji podaje się zwykle odrobinę alkoholu, na przykład lampkę czerwonego wina. Po spożyciu kolacji partnerzy zmierzają do przygotowanej alkowy, gdzie odbywa się gra wstępna. Ma ona zawsze na celu pobudzenie cyrkulacji energii Tsing w Kundalini, a poprzez to również w Susumnie, Id i Pingali. To z kolei pozwoli na uwolnienie libido. Grę wstępną rozpoczynamy od pieszczenia stóp, dodam że pieszczoty muszą być odwzajemniane. Następnie pieścimy dolną część pleców zmierzając ku górze aż do korony - czakram Sahasrara. Kolejno pieścimy przód ciała - zawsze starając się to robić na przebiegu meridianów (Susumna pośrodku, Id bocznie po lewej stronie ciała, a Pingala bocznie po stronie prawej). I wreszcie kładziemy się bokiem do siebie wpatrując się sobie w oczy - zwierciadło duszy. Żadnych zbędnych pchnięć. Akt kopulacyjny zawsze rozpoczyna się sam, kiedy przyjdzie na to odpowiedni moment. Dopiero tak odbyty stosunek jest gwarancją odczuwania satysfakcji i przyjemności oraz wypływa z Miłości, która spaja a nie rozdziela. I to jest właśnie sedno orientalnej seksuologii.
Pozdrawiam
dany
|
Zaloguj
Rejestracja
FAQ
Szukaj
