Witam serdecznie, mam 24 lata. Od kilku miesięcy mam problemy z prawą nogą. Wszystko zaczęło się od zgrubienia w ścięgnie Achillesa. Zgrubienie okazało się być stanem zapalnym. Po jakimś czasie zauważyłem w 2 miejscach jakby guzki. Przy kostce, oraz wyżej z boku łydki. Uwypuklają się gdy napne nogę. Po dokladnym "dotykaniu" moge stwierdzić że to żadne guzy, tylko miejsce w których coś się zbiera - płyn, krew? Co najciekawsze pod tymi wypukleniami są ewidentne ubytki, domyślam się że w mięśniu? W każdym razie można tam wcisnąć palec. W drugiej, zdrowej nodze są takie same, w tych samych miejscach, jednak zarówno wypulenie jak i dołki są dużo dużo mniejsze ) Oprócz tego chora noga jest ewidentnie grubsza ( łydka ), nie dużo ale jest, do tego mam wrażenie że ma nieco inny zarys/kształt. Ostatnio doszły pojedyńcze drgnięcia mięśni, głównie wieczorem, w nocy ( Raz drgnie np na plecach, za chwile dwa razy w nodze, potem raz w ręce itp ) Nic mnie w tej nodze nie boli, chociaż jest wrażenie ciężkości, czuje że ją mam - im dłużej siedzę tym bardziej. Byłem u lekarza, dostałem skierowanie do ortopedy, czekam na wizyte.
Jeżeli chodzi o te drgnięcią, obstawiałbym jakąś nerwice, coś - pojawiło się to dokładnie w momencie naczytania się w necie o milionach chorób.
Po za tym funkcjonuje normalnie, czuje się dobrze, nic mi nie dolega.
Wiem że nikt mi tutaj nie postawi diagnozy i trzeba czekać na lekarza i badania, ale może ktoś jest w stanie cokolwiek powiedzieć? Google oczywiście pokazało raka, wiem że nie ma co panikować, ale jednak ciężko uspokoić myśli
Dodam że prowadzę tryb zdecydowanie siedzący i niedługo będę miał badany kręgosłup, prawdopodobne skrzywienie. Czy może mieć to jakiś związek?