Żyj zdrowo -forum dyskusyjne

Moja dziewczyna kilka lat temu zaczęła dla zabawy "rozpykiwać" kark. Po prostu zaczęła "pykać" gdy tylko mogła. Teraz 2-3 razy na dzień musi "gruchnąć" karkiem, aby wszystko wróciło na swoje pozycje, bo gdy tego nie zrobi-mówi, że boli. Ten dzwięk przeskakujących kręgów jest okropny. Martwie się, zeby to nie miało żadnych komplikacji. Da się to jakoś naprawić? Dlaczego tak pyka?

Nie wiem niestety dlaczego tak jest ale też tak mam. Może ktoś będzie wiedział. gdy w prawo wygnę pionowo (nie kręce w tym celu głową) to mi strzela kilkakrotnie gdy długo nie strzelałem - mocne chrupnięcia, a gdy nie dawno strzelałem to strzela 1-2 razy tylko. W lewo gdy próbuje wygiąć głowę w karku to jakkolwiek bym sie nie starał to nie da sie. Jeśli chodzi o mnie to strzelam dlatego bo czuje dyskomfort ale nei potrafie dokładnie opisać jaki, jak strzele to jest ulga lekka. A.. i jak strzele sobie karkiem to napinając ten mięsień którego nie mam po prawej stronie -głowa bardziej mi sie ściąga w bok na ukos jakby i przy napięciu tego mięśnia boli i czuje jakbym szarpał jakieś ścięgno przez to napinanie. Jak strzele karkiem to ponownie sie nie da, dopiero za jakiś czas.

P.S. Jeśli o mnie chodzi to nie leży mi głowa prosto, jakby wygięta w tym kierunku co wyginam by strzelać.

Witam damiann69
Rozumiem, że tak opisałeś coś w rodzaju trzeszczenia w kręgosłupie i nie tylko. Ja też kiedyś myślałam, że wszyscy słyszą jak schodzę ze schodów...Obecność złogów w stawach daje taki efekt dźwiękowy. Kiedyś , może 20 lat wstecz, znałam emerytowanego, wojskowego fizykoterapeutę, dr Fijałkowskiego. Już on raczej nie żyje, ale wciąż go pamiętam. On zwrócił mi uwagę, że trzeba dbać o ruchomość stawów. Polecił wykonywać odpowiednie ćwiczenia i pokazał mi je, abym mogła lepiej je zapamiętać. Powiedział, żebym się nie śmiała, bo będzie to wyglądać bez sensu i kazał uważać, bo można się przewrócić. Ćwiczenie polegało na równoczesnym uruchomieniu wielu stawów. Należało rytmicznie przestępując z nogi na nogę, poruszać rękami tak, jak robią to dzieci bawiąc się w pociąg (dwoma rękami symetrycznie-narzucając je jak gdyby do przodu) i kiwać przy tym głową do przodu i do tyłu. Drugie ćwiczenie polegało na opadaniu na ścianę , a następnie odbijaniu się od tej ściany. Powiedział on, że należy codziennie i często je robić (zwłaszcza w przypadku wykonywania pracy w wymuszonej pozycji). Ostatnio instruktor od tai chi mówił, że stawy się dość łatwo regenerują, ale wymaga to dużo pracy i nie radził wykonywać szybkich ruchów, a raczej powolne. Myślę, że warto jest zrobić zdjęcie rtg, aby mieć dowód na stan wyjściowy. Dziś wiem, że wiele osób nie jadających zdrowo i zgodnie ze swoją grupą krwi zbiera w swoim organizmie różne zbędne "produkty". Najbardziej prawdopodobne jest to, że Twoja dziewczyna ma grupę krwi 0 lub A (one mają kłopoty ze stawami). Ja też oczywiście je miałam (mam grupę 0)...przeczytaj "Jak osiągnęłam dobry stan zdrowia". Opisałam tam też ćwiczenia, które obecnie stosuję z powodzeniem. A oto wypróbowany przepis z książki prof. M. Tombaka:

Ponieważ złogi się odnawiają (nawet jak się uważa na jedzenie), oczyszczanie trzeba robić 1-2 razy w roku. Po jej przeprowadzeniu przez jakiś dłuższy czas nic w kręgosłupie nie trzeszczy...no i warto czasem zjeść jakieś suplementy regenerujące chrząstkę stawową , odpowiednie do grupy...mnie na razie nie są potrzebne, ale moja ponad 80 letnia mama bierze glukozaminę (bo ma grupę krwi 0, a stawy też czyściła tą w/w metodą). Dla grupy krwi "A", D'Adamo zaleca siarczan chondroityny...dużo daje niejedzenie kartofelków i pomidorów...

Kashtaniak, czy Ty kiedyś próbowałeś wykonywać ćwiczenie żółwia (z tai chi), czy go w ogóle znasz...

Pozdrawiam z Wołomina

Jak pomoże Ci moja rada pomyśl o mnie dobrze

jaki krwotok?

To jest przestroga prof. Tombaka. Wydaje się słuszna, bo dotyczy często grupy 0, która ma bardzo rzadką krew (wiem to z książek D'Adamo), a wywar z liści laurowych, chyba jeszcze ją rozrzedza ...Tombak uprzedza też, że podczas kuracji, w miarę wydalania soli i piasku mocz może zmieniać kolor z zielonkawego na jasno czerwony...

Kashtaniak, jeszcze mi się przypomniało, że miałeś kłopoty z palcem, czy już lepiej? Życzę zdrowia

TeSa. Też skorzystam z ćwiczenia poleconego Ci przez fizykoterapeutę.
Bo też strzykam, tj lewy bark. Chociaz ostatnio jakby mniej. Ale gimnastykuję się i jem siemię lniane, czyli naoliwiam się.
Za dużo dźwigałam na lewym ramieniu i wymuszona pozycja przy komputerze, niestety.

Dziwne to. Ze niby zioła mają pomóc?

Witam damiann69

To jest sposób sprawdzony przeze mnie i moją mamę (z grupą krwi 0). U innych nie wiem. Prof.Tombak na temat grup krwi się nie wypowiadał, tylko podał w swych książkach dużo różnych sposobów do wyboru. Liście laurowe w wielu domach dokłada się przecież do zup (w/g encyklopedii D'Adamo są obojętne dla wszystkich). Coś, co dostarczamy drogą pokarmową oddziałuje na nasz organizm. Np. jedzenie zgodne z grupą krwi jest dla nas rodzajem dobrej jakości "paliwa", rodzajem idealnego leku, a niezgodne, zwłaszcza w nadmiarze -powoduje choroby. Ja to sprawdziłam na własnej skórze (i nie tylko), więc nie działają na mnie argumenty "na nie". Regenerują stawy też ćwiczenia opisane m.in.w książkach Tombaka, rewelacyjna jest "rybka". Pisałam o tym i ćwiczenia tai-chi (wiem z wykładu, że np. na kręgi szyjne bardzo wskazane jest ćwiczenie żółwia). Jak chcesz Jej pomóc, możesz też na początek wydrukować odpowiedni dla Jej grupy mój edukacyjny wierszyk (są różne wersje na moim wątku i na wątkach dla poszczególnych grup krwi). Może ona jada zbyt dużo niekorzystnych produktów i coś sobie właśnie "hoduje". Może po zastanowieniu, zainteresuje się tym nieznanym powszechnie, a dość prostym sposobem, polecanym przez D'Adamo, bo warto. Tobie też to radzę, bo z zadanego przez Ciebie pytania wynika, że temat ten jest Ci też obcy. O siebie trzeba dbać samemu.

Oto wybrany fragment wierszyka dla grupy 0
....
Zapamiętaj zdrowotne dla Twej grupy przyprawy:
Pieprz kajeński, chrzan, imbir, kurkuma i curry,
Gdy spróbujesz, potwierdzisz, to działa jak czary!
Dla grupy krwi "0" też wybitnie jest zdrowa,
Najzwyklejsza, najtańsza, znana woda sodowa.
Na płuca -dzika róża, noni i dziewanna,
Na zatoki -pokrzywa, na stres -waleriana,
Kwas foliowy wspomoże Twe procesy myślowe,
Na odporność jedz morszczyn i wszystko, co zdrowe.
.....
Pozdrawiam życząc zdrowia

TeSa

Jak pomoże moja rada, pomyśl o mnie dobrze.

ja również mam problem ze stawami a konkretnie ze strzelaniem ich niestety:/
nie ma stawu którym nie umiałbym strzelic...
dlatego niedługo bede chciał zrobić ta kurację
czy oprocz tych wymienionych produktów mam wyeliminować lub zmniejszyc ilosc pomidorow i ziemniaików??

No niestety ...grupie krwi 0 ogólnie rzecz biorąc kartofelki i pomidorki nie służą. O pomidorkach, że w przypadku zapalenia stawów przechodzą do grupy obojętne dozwolone rzadko (2x na miesiąc) dowiedziałam się z książki D'Adamo "Zmęczenie" w ostatnie lato... jak się nimi zajadałam i nie mogłam pozbyć się bólu kolana po kontuzji. Pisałam już o tym. Po odstawieniu pomidorków przeszło mi jak "ręką odjął". Pisałam też, że mam 0 (Rh-) i raczej jestem wydzielaczem, co w tym przypadku nie ma znaczenia. Właściciele grupy krwi 0 i wszyscy niewydzielacze są podatni na choroby artretyczne. Jeśli chodzi o zmiany zwyrodnieniowe i zapalenia stawów na tym tle, statystycznie bardziej podatne są w/g encyklopedii D'Adamo osoby z grupami A i AB. Znam takich co to potwierdzają.

Pozdrawiam z Wołomina

ja mam grupe krwii A i własnie tak mi strzela w kazdym stawie narazie nie odczuwam przy tym bólu ale co to bedzie pozniej:/
musze zrobic jakies oczyszczenie stawów i ograniczyc mleko czyli twaróg i mieso no i tak jak mowisz ziemniaki i pomidory co ja bede jadł ;p
trzeba sie za siebie wkoncu wziasc

Witam. Proces początkowego zwyrodnienia stawów, również tych kręgosłupa może wystąpić już w młodym wieku. Chrząstki stawowej zaczyna z czasem ubywać, a trzony kręgów ocierają się o siebie, stąd "strzelanie" jak to zostało określone w stawach, a czasem i ból kiedy występuje ucisk na korzenie nerwowe.
Zalecam stosowanie preparatów z glukozaminą, która czynnie uczestniczy w odbudowie chrząstki stawowej. Takim preparatem jest np Artrostop.
Zamiennie do glukozaminy można stosować skrzyp polny w postaci ciepłych herbatek.
W zwyrodnieniach szyjnego odcinka kręgosłupa pomagają ćwiczenia ruchowe:
Ćwiczenie 1 W siadzie po turecku lub na kolanach schylamy głowę jak najwięcej ku przodowi, a następnie przechylamy ją również jak najwięcej ku tyłowi. Ćwiczenie powtarzamy po 5x dla każdego przechyłu.
Ćwiczenie 2 W podobnej pozycji jak w ćwiczeniu 1 przechylamy głowę jak najwięcej na boki, najpierw na lewy bok, a później na prawy bok. Ćwiczenie powtarzamy po 5x dla każdego boku.
Ćwiczenie 3 W podobnej pozycji jak w ćwiczeniu 1 wahadłowo z brodą jak najniżej przemieszczamy głowę na lewy bok, a następnie na prawy bok. Ćwiczenie noszące miano Wahadło powtarzamy po 5x dla każdego boku.
Ćwiczenie 4 W podobnej pozycji jak w ćwiczeniu 1 kręcimy głową w stronę lewą, a następnie w stronę prawą. Wykonujemy tylko po kilka obrotów, aby nam się nie zakręciło w głowie.
Ćwiczenia usprawniają mięśnie kręgosłupa szyjnego i pomagają poradzić sobie z problemem.
Tyle ode mnie. Pozdrawiam

Dzięki za podbicie tego wątku...dzięki temu zauważyłam, że do mojego wpisu z 11 marca 2009 wkradł się błąd. O destrukcyjnym działaniu pomidorków na właścicieli grupy krwi 0 w przypadku chęci wyleczenia się z zapalenia stawów dowiedziałam się oczywiście z książki Dr Petera J.D'Adamo (z serii zwalcz chorobę dietą zgodną z grupą krwi) Zapalenie stawów

Książka z w/w serii pt. Zmęczenie... w przypadku właścicieli grupy krwi 0... pomidorki jak najbardziej pozwala jadać... są one umieszczone tam (dla zerówki) w grupie obojętne dozwolone często... Moim zdaniem można je więc jadać...aż do momentu... gdy stawy dadzą o sobie znać... i wtedy...przestać.

Dodam jeszcze...że pomyliłam się na "dołku intelektualnym"...sprawdziłam to. Teoria biorytmów...jednak też coś w sobie ma.

Pozdrawiam z Wołomina