Witam, Nazywam się Wojciech Wrzesiński. Postanowiłem umieścić na tym forum informację, która jak sama nazwa tego postu wskazuje, dotyczy profilaktyki zdrowia a także wspomagania terapii niektórych chorób, określanych mianem- chorób cywilizacyjnych. Długo nad tym się zastanawiałem, czy będzie to słuszne posunięcie, by tą informacją podzielić się z forumowiczami. Dlaczego? Ponieważ zauważyłem, że kiedy pojawiają sie informacje na temat różnych produktów, programów zdrowotnych, w szczególności jeśli dotyczy to metod naturalnych,dochodzi do zagożałych dyskusji, czasami wręcz agresywnych w stosunku do osób umieszczajacych te posty. Często odbiera się to za forme jakiejś reklamy, bądź chęci naciągania na jakieś tam produkty. KOCHANI!!! NIE OSZUKUJMY SIĘ!!! WSZYSTKO CO POJAWIA SIĘ NA RYNKU, CZY TO DOTYCZY FARMACEŁTYKÓW, CZY PRODUKTÓW NATURALNYCH /SUPLEMENTÓW/ BĄDŹ INNYCH FORM WSPOMAGANIA NASZEGO ZDROWIA POWSTAJE Z CHĘCI ZYSKU!!! I NIECH NAS PRZESTANIE DZIWIĆ, ŻE KTOŚ NA TYM ZARABIA. JEŚLI IDZIESZ DO PRACY KAŻDEGO DNIA, TO NIE Z SENTYMENTU DO SWEGO SZEFA ALE Z CHĘCI ZYSKU. GDY OTWIERASZ FIRMĘ TO NIE PO TO BY JĄ MIEĆ, TYLKO PO TO BY ZARABIAĆ. Dlatego apeluje do was RODACY- NIE BĄDŹMY IGNORANTAMI I NIE BÓJMY SIĘ SZUKAĆ SKUTECZNYCH SPOSOBÓW NA UTRZYMANIE NASZEGO ZDROWIA W JAK NAJLEPSZYM PORZĄDKU. BO TAK NAPRAWDĘ TO OD NAS ZALEŻY W JAKIEJ FORMIE ONO BĘDZIE. I WSRÓD LICZNYCH OFERT I PROPOZYCJI DOSTĘPNYCH NA NASZYM POLSKIM RYNKU SĄ NAPRAWDĘ DOBRE I SKUTECZNE. Mam 33 lata. Profilaktyka zdrowia jako pojęcie w moim życiu nie funkcjonowało. Choć od dziecka uprawiałem różne dyscypliny sportu i robiłem to min. dla zdrowia. Uważałem siebie za osobę zdrową. Raczej nic poważnego mi nigdy nie dolegało, poza tym że od dziecka towarzyszyły, mi z różną częstotliwością bóle migrenowe. I to była moja przypadłość, która często paraliżowała mój dzienny harmonogram. Ludzie, którzy mają problemy z migreną, wiedzą o czym mówię. Trudno mi było mysleć nawet o profilaktyce prozdrowotnej, kiedy odkąd pamięcią sięgam,patrzyłem jak moja mama walczy z różnymi chorobami. Reumatyzm, gościec stawowy, cukrzyca, chroby naczyniowe- miażdżyca.Cały czas podziwiam mamę za jej chęć walki, za to że stara się niepoddawać. Ma 70 lat i oprócz leków jakie jej przypisywano i na jakie jej organizm się uodparniał zawsze sięgała po naturalne sposoby, które mogły by jej pomóc. Mimo, że często stosowane przez nią metody zawodziły. Ona nie zniechęcała się i wciąż poszukiwała. Aż w końcu trafiła i sposób, który zastosowała w swoim życiu okazał się bardzo skuteczny, na tyle skuteczny, że po dwóch tygodniach od jego stosowania odstawiła insulinę, a po trzech miesiącach spadła ze 125kg na ok.80kg. To dało mi do myślenia, że nie można lekceważyć dostępnych metod naturalnych, choć do niektórych, związanych z suplementacją diety byłem do niedawna bardzo sceptycznie nastawiony. Ponad rok temu zadzwonił do mnie mój znajomy I powiedział mi, że koniecznie musimy się spotkać bo chce mi pokazać cos interesującego. Nie bardzo chciałem, bo dzieli nas pewna odległość. Ale złamał mnie I pojechałem. To co zobaczyłem bardzo mnie rozczarowało, nie tego się spodziewałem. Mój znajomy pokazuje mi film, który skojarzył mi się z jakąś reklamą, goście na tym filmie mówią o czymś co mi sie w głowie nie mieści, że można pokonać raka, uniknąć zawału serca, że można zapobiec chorobie Parkinsona I Alheizmera........Mówie to jakaś bajka. Kazałem mu to wyłączyć................ale on przeciągał I przewinął do przodu pokazując mi świadectwa innych ludzi, którzy zastosowali to coś I dzięki czemu ich życie zaczęło się zmieniać. Powiedziałem znajomemu, że tych ludzi podstawili I kazali im tak mówić, żeby dał sobie z tym spokój. Pogadaliśmy jeszcze przez chwilę I pojechałem do domu. Temat nie dawał mi spokoju I postanowiłem to sprawdzić, ponieważ tak robiła moja mama, nie bała się nowych metod. Wiedziałem,że SCEPTYCYZM nie jest dobrym doradcą. Chciałem dowiedzieć się coś na ten temat. Podjąłem decyzję, że wprowadzę to COŚ DO SWOJEGO ŻYCIA, tylko po to by przekonać się czy to ZADZIAŁA W MOIM PRZYPADKU BĄDŹ NIE ZADZIAŁA I będę miał wtedy do czego się przyczepić. BIOFLAWONOIDY, bo o nich była mowa w tym filmie, odgrywają znaczącą rolę w mojej codziennej diecie I diecie mojej rodziny, bo to co spowodowały u mnie przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Po dwóch miesiącach stosowania bioflawonoidów zauważyłem brak migrenowych bóli głowy, minął już rok I jest tak dalej; zapomniałem co to jest migrena. Moja 3 letnia córeczka od urodzenia miała problemy z Rota- wirusami, łapała infekcje. Odkąd podjąłem decyzję I zastosowałem w naszym życiu bioflawonoidy moja córeczka nie ma problemów z Rota wirusami. Infekcje takie jak katar zdarzają sie, ale trwają 1,2 dni. Wyraźnie zauważyliśmy zdecydowaną poprawę odporności naszego organizmu.O spektakularnych przykładach jakie mam w rodzinie I wśrod znajomych nie będę już pisał .Ponieważ wiem, że program ten okazał się w moim przypadku bardzo skuteczny I to co zobaczyłem później przekonało mnie do tego, że nie można byc Ignorantem, bo dziś wiem że otaczają nas dobre rzeczy, które mogą znacznie poprawić nasze zdrowie. Jeśli dotarłeś do tego miejsca, a chciałbyś dowiedzieć się więcej na ten temat to zapraszam na rozmowe;
1.skype : wojciech_flav 2.oovoo: wojciech_flav 3.gsm: 603 575 615 4. email: wojciech_flav@o2.pl
|