Żyj zdrowo -forum dyskusyjne

A jak duży był ten krzak w momencie kupna i ile liczył wiosen ?

Myślę, że ma trzy lata... Jeśli dobrze zapamiętałam (gdzieś przeczytawszy)... wtedy są pierwsze owoce. Kupiłam ten krzaczek na jesieni w ogrodniczym sklepie. Był w doniczce (chyba ok.20 cm) miał ze trzy główne gałązki, kilka dojrzałych jagód (identycznych jak na zdjęciach w internecie) i dwa zawiązki, które pomimo bardzo niskiej temperatury jeszcze zdążyły dojrzeć. Czytałam że krzew ten jest mało wymagający, więc wsadziłam go bez zbytnich ceregieli w miejscu słonecznym, gdzie wcześniej były zakopywane obierki z warzyw. Teraz czekam co będzie na wiosnę. Długości pędów nie mierzyłam... ale najdłuższy raczej nie miał 1m

no nic czas jechać na pole stawić ogrodzenie antyzwierzaczkowe (sarny , jelenie i zające uwielbiają kolcowoje) miłego dnia ... wkleję foty jak skończę. 200 krzaczków już w ziemi ...

Witam.
Polecam najtańsze owoce goji w promocji na www.bogactwo-zdrowia.pl tylko 49 zł !!!

Jak to mówią co tanie to i drogie ... poniżej 100 zł jagody Goji nie nadają się do spożycia a to z 3ch powodów.
1. Albo niedopuszczone do wjazdu sprzedaży na terenie "zachodniej" Europy z uwagi na toksyczność (nadmierny opryski fungicydami lub i herbicydami).
2. Zabezpieczanie siarką w czasie suszenia pod gołym niebem przed muszką owocówką (również restrykcje np. w Wielkiej Brytanii i brak wjazdu takowych jagód na wyspy). - rozpoznawalność ... intensywny kolor suszonych jagód.
3. To trzeci gatunek - owszem zdrowe ale i : przebarwione z uwagi na zagrzybienie lub po prostu robaczywe.

Wiem co piszę na co dzień zajmuję się tematem.
Pozdrawiam i smacznego.

PS. Kupujcie jagody na opakowaniach których jest podany producent z adresem plantacji - zawsze można wtedy sprawdzić czy ma certyfikaty ekologiczne. A nie wyprodukowano w Chinach lub tylko nazwa importera.

"PS. Kupujcie jagody na opakowaniach których jest podany producent z adresem plantacji - zawsze można wtedy sprawdzić czy ma certyfikaty ekologiczne. A nie wyprodukowano w Chinach lub tylko nazwa importera."

A kto spełnia te kryteria ?

Puki co nie znam takowego importera - myślę że jednak powinniśmy kierować się rozsądkiem ( cena=jakość).
A niebawem nie od importera i niekoniecznie suszone jagody będzie można kupić na Polskim runku a od ekologicznego producenta z certyfikatami
Ale to za jakiś czas (taka tam nutka tajemniczości).

To znaczy ze kupować trzeba tu :http://gojiberry.com/order-goji-berries

Cześć Brysiak

Mamy w tym roku chyba już piątą zimę... Przekazałam wczoraj Twoje info... może się ktoś odezwie...

Pozdrawiam z Wołomina

A centralna Polska wciąż czeka na wiosnę - jakraz w tym roku mi na niej najbardziej zależało
No nic - co ma wisieć nie utonie ...
Z obserwacji przyrody:
Ptaszki śpiewają, bazie rozkwitły, na polach żurawie, łabędzie i bociany + dzikie kaczki oraz czajki uszczęśliwiłem zalewając wodą z rzeki okoliczne łąki (w końcu trzeba dokarmić naszą fałnę).
No i co mnie nie cieszy - bobry się ruszyły dziesiątkując mi drzewa nieopodal rozlewisk - to super że są pod ochroną ... ich naturalnym wrogiem jest wilk i niedźwiedź (w tym rejone polski z zoo bym musiał sprowadzić). Bobry opanowały już wszystkie akweny w Polsce - dziwie się że przy tak licznej populacji nadal je chronimy.

Będę niebawem przesadzał kolcowoje do gruntu (odmiana super wytrzymała na mróz) jak ktoś chętny za rozsądną kasę proszę pisać do mnie. Ilość ograniczona max ze 100 sztuk będzie na zbyciu.

Mój krzaczek przezimował bez żadnego uszczerbku (bez okrywania)... powypuszczał nowe pędy... ale jakoś nie kwitnie

a ile latek ma twój krzaczek? i jaki duży jest ?
Jeśli będzie miał nieodpowiednie podłoże to i tak tylko zakwitnie ale nie da owoców

Już pisałam (może w drugim jagodowym wątku)... późną jesienią kupiłam go z paroma owocami... poza tym czytałam, że nie wymaga specjalnego podłoża... U mnie ma niezłe i rośnie na słońcu... pokazały się wprawdzie na początku dwa kwiatki ale w upał odpadły. Może jeszcze się nie ukorzenił... albo meczą go mrówki (musiałam ingerować w jego okolicy). Młode gałązki rosną jednak dość szybko... pamiętam, że czytałam coś o konieczności przycinania gałązek...

Nie musisz przycinać - zależy czy chcesz mieć krzew czy formą drzewka jak na chińskich plantacjach. Z co do opadniętych kwiatków ... sprawdź ph podłoża jeśli jest zbyt kwaśny to nigdy nie zawiążą się owoce (kwiat będzie ale nie owoce).