Żyj zdrowo -forum dyskusyjne

Witam bardzo serdecznie.
Czytam to forum już jakiś czas ale zarejestrowałem się dopiero teraz.
Chciałbym poprosić o pomoc w złożeniu sensownego planu żywienia zgodnego z grupą krwi, w moim wypadku grupy 0.
Próbowałem przerabiać kilka rodzajów diet z różnymi efektami. Najgorsze wspomnienia miałem z dukana ponieważ źle się mogła skończyć..
Do tej pory najlepiej szła jedna dieta którą miałem( w sumie ciężko to nazwać dietą bo to było morderstwo dla organizmu) jadłem na śniadanie jabłko obiad do oporu normalny i kolacja to także jabłko. Wtedy zrzuciłem bardzo dużo i bardzo szybko ale zjadło mi bardzo dużo mięśni i wyglądałem jak kij od miotły... Ale to stare dzieje i młodzieńcze wariacje.
Krótka specyfikacja:
Wiek 29lat
wzrost 183cm
wada 102kg....

Największym marzeniem to 83-86kg...
Czytałem już co mogę jeść a czego nie do końca przy mojej grupie krwi, jednak chciałbym aby ktoś kto zna się na tym temacie podpowiedział, zasugerował ew. zmotywował bo ciężko...
Pozdrawiam

Witam

Z tego co napisałeś... wydaje mi się, że masz GenoTyp ZBIERACZA... Znaczyłoby to, że najprawdopodobniej tylko przy pomocy wskazówek BTD lub GTD albo SWAMI osiągniesz swój cel... a na dodatek będziesz cieszył się zdrowiem. Warto spróbować... bo szybko czuje się pozytywne efekty... zwłaszcza, gdy jest z czego chudnąć. Na początek przeczytaj wątek "dieta genotypowa"... tam wpisałam prawie dwa lata temu, na których stronach mojego wątku są wierszowane charakterystyki poszczególnych GenoTypów... spróbuj się wpasować w którąś charakterystykę... i napisz... czy zgadłam Moim zdaniem warto ustalić swój GenoTyp... bo można wtedy uwzględnić modyfikacje diety... jak komuś coś nie pasuje w BTD... uwzględnia się wskazówki z GTD lub odwrotnie (SWAMI to podejście zupełnie indywidualne). Warto oczywiście czasem zajrzeć na dadamo.com
np. ciekawe dla Ciebie wątki

>http://www.dadamo.com/cgi-bin/Blah/Blah.pl?m-1326323901/
>http://www.dadamo.com/cgi-bin/Blah/Blah.pl?m-1325996859/
>http://www.dadamo.com/typebase4/typeindexer.htm

Zapomniałam jeszcze dodać... że oczywiście oprócz jedzenia niezbędny jest ruch... min. 4 razy w tygodniu 45 minut (nie licząc rozgrzewki)... Dr D w każdej książce zaleca zależnie od grupy krwi... odpowiedni czas, intensywność i rodzaj ćwiczeń...

Pozdrawiam z Wołomina

Witam,
Dziękuje za szybką odpowiedź:)
Poczytałem o genotypach( przebić się przez te 50 stron łatwo nie było:P)
Chyba trafiłaś z tym typem:)
Teraz mam pytanko jak to zebrać w całość żeby to miało ręce i nogi i żebym znowu w ślepą uliczkę się nie zapędził.
Skróty które podałaś dopiero zaczynam rozszyfrowywać.. Więc to jeszcze potrwa, w dodatku stonki po angielsku dla kogoś kto tematu jeszcze nie ogarnia, także nie pomagają..
Poproszę jednak o jakąś podpowiedź, chociaż malutką:)

pozdrawiam

Dopadłem książkę "dieta genotypowa" porobiłem testy sprawdziłem wyniki i jestem teraz pewny że jestem zbieraczem
Niestety nie jest napisane jak skonstruować jakąś sensowną dietę ile kalorii obcinać( czy w ogóle) czy może tylko zmienić spożywany pokarm. Trudno będzie zmienić aż tyle nawyków.. kurczak, ziemniaki, jabłka gruszki,....Praktycznie to co jadłem to dla tego typu jest jedzeniem śmieciowym...Nawet wzmianka o podkrążonych oczach jest, a ja się zastanawiałem czy nie mam przypadkiem problemów z nerkami:)

Przecież na końcu książki są wykazy korzystnych produktów... kupuje się te do których jest dostęp i się je (korzystnych warzyw można jeść ile się chce)... w BTD kalorii się nie liczy i to mi się podoba

Zbieracz może mieć grupę krwi B lub 0. Kurczaki w/g BTD były w kategorii unikać dla B... ziemniaki natomiast były w kategorii unikać dla 0 (niezależnie od statusu) jabłka były w kategorii unikać dla 0 niewydzielaczy... gruszki jak dobrze pamętam w/g BTD były dla wszystkich obojętne...
Ja... jak zaczynałam BTD... miałam już białe pieczywo i ziemniaki wykluczone. Postąpiłam tak dzięki koleżance, której bardzo poprawiła się figura właśnie od zaniechania jadania tych produktów... później dowiedziałam się, że miała grupę krwi A... a z książek D'Adamo dowiedziałam się... że produkty glutenowe(też kukurydza) są głównymi sprawcami kłopotów z wagą i ze zdrowiem zerówek (i nie tylko). Nie pamiętam w tej chwili jak było z produktami mlecznymi... bo omijam je już od kilku lat...
Zbieracz z grupą krwi 0... może w tym względzie najwięcej... ale nie tyle co ten z grupą krwi B... Wskaźnikiem "przeholowania" z produktami mlecznymi jest pojawienie się kłopotów z gardłem, z częstymi katarami i przeziębieniami. Wiąże się to z produkowaniem przez organizm (zasilany mlekiem) nadmiernych ilości śluzu... wówczas 2-3 dni bez pszenicy i mleka... i następuje poprawa. Ziemniaki (i pomidory) gdy jada się ich sporo mogą powodować kłopoty ze stawami... moje doświadczenie potwierdza, że w przypadku jakichkolwiek kłopotów ze stawami... odstawienie ich powoduje bardzo szybką poprawę (przynajmniej u mnie)... pisałam o tym na forum
Ostatni wątek angielskojęzyczny to dostęp do wirtualnej encyklopedii produktów... można tam też wejść przez automatycznego tłumacza. Na naszym forum warto też przeczytać wątek "wydzielacze niewydzielacze"...w ogóle to jest tu bardzo dużo ciekawych rzeczy do czytania. Ja np. nie mam dotychczas potwierdzonego statusu... ale ostatnio bardziej z ciekawości niż z potrzeby zaczęłam poważnie myśleć o zakupieniu SWAMI... Od początku wydawało mi się, że warto skoncentrować się na najkorzystniejszych produktach... i dlatego umieściłam je w swoich wierszykach na lodówkę. Należy oczywiście pilnować, aby produkty były w miarę dobrej jakości... D'Adamo w książce DIETA GENOTYPOWA też napisał, że lepiej jadać najbardziej korzystne produkty... wtedy na produkty niekorzystne nie starczy miejsca. Kup sobie też koniecznie KELP (podst. ma być focus vesiculosus). On korzystnie wpływa na odporność i metabolizm "zerówki "oraz poprawia kondycję tarczycy.

Pozdrawiam z Wołomina

Nie ogarniam tych terminów btd...
Spisałem sobie produkty które jadam do których mam dostęp i mogę z nich konstruować posiłki i postaram się skleić z nich coś na wzór diety, wzoru posiłków aby było lepiej i zdrowiej.
Będę opierał się tylko na książce dieta genotypowa, przynajmniej na chwile obecną, a kiedy jadłospis wejdzie w życie to będę kombinował dalej:)
Pytanie mam do tematu robienia śniadań... Skoro chleb lepiej omijać, to co można zamiast kanapek zabrać do pracy lub zjeść przed pracą w domu.. Na samych sałatkach bez pomidorów, ogórków i rzodkiewek które to produkty lubię bardzo, słabo chyba wyglądać będą takie posiłki...
Pytanie mam także do nabiału bo w w.w książce mam tylko podane twaróg, ser wiejski i ricotte jako produkty pożądane. Twaróg muszę zawsze wybierać chudy czy nie ma to większego znaczenia??
Na dniach skonstruuję rozkład posiłków i podam abyście pomogli mi w ewentualnych zmianach.
Pesa wspominała że nie muszę zbijać kalorii żeby chudnąć. Wyczytałem także że nie trzeba jeść 4-5 posiłków jak przedstawiają wszelkie "normy" zdrowego żywienia a jedynie 2-3 nawet wystarczą przy tym genotypie.

pozdrawiam

btd (blood type diet) to powszechnie znany i używany skrót diety zgodnej z grupą krwi... jeśli np. chce się wejść na stronę dadamo.com przez automatycznego tłumacza (aby były słówka)... trzeba wpisać w przeglądarkę tylko D'Adamo btd i potem kliknąć w tłumaczenie odpowiedniej pozycji.

Moje doświadczenie podpowiada tak...

Jeśli postanowiłeś spróbować jadać zgodnie z GenoTypem ZBIERACZA, a tak bardzo lubisz ogórki, pomidory i rzodkiewki... spróbuj częściowo przy nich pozostać (w/g książki DIETA GENOTYPOWA teoretycznie rzecz biorąc pomidory są dla ZBIERACZA zdrowotne a rzodkiewki można jadać na zmianę z ogórkami bo te produkty są w grupie dozwolonych z 3-6 miesięcznymi przerwami na zregenerowanie przewodu pokarmowego)...
Pamiętaj że ten GenoTyp ZBIERACZ to jest pewien wzorzec do którego Twój prawdziwy GenoTyp może mieć bliżej lub dalej...
Obserwować musisz swoje stawy... wtedy będziesz wiedział, czy rzeczywiście te pomidory są dla Ciebie zdrowotne
Natomiast jadając często np. twaróg półtłusty... obserwuj czy nie czujesz czegoś niepożądanego w nosie i gardle...

Do jedzenia zamiast kanapek można brać pieczone mięso lub rybę z surówką lub sałatką wieloskładnikową (zrobioną wieczorem) lub z sałatą... lub grapefruity... w domu jak jest czas... np. placki (z zaparzonych płatków owsianych, ryżowych lub jęczmiennych z jabłkiem odrobiną mąki i jajkiem), kaszę jaglaną (gotuje się ją jak ryż)... z dżemem z czarnej porzeczki lub np. z melasą... panierowane (lub nie) pieczarki... jajecznica... nie ma co wymyślać trzeba improwizować w zależności od tego co będzie w zasięgu... (można jeszcze ratować się np. waflami ryżowymi ... używać mąki orkiszowej)
Twaróg miksuj z olejem lnianym i doprawiaj np. wybranymi zdrowotnymi ziołami (będzie to tzw. serek dr Budwig)
Zerówka rzeczywiście nie musi pojadać tak jak B i A... pamiętam, że wielokrotnie (jak np. miałam bardzo dużo pracy) jadałam tylko dwa razy dziennie... trzeba pamiętać o piciu zwłaszcza wody... i o zdrowotnych owocach.
Zauważyłam, że jadając zdrowotne produkty jada się mniej... bo szybciej się najada i dłużej czuje się najedzonym...

Pozdrawiam z Wołomina

Dzięki tesa za pomoc i odpowiedzi na mniej lub bardziej dziwne pytania.
Co do stawów to faktycznie muszę poobserwować bo przeskakiwanie i częste chrupanie zaczyna być alarmujące..
Postaram się odstawić pomidory i ziemniaki całkowicie bo ciekaw jestem reakcji stawów na tego typu manewr:)
Teraz w takim razie mogę się za konstruowanie przykładowego jadłospisu brać:)

dziękuję i pozdrawiam

Witam po przerwie:)
Mały up postanowiłem zrobić:)
109kg na liczniku więc czas ruszyć z kopyta bo mam teraz motywację. Zaręczyłem się i chyba zostanę tatusiem więc czas zabrać się za siebie:)
Postaram się pisać co robię i wyniki w miarę na bieżąco podawać. Piszę tutaj żeby dodatkowo się zmotywować oraz po to aby osoby znające się na temacie na bieżąco mnie kontrolowały i wytykały ewentualne błędy żywieniowe które popełniam.
Od dzisiaj zacząłem. Przez cały dzień jadłem zmajstrowany wczoraj ryż basmati( pół szklanki) do tego 300g indyka podsmażonego na oliwie plus 450g porcja mrożonego szpinaku z biedronki.
Wyglądało nieciekawie ale smakowało dobrze do rozgrzanego szpinaku dodałem odrobinę startego sera i 3 wyciśnięte żabki czosnku.
Koło 19 wszamałem 3 wafle ryżowe z powidłami i już na dzisiaj.Wiem że to powinno być na śniadanie ale nie wyszło(zaspałem do roboty i nie było czasu kombinować)
dawka ruchu także była, zacząłem jeździć na rowerze i dzisiaj pierwszy wypad w sezonie i łatwo nie było:D

pozdrawiam

Nie wiem właściwie dlaczego admin nie zbanował tej reklamy... (gdyby nie była to reklama, autorka wpisu napisałaby po mojej prośbie w którymś z wątków, jaką ma grupę krwi)

Ciekawe co słychać u wujka po paru miesiącach

Dieta powinna być ułożona pod rodzaj trybu życia, jaka aktywność, w jakich godzinach i ile w ciągu dnia sypiasz. To nie jest takie proste ale przede wszystkim powinnaś zadbać o regularne posiłki co 3 góra 4 godziny. Posiłki muszą być zróżnicowane białka, węglowodany i tłuszcze. Na samych jabłkach to długo nie pociągniesz

Wątek dotyczy zerówek... a one tak często nie jadają... muszą mieć więcej niż inni intensywnego ruchu... jadać korzystne produkty...a w szczególności więcej niż inni mięsa... z korzystnymi dla siebie warzywami... Unikać słodyczy... pieczywa... wielu produktów mlecznych. "O" niewydzielaczom w/g Encyklopedii zdrowia D'Adamo jabłka nie idą na zdrowie