Problem nadwagi istniał od wieków. Nie jest tak, że nie ma skutecznego sposobu utraty nadwagi. Sposób na schudnięcie jest bardzo prosty. Ale to, co jest najprostsze, jest zarazem najtrudniejsze.
Gdy się rodzimy, każdy z nas ma zapisane dożyć 100 i więcej lat. Niestety większość z nas popełnia powolne samobójstwo, poprzez niszczenie naszego organizmu niewłaściwym, nieracjonalnym spożywaniem posiłków.
Na świecie bardzo dużo ludzi umiera z głodu nie z ich winy. Lecz na tym samym świecie, co raz więcej umiera ludzi w wyniku wielu chorób, gdzie ich podłożem jest niewłaściwa dieta.
Nie jest tak, że tyjemy, bo jemy za dużo. Tyjemy, bo jemy za mało. Jemy za mało posiłków, które w małej ilości zapewnią nam wszelkie niezbędne dla życia składniki. To tak samo jak z paleniem w piecu węglowym lub koksowym. Jeśli dostarczymy mu dobrego, odpowiedniego do danego pieca paliwa, to nawet najmniejsza jego ilość rozgrzeje mieszkanie, a przy tym nie będzie wydalać szkodliwych gazów i spalin. Jeśli natomiast wsypiemy, to, co mamy pod ręką, najczęściej śmieci, to piec się nam zapcha, zanieczyści powietrze a w końcu zgaśnie. I to samo grozi naszemu organizmowi, pakując do niego złe paliwo, które nie może się spalić. Nie spalone paliwo odkłada się i zapycha wszystkie możliwe komórki naszego ciała. Ten stan prędzej czy później doprowadzi nasz organizm do zguby, spowoduje w naszym organizmie nieodwracalne dla naszego życia skutki.
To może być ostatni dzwonek, aby zmienić siebie i złe nawyki. Wiem, że podjęcie takiej decyzji przez samego siebie jest bardzo trudne. Samemu tak, ale można wykorzystać doświadczenie wielu osób, firm specjalizujących się w problemie nadwagi, mających odpowiednio przygotowane programy i produkty. Wiem, że kilka nie trawionych diet, zniechęca do dalszej walki. Ale co z tego, to tylko dwie trzy nietrafione próby. Będąc małym dzieckiem uczyłeś się chodzenia. Wiele prób, wiele razy rozbity nos, siniaki, płacz. Ale nie przestawałeś raczkować i w końcu chodzić. Cały czas była przy tobie mama, która pomagała ci w nauce. Nie krzyczała na ciebie, lecz pomagała ci zrobić pierwsze kroki i była w końcu bardzo szczęśliwa, gdy zrobiłeś pierwsze samodzielne kroki.
Taką pomoc znajdziesz, wystarczy się tym na poważnie zająć, przygotować się do takiej decyzji. Ale to musi być decyzja jednoznaczna, bez „ale może spróbuję”. Taka decyzja jak w twoim przypadku to program na około 10 miesięcy. Nie ma takiej możliwości, że schudniemy zdrowo w ciągu miesiąca. Nie ma również takiej możliwości, że będziemy się głodzić i schudniemy. To oznacza samobójstwo dla organizmu.
Należy podjąć zdecydowaną prostą w realizacji decyzję. Zacząć gubić nadwagę poprzez zastosowanie sprawdzonego od 25 lat programu odchudzającego. Programu, którego głównym celem nie jest odchudzanie, ale efekt końcowy:
- stałe utrzymanie właściwej do wzrostu wagi ciała, po okresie odchudzania
- przyswojenie nawyku prawidłowego odżywiania się tak, aby już nie było nawrotu choroby, tak zwanego efektu jo-jo.
Taką pomoc i opiekę proponuję ci przez cały okres odchudzania, jak również przez następne kilka miesięcy stabilizacji wagi. Zaplanuj, do jakiej wagi chcesz schudnąć przez następne 5 i 10 miesięcy. Zaplanuj realnie ile chcesz zgubić cm w obwodzie pasa. Na początek poznaj przyczynę problemu oraz poznaj historię innych osób i ich efekty w odchudzaniu.
Ja opiszę tylko trzy przykłady osób z nadwagą. Jeden mój własny z niewielką 8 kg nadwagą, oraz dwa przykłady osób, które miały podobną nadwagę do twojej. Podjęły wezwanie, jakie im zaproponowano i efekty, jakie osiągnęli dzięki własnej silnej motywacji, programu, jaki stosowali i pomocy stałego opiekuna, konsultanta.
Moja historia.
Przez większość mojego życia nie miałem żadnych problemów zdrowotnych i jakichkolwiek problemów z utrzymaniem odpowiedniej wagi do wzrostu i sylwetki ciała. Zmiany zaczęły się z chwilą, gdy utraciłem stałą pracę w latach 90 tych. Przez pierwsze kilka lat pracowałem dorywczo. Ciągły stres o utrzymanie rodziny o zabezpieczenie codziennego bytu. I pierwsze widoczne zmiany. W 1998 roku podjąłem się prowadzenia działalności gospodarczej na własną rękę. Prace, jakie wykonywałem nie należały do intensywnych. Większość to praca za biurkiem przy papierach, mało ruchu. Na przełomie 2000/2001 roku problem stał się już widoczny i przysparzał stresu, z którym nie mogłem sobie poradzić. Szukałem różnych możliwości zmiany sylwetki. Bez widocznego skutku. Problem nadwagi wisiał na de mną jak gilotyna przed ścięciem głowy. Na to nałożyły się problemy skórne, z którymi staram się uporać do dzisiaj. W 2004 r zacząłem stosować różne krótkie diety, bez widocznego wyniku. W maju 2005 r poznałem poprzez internet miłą, nieśmiałą (wówczas), młodą dziewczynę, która zaproponowała mi współpracę i rozwiązanie problemu, poprzez poznanie przyczyny i sposobu jej zwalczenia. Zaprosiła mnie na krótkie spotkania szkoleniowe. I to był mój początek stosowania programu i podjęcia się pracy konsultanta. W chwili obecnej jestem dyplomowanym konsultantem zdrowego sposobu odżywiania, straciłem 8 kg nadwagi i zacząłem zarabiać na udzielaniu konsultacji. Nie stosuję już ścisłego programu odchudzającego, tylko program utrzymania i stabilizacji wagi. Poprzez dalsze profilaktyczne stosowanie produktów pragnę poprawić wygląd skóry. Zapraszam każdego, komu nie jest obcy problem zdrowego stylu życia, na nasze spotkania połączone z szkoleniami. Twój problem jest naszym wspólnym problemem.
Historia Piotra i Anety.
Piotr Rorot
Piotr od dziecka miał problemy z nadwagą, ale mając 26 lat jego waga doszła do 230 kg, a stan zdrowia był krytyczny. Przez 5 lat nie opuszczał swojego mieszkania, miał problemy z poruszaniem się. "Próbowałem najróżniejszych diet oraz szukałem pomocy u specjalistów. Niestety nikt nie potrafił mi pomóc...Gdy trafił do nas, zacząłem odzyskiwać nadzieję". Po 10 miesiącach stosowania programu schudł 90 kg i stracił 70 cm obwodu. To odmieniło jego życie, zaczął odzyskiwać nadzieję.
Łącznie stracił ponad 100 kg.
Aneta Łuczak - ze 125kg do 60kg
Dzień 8 maja 2000 odmienił całe życie Anety! „Kiedy rozpoczynałam Program Kontroli Wagi byłam bardzo zdeterminowana, ale ogromnym wsparciem był dla mnie mąż Ryszard ... On również stosował produkty, ponieważ razem jest raźniej się odchudzać. Założył się ze mną o dżinsy, które obiecał mi kupić, kiedy osiągnę swoją docelową wagę.”; - śmieje się Aneta ... 15 marca 2001 moja waga wyniosła 60 kilogramów i był to wspaniały dzień. ... wygrałam z mężem parę dżinsów i byłam naprawdę szczęśliwa.”
Czy wiesz, że woda składa się z tlenu i wodoru? Tlen i wodór z osobna to substancje wybuchowe. A w połączeniu dają życie.
Tak samo działają nasze programy, z tym, że biorą w nich udział trzy czynniki:
- twoja nadwaga i determinacja zmiany wizerunku i stylu życia
- nasze produkty stosowane od 25 lat na wszystkich kontynentach świata
- opiekun, który będzie twoim strażnikiem i przyjacielem na cały okres programu.
W połączeniu stanowią ogromną siłę działania, którą należy wykorzystać, w jednym celu danych nam przy urodzeniu, szansy dożycia 100 lat. Szansy, którą musimy sami wypracować. Innego wyjścia nie mamy.
Życzę podjęcia decyzji, poznania przyczyny problemu i rozwiązania problemu. To czy wyjdziemy z tego obronną ręką zależy wyłącznie od nas samych. Namawiam również na podjęcie współpracy z nami. Na swoim własnym przykładzie będzie najlepiej zrozumieć go i przekazać go potrzebującym wsparcia. A przy tym zarobić niezłą kasę na własne potrzeby. Bo nigdy ich za dużo. Zapewniamy szkolenia, własną stronę internetową z sklepem, miłą atmosferę.
Nadal polecam swoją pomoc
Proszę o odpowiedź. Przynajmniej o informację że wiadomość dotarła.
Z poważaniem
Wojciech
Tel. 693 511 024
dobrytemat@wp.pl