Żyj zdrowo -forum dyskusyjne

Krysiu bardzo dobrze, że to przytoczyłaś! (No jeszcze chyba równym wrogiem stawów "0" i "A" są ziemniaczki)
Ostatnio pozwoliłam sobie trochę więcej pomidorków i właśnie poczułam stawy, więc zaczęłam sprawdzać w tej nowej książce i właśnie to zauważyłam:
pomidorki , pozornie obojętne dla gr krwi 0 (w/g encyklopedii) - w książce D'Adamo z serii "zwalcz chorobę dietą zgodną -zapalenie stawów "zmieniają kategorię na obojętne dozwolone rzadko czyli maksymalnie 2 razy w miesiącu. Tam też przechodzi m.in. cukier, czekolada. Dla grupy A -też. Dodatkowo tylko 2 razy w miesiącu m.in. -rodzynki*, porzeczki*, pigwa*, truskawki,* fruktoza, miód i różne syropy, daktyl*, kabaczki, kukurydza oliwki zielone i warzywa kwaszone.*-też dla "0" No i są różnice w przypadku niewydzielaczy, trzeba byłoby mieć komputer w głowie, czyli docelowo książka jest niezbędna.

Nie załamujcie się. Trzeba działać wolno, spokojnie i metodycznie

Pozdrawiam.

TeSa

Jak pomoże Ci moja rada pomyśl o mnie dobrze

TeSa, ja się tak łatwo nie załamuję, a przynajmniej nie w stosowaniu diety.
Odczuwalne i widoczne efekty pozwoliły mi na całkowite zaakceptowanie zakazów. Kartofelki poszły odstawkę już jakieś siedem lat temu, jeszcze na diecie opartej o pokarmy o niskim indeksie glikemicznym. Teraz to już nawet nie wiem czy mam mówić, że je lubiłam, czy, że je lubię.
Wracając do reżimu dietetycznego, to pozwolę sobie przypomnieć, że dotychczas omawiane zalecenia i ?zakazy?, dotyczyły generalnie, jak to określa P. D?Adamo, ludzi uważanych za ogólnie zdrowych.
Kwestie, które poruszyłaś powyżej, to już ukierunkowanie na konkretne schorzenia, polegające na optymalizacji działań dietetycznych. Nie znaczy to, że podstawowa dieta nie przyniesie skutków terapeutycznych. Niewątpliwie przyniesie, tylko mniej spektakularne, rozłożone w czasie.
Swego czasu sama zdecydowałam o ?przyspieszeniu? w walce z zaburzeniami gospodarki cukrowej.

Pozdrawiam .

Witam

Dziś przytoczę dodatkowe wskazówki pochodzące z lansowanego ostatnio sposobu na chudnięcie poprzez spalanie tłuszczu w nocy. Oczywiście nie wspomina się tam o zaleceniach żywieniowych D'Adamo, a więc każdy musi wybrać odpowiednie produkty sobie sam. No i myślę, że nie dotyczy osób zwalczających cukrzycę. Zgodnie z tymi zaleceniami największy posiłek należy jeść rano (u D'Adamo -też). Powinien on składać się z dowolnie wybranych produktów o dużej zawartości cukrów prostych a więc świeże i suszone owoce, dżemy, a nawet trochę słodyczy. Należy jeść węglowodany (razowe pieczywo, pełne ziarno, brązowy ryż, kasze) ale bez dodatku cukru i białka zwierzęcego. Białko należy jeść wieczorem (chude mięso, ryby, produkty mleczne)- ono ma w nocy wspomagać spalanie tłuszczu. Wieczorem nie można jeść węglowodanów, bo one spalanie tłuszczu blokują (wieczorne podjadanie słodyczy i przekąsek pobudza wydzielanie insuliny). Posiłki powinny być trzy, w odstępach 5 godzin. Można wypić kieliszek wina kilka godzin przed snem. Wino wypite później, przeszkadza w spaniu i hamuje nocne spalanie tłuszczu. Według tych zaleceń, każdy powinien pamiętać, że trzeba spać minimum 7 godzin, kłaść się spać przed północą i spać w ciemnym pokoju. Szczegóły są opisane w różnych książkach i w internecie, ale sedno przytoczyłam powyżej. Jak ktoś ma ochotę spróbować (wspomagając się oczywiście wytycznymi diety zgodnej ze swoją grupą krwi), nic nie stoi na przeszkodzie. A może już ktoś spróbował? Chętnie poznamy opinie.

Pozdrawiam

TeSa

Jeśli pomoże Ci moja rada pomyśl o mnie dobrze

A ja wiem jak można schudnąć. hurtownik1@wp.eu

To napisz coś o tym

Trzeba się odżywiać optymalnie, czyli: 50/100/25: Białko, tłuszcz, węglowodany. Od ośmiu lat tak się odżywiam. Na początku schudłem 13kg i do tej pory trzymam wagę. Zapomniałem co to ból głowy, przeziębienie i brak kondycji. Na rękę nalepiam też plaster.

Cześć wojtek29

Ale czy możesz, dla jasności napisać jaką masz grupę krwi i co konkretnie najczęściej jadasz ... bo dieta zgodna z grupą została odtajniona przez D'Adamo ok. pięć lat wcześniej niż zacząłeś jeść optymalnie... Ja osobiście znam osoby, które twierdząc, że nie zważają na dietę grup krwi...od dawna niezwykle podobnie, jak zaleca D'Adamo się odżywiają ... i oczywiście, całkiem słusznie nie zamierzają nic zmieniać. Ja osiągnięcia też mam nie małe, bo dodatkowo poznałam możliwości swojego organizmu...nie zwracając uwagi na pilnowanie składu, ani nie licząc kalorii... Więc wynika z tego, że sposoby są różne. Do wyboru.

Pozdrawiam z Wołomina

Sposoby na schudnięcie są wbrew pozorom proste. Ograniczyć spożycie jedzenia oraz zwiększyć aktywność fizyczną.
Pierwszy warunek można spełnić zmniejszając ilość kalorii spożywanych w ciągu dnia. Najlepiej jest ustalić np: z dietetykiem jaka minimalna ilość kalorii jest bezpieczna dla naszego zdrowia. Jeśli chodzi o ruch to najlepsze oczywiście są ćwiczenia aerobowe jak bieganie, pływanie, jazda na rowerze czy nawet chodzenie. Ważna jest regularność, 3 razy po minimum 30 minut w tygodniu. Takie podejście niemal gwarantuje utratę 0,5 kilograma tygodniowo.

----------------------------
http://www.odchudzajace.org

Ja osobiście polecam skuteczną dietę. Przynajmniej w moim przypadku:)
Sporo przydatnych informacji, gotowe diety: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/71769efd807511f8.html

Odchudzanie to nie taka prosta sprawa. Na początek warto udać się do dietetyka, który ułożył by specjalną dietę dla ciebie. Pokazał jak się odżywiać, co jeść, a czego unikać. No i trzeba ćwiczyć, bez tego ani rusz. Według mnie ćwiczenia to podstawa. Można też dodatkowo sięgnąć po jakieś suplementy wspomagające odchudzanie. I pić dużo niegazowanej wody.

Ja bym nie ufała "suplementom wspomagającym odchudzanie" - chemia to zawsze chemia Zdecydowanie lepiej jest mądrze dobrać dietę, zmienić styl życia i sposób myślenia o jedzeniu, zwiększyć aktywność fizyczną

Można jeść same warzywa i nabiał ale to zależy od aktywności fizycznej. Jeśli pracujesz a nawet dużo się ruszasz to taka dieta jest bez sensu.