Żyj zdrowo -forum dyskusyjne

Poszukiwaczu piszesz:



W tym się akurat z Tobą zgadzam, ale mnie to na pewno nie grozi. Filozofowanie pozostawiam innym. Mnie (i nie tylko) udało się w dużym stopniu uniezależnić od służby zdrowia i tymi właśnie doświadczeniami dzielę się z innymi więc bądź łaskaw i daj już sobie spokój, bo ze mną nie podyskutujesz. Swoją energię skieruj raczej na nawracanie na właściwą drogę lobby farmaceutycznego i spożywczego oraz na nawracanie środowiska medycznego, które dba jedynie o swoje interesy, a szary człowiek jest im potrzebny do realizacji zysków... coraz więcej osób to dostrzega...i z tym trzeba walczyć. Do nawracania jest też jeszcze wiele innych środowisk, możesz sobie wybrać ....i zdziałać coś pożytecznego.

Pozdrawiam Wszystkich

TeSa

Zgadzam się z Tobą w 100%. Wiele razy na tym forum odwoływałem się do książek profesora Tombaka, konserwantów i rafinowanej żywności. Już prawie dwa lata nie miałem żadnej tabletki w ustach i czuję się świetnie

Tak, że jeśli chodzi o mnie to jestem ziarenkiem, które kiełkuje i nawraca innych w tej kwestii Często odwiedzam sklepy z ekologiczną żywnością i uświadamiam ludzi, że warto o siebie dbać

No to ja jestem trzecia , też się staram.
Choć każdy z nas robi to w inny sposób, to cel i sens pozostaje ten sam.
Może nie zawsze wszystko jest zbliżone do ideału, ale jest.

Pozdrawiam.

Na Wydziale Nauk Historycznych mam zajęcia z fajną panią profesor, która interesuje się m.in. religiami świata, filozofią wschodu itp. Ta genialna Pani wysunęła teorię, że ludzie poprzez chciwość i chęć zysku zatruwają i będą zatruwać swoje jedzenie, a przetrwają tylko Ci ludzie, którzy się do tego dostosują - To smutna ale prawdziwa teoria sami się wykończymy

Ludzie są źle edukowani i żyją w nieświadomości. W Polsce "masy" może ruszyć telewizja albo Kościół jeśli nikt nie zareaguje to coraz więcej osób będzie umierało na raka i zawały serca Tak jak pisze profesor Tombak "...rak to nagroda za złe odżywianie".

Jesteśmy tym co jemy i pijemy

Witam

Poszukiwacz napisał:



Otóż nie docenia ona zdrowego rozsądku ludzi. Np. rolnicy od dawna na swoje potrzeby hodują zdrowe warzywa, jest to jednak droższy sposób . Przeważnie na sprzedaż hodują inaczej. Moim zdaniem jest to naganne. Dobrze ,że coraz więcej osób już to rozumie i jest gotowych płacić więcej i mieć produkty ekologiczne. Osobiście kupuję na targu u "nie handlarzy" lub w sklepie ze zdrową żywnością, ale niektórzy twierdzą, że to też jest oszustwo.



Na pewno nie wszyscy żyją w nieświadomości. I indywidualnie (widać po forum) i w skali makro. Moim zdaniem, skrzętne omijanie w mediach i w środowiskach związanych z medycyną konwencjonalną, teorii D'Adamo, umożliwiającej skuteczne wspomaganie leczenia, świadczy raczej o czymś odwrotnym ! Kościół się natomiast dyplomatycznie nie wypowiada, niech każdy je co chce...i tyle. Ale może to i dobrze...jest przecież przysłowie..nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło...

Pozdrawiam Wszystkich

TeSa

To może zbyt drastycznie powiedziane ?...rak to nagroda za złe odżywianie".
Raczej ?często kara za nie swoje winy?, w wielu wypadkach jednak tak jest jak w cytowanym przez Ciebie zdaniu profesora Tombak.
Trudno na przykład obarczać winą małe dzieci, przecież one też chorują i to coraz częściej i wcześniej.
Odżywianie ma kardynalny wpływ na kondycję organizmu, nie mniej musimy pamiętać o innych obciążających okolicznościach.

Jednym z nich jest stres. Pod jego wpływem wzrasta poziom kortyzolu. Nadmierna dawka stresu, doprowadza do prawdziwej degrengolady metabolicznej i rozchwiania systemu immunologicznego. W takich okolicznościach choroba ma duże ?szanse? na atak.

P. D?Adamo pisze o szczególnie negatywnym wpływie stresu, na osoby o grupie krwi A. Naturalny, stosunkowo wysoki poziom kortyzolu w tej grupie, stanowi o większym zagrożeniu chorobowym niż ma to miejsce w pozostałych grupach krwi. Dieta grupy krwi uwzględnia również pokarmy, które pomagają utrzymać właściwy poziomu kortyzolu.
Powtórzę jeszcze raz, że rak nie zawsze ?jest karą za swoje winy?, nie mniej właściwe odżywianie zwiększa szanse na zachowanie czy walkę o zdrowie fizyczne i psychiczne, miedzy innymi poprzez zwiększenie odporności na stres i wzmocnienie całego systemu immunologiczne.
Dieta poprzez zalecenia eliminuje do minimum zagrożenia, również te cywilizacyjne, te, o których piszesz Ty Poszukiwaczu.

Przykazania Boże, a tym samym kościół, nawołują nas do uczciwości, godności, miłości bliźniego i wzajemnego poszanowania w szerokim znaczeniu tego słowa. Niestety coraz bardziej ateistyczne społeczeństwa gotują nam inny los. To nie sprawa świadomości ?mas? jest tu kluczowa, tylko instytucji do tego powołanych. To one mają w swoich szrankach specjalistów i naukowców stosownych dziedzin wiedzy, to od ich sumienia zależy nasza lepsza czy gorsza egzystencja.

super zdrowe... później ludzie naoglądają sie reklam że margaryna zdrowa bo bez cholesterolu i jedzą te utwardzane tłuszcze niebezpieczne dla zdrowia.

Co do mleka to powinno sie spożywać tylko własnego gatunku, a jeśli ktoś ma grupę krwi pozwalającą na spożywanie mleka to możliwe że jest bardziej na nie odporny i lepiej je toleruje. Wg mnie mleko krowie to zło chociaż lubie bardzo zapiekanki ale od dawna ich nie jem i nie mam już pryszczy ale zaskórniki są dalej, pryszcze tylko na ramionach co jakiś czas sie pojawiają. Jeszcze nie wykluczyłem kefiru i twarożku od czasu do czasu bo nie wiem czym zastąpić.

A wszyscy w moim otoczeniu twierdzą że bez mleka człowiek nie może żyć i mleko jest zdrowe bardzo i przy każdej okazji je piją bo tak powiedzieli w tv.


Chodzi o te witaminy z apteki? Jeśli naturalne to dlaczego niezdrowe?

Zastanawiam sie też nad probiotykami, skąd powinny je czerpać osoby z grupą krwi 0?

Tutaj na forum jest o mleku;
http://zdrowo.info.pl/forum/viewtopic.php?f=7&t=362

Przeklejam to :

Jeżeli ktoś chce spożywać "mleka" to powinie się poważnie zastanowić!!!

Hormony zawarte w wydzielinie krowiej lub koziej dodane do hormonów własnych mogą stać się przyczyną poważnych chorób jeżeli nie teraz to to w późniejszym wieku na pewno a silnie stymulujące hormony wzrostu sprzyjają wszelkim zdrowotnym patologią przede wszystkim rozwojowi nie normalnych komórek .
Natomiast GONADOTROPINA stymuluje właśnie tarczycę , steroidy jajnikowe i epidermalny czynnik wzrostowy.

Nie można pominąć faktu , iż cały kompleks soli wapniowo - magnezowo - węglanowy - fosforanowy , służący budowie kości ulega rozbiciu pod wpływem pasteryzacji a sole :fosforan wapnia , fosforan magnezu i węglan wapnia stają się praktycznie nierozpuszczalne i ich użyteczność jest zredukowana prawie do zera.

Pracownicy przetwórni mleczarskich dobrze wiedzą o tym , ponieważ na ściankach zbiorników osadzają się GRUBE WARSTWY soli wapniowych , nazywanych KAMIENIEM MLECZNYM.

Dodatkowo pasteryzacja dezaktywuje enzym- fosfatazę - potrzebna do absorpcji soli mineralnych z pokarmów a białko ulega zniszczeniu i zachodzi jego częściowa koagulacja a albumina i globulina sa praktycznie zniszczone. Cząsteczki cukru-laktozy-ulegają rozbiciu i KARMELIZACJI a struktury koloidalne aglutynacji czyli zlepieniu , straty witamin wynoszą od 30 do 80 % .

Możesz zaglądnąć tutaj i poczytać ( publikacje , które ukazały się w Polsce obalające z dziecinna łatwością mleczny dogmat):

http://www.noni.com.pl/pacjent_nalogi3.html

oraz art.:

http://integra.xtr.pl/teksty/PijMleko.htm

i oglądnąć filmik ( już zaczynają puszczać w komercyjnych stacjach - może coś dotrze do ludzi ) :
http://uwaga.onet.pl/1506986,archiwum.html

To , że dr ADAMO wskazuje , iż pewne rodzaje nabiału są wysoce wskazane dla danej grupy krwi jest związane z LEKTYNAMI I ICH WPŁYWEM NA ORGANIZM CZŁOWIEKA A JAKOŚĆ PRODUKTU I JEGO WŁAŚCIWOŚCI POZOSTAJĄ NIMI NA ZAWSZE i tu organizmu nie da się oszukać. Lektyny w tym przypadku nie maja patologicznego działania ale obciążenie układu pokarmowego i szkodliwe metabolity w cichy i podstępny sposób zbiorą swoje żniwo.

Jeżeli już ktoś nie może się obejść ( TZW.: MLECZNY NAŁÓG) bez mleka to tylko w MAŁYCH ILOŚCIACH, najlepiej zsiadłe lub bezpośrednio( w bardzo krótkim czasie od udoju) od krów karmionych w sposób naturalny , tylko trawą , wypas na powietrzu - inaczej zwane organiczne "trawiaste".

POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY

Czytałem już to co podałeś w linkach a filmu nie widziałem Flash mi nie działa jak trzeba i filmy mi w nim "lecą" 2 sekundy po czym zatrzymują sie, musze coś z tym zrobić i obejrzę. Jeśli opowiedzieli tam całą prawdę o mleku to wieeelka szkoda że np moi dziadkowie tego nie widzieli którzy twierdzą że wszystko wiedzą najlepiej i twierdzą że mleko jest super zdrowe.

EDIT
Widać po komentarzach na stronie którą podałeś- ludzie nie dopuszczają myśli że nagle wspaniałe mleczko stało sie nie zdrowe

Zapraszam serdecznie na www.twojemusli.pl.

Już niebawem seria artykułów dotyczących zdrowego odzywiania, aktywnego trybu życia. Swoja wiedza podzieli się wielokrotna mistrzyni świata i europy w karate tradycyjnym, właścicielka klubu karate Kumade pani Anna Kulczyńska.

Serdecznie polecam

Udowodniono że ćwiczenia oddechowe i relaksacyjne mogą zwiększać ryzyko zaburzeń psychicznych , których objawami mogą być nawet halucynacje, a jako katolik uważam że eksperymenty na swej duszy mogą się źle skończyć.

Amanis, zaczynasz być irytujący

Takie są fakty. A to że nie dołączam do kółka wzajemnej adoracji i indolencji uczestników tego forum to moja własna decyzja.

również zgadzam się że mleko jest nie zdrowe, ale jka ma się sytuacja do kefiru?

Mleko barzdiej niż niezdrowe jest po prostu nijakie ze ze względu na proces obróbki UHT