Żyj zdrowo -forum dyskusyjne

czas przygotowania: 30 minut

składniki: 2 łyżki masła, 1 łyżeczka oleju słonecznikowego, 3 średnie marchewki drobno utarte, 3 średnie ziemniaki drobno utarte, 1/2 małej cebuli drobno pokrojonej lub utartej, 1/2 łyżeczki soli, pieprz do smaku.

Na patelni rozpuścić masło z olejem. Dodać wszystkie składniki. Smażyć do zrumienienia od spodu, potem z drugiej strony. Podzielić na porcje (2-3 osoby). Posypać natką pietruszki lub koperkiem.

Smacznego

Omlet jest na pewno pyszny, ale ze względu na ziemniaki nie polecałabym tego omletu dla właścicieli grup krwi A i 0, oraz niewydzielaczy B, a dla pozostałych osób, chyba lepiej byłoby użyć oleju z pestek winogron (olej słonecznikowy w/g D'Adamo dobrze służy jedynie właścicielom grupy krwi A). Pozdrawiam

Przepis jest z książki 'Dieta życia' i jest zgodny z dietą Diamondów, ale właśnie nie bardzo z moją grupą krwi (0 rh-) Nie mam pojęcia czym zastąpić ziemniaki, pewnie nie ma na to sposobu, a zamiast oleju słonecznikowego używam rzepakowego, który jest neutralny. Jajko i marchewka to byłoby dziwne połączenie, przysmażać samą marchewkę też jest bez sensu, lepiej zjeść surową

Otóż to ! A ja mam taką samą grupę krwi jak Ty Mnie bardzo "leży" jedzenie w/g zaleceń D'Adamo. Na przestrzeni kilku miesięcy, bez specjalnych poświęceń, zrobiłam się "zdrowa baba" i przy okazji schudłam . Należy dodać, że do diety potrzebny jest ruch, zwłaszcza wymaga tego "zerówka". Swoje spostrzeżenia opisałam, jak zauważyłaś, w oddzielnym wątku. Ja nigdy nie stosowałam, żadnych diet, ale dziś uważam, że wszystkie diety powinny być przepuszczone przez filtr grupy krwi, bo każda coś w sobie ma, ale nie wszystkim tak samo dobrze i skutecznie służy. Olej słonecznikowy nadaje się dla nas tylko ... do "czyszczenia mózgu". To sposób opisany przez prof. Tombaka.

Jedzeniem zgodnym z grupą krwi zainteresowałam się niedawno. Staram się przestrzegać, ale niewiele jest rzeczy które lubię i którymi można zaspokoić głód a są zgodne z moją grupą krwi, np. ryby, zalecane/obojętne warzywa i owoce, pestki dyni, orzechy, kasza, ryż i niektóre pieczywo, ale wyeliminowałam pieczywo z diety całkowicie i zostało tego jak widać niewiele A jak jest z pieczywem u Ciebie? Czy warto włączyć do diety pieczywo wasa lub chleb żytni? Nie jestem do końca zadowolona z zalecanych pokarmów bo zawsze uwielbiałam chleb, bułki itd, a mięsa nie jem od kilku miesięcy, z wyjątkiem rybek, i mi go nie brakuje, ale chyba nie jest to problem skoro jem ryby Co do wysiłku fizycznego to jest to prawda, że potrzebuję go i po nim czuję się lepiej, lubię się poruszać, wkońcu mam to we krwi

Ja jadam tylko chleb żytni i to w niewielkich ilościach. Zanim znalazłam odpowiadający mi chleb, trochę czasu upłynęło... pani z firmowej piekarni, gdzie go teraz kupuję twierdzi, że mają swoje żyto, mielą je i że ten chleb na pewno nie jest oszukany (ponoć zamiast chleba żytniego, można dziś kupić chleb pszenny, odpowiednio barwiony, a prawie zawsze z dużą domieszką mąki pszennej, z orkiszowym jest tak samo, chyba, że się piecze samemu...). Myślę , że pani ta mówi prawdę. Żaden inny chleb mi już teraz nie odpowiada. Kiedyś kupowałam chleb na targu, ale ten kupowany obecnie jest dużo lepszy. W ogóle chleb jest mi teraz mało potrzebny. Zwłaszcza, gdy jest do wyboru dużo zdrowotnych warzyw i owoców. "Zapychaczy " prawie w ogóle nie jadam. Może dlatego jestem tak bardzo zadowolona z efektów.

Pozdrawiam z Wołomina

Ja wolałam zrezygnować z chleba całkowicie, bo zjedzenie jakiegokolwiek spowodowałoby ochotę na inny lub na moje dawniej ulubione bułki, a poza tym po jakimś czasie stosowania diety przestaje brakować chleba! Jeszcze nigdy mi się to nie zdarzyło, ale nie mam go już gdzie wepchnąć do menu, bo zajmują je zdrowsze rzeczy, i tak już zostanie. I mogę już stwierdzić, że z łatwością można odżywiać się tylko tym co wymieniłam wyżej, smak się zmienia po jakimś czasie i nie brakuje ani słodyczy, ani niezdrowego jedzenia. Jestem entuzjastycznie nastawiona do tej diety, szkoda że tak późno i to przypadkiem ją odkryłam, oszczędziłoby mi to wielu głupich diet i ograniczeń jakie kiedyś sobie stawiałam. Teraz jestem baardzo zadowolona, mam więcej energii Pozdrawiam.