Witam
Katar miewałam kiedyś bardzo często (tak jak i cała moja rodzina). Teraz to już rzadkość występująca bezpośrednio po chwilowych odstępstwach np. po podjadaniu większych ilości serków i jogurtów, albo mleka przez zerówkę. Kaszel, pamiętam, że miewałam od leków na nadciśnienie no i oczywiście podczas przeziębień przydarzających się w wyniku słabej odporności, kiedy nie znałam jeszcze teorii lektyn. Wszystko to minęło po kilkumiesięcznym jadaniu zgodnie ze swoją grupą krwi, czyli w/g wskazówek z książek Dr Petera J. D'Adamo. U nas w rodzinie już nawet dzieci wiedzą, że jeżeli np. wypiją jakiś wieloowocowy napój, lub zjedzą batonika i zaczynają kasłać, to trzeba zapamiętać, by tego więcej nie brać do ust... no chyba, że czasami dla smaku. Wiedzą też co lepiej omijać aby nie pogarszać zdrowia (oczywiście czasem z łakomstwa czynią odstępstwa). Osobiście polecam oddychanie zdrowotne, które nieraz stosowałam z pozytywnym skutkiem (3 str Jak osiągnęłam dobry stan zdrowia)... nic nie kosztuje...a po kilku takich oddechach następuje zauważalna poprawa drożności więc trzeba z przerwami oddychanie powtarzać. Niestety, bez stosowania diety zgodnej z grupą krwi, katar i kaszel częściej lub rzadziej... męczy i ciągle wraca, w najmniej odpowiednich momentach.
Pozdrawiam z Wołomina