Dzięki Tesa za odpowiedz:) wybrałam sobie typ badacza, tak się właśnie zastanawiam, czy może grupa krwi ma wpływ na przemianę materii? że jedni jedzą tony i nie tyją a drudzą tyją z powietrza.
Szukałam dziś tej książki ale nie znalazłam (bo tylko w markecie byłam).
Te genotypy też są ciekawe, chociaż mnie to zastanawia czy to nie jest tak jak z horoskopem, że co do nas pasuje to przyjmujemy a resztę pomijamy hehe, też mam grupę 0- i naprawdę wszystko robię inaczej, lubię żarty i jestem b.kreatywna. Nie lubię zapachu kawy, nikotyny, jednoczesnie mam bardzo dobrą pamięć do zapachów. Jestem leworeczna.
No i tak jak w wierszyku chora niewiadomo na co:)) i tej inteligencji też nie zaprzeczę
Nie sądziłam, że tak wiele może zależeć od krwi:o .
Z tymi wydzielaczami i nie, nie do końca jeszcze rozumiem, czytałam pobieżnie wszystko i nie przywiązywałam nigdy uwagi na zapachy po jedzeniu. No ale kiedyś jadłam dużo kapusty, aż w końcu się zatrułam od tego momentu jakoś mnie odstrasza (mimo, że sałatki nadal ale jakoś już sporadycznie) i może faktycznei mój organizm odrzucił. Pomidory uwielbam od zawsze, nigdy mi się ich smak nie znudził, za czekoladą nie przepadam, no ale z pszenicą mi ciężko.
Póki co staram się ograniczyć nabiał:
śniadanie: chleb wasa z bananem (spróbuje przejść na samego banana)
obiad: mięso+ sałatka (kapusta, marchewka- chcę zamieć na sałatę lodową, ale póki co $$, zamiast keczupu dodaje majonezu, mimo, że bardziej kaloryczny i nie przepadam ale nie jest zakazany)
kolacja: banan+ jabłko (też nie bardzo, po jabłkach zauważyłam, że też zaczęłam się źle czuć, ale żeby zlikwidować inne produkty to muszę narazie tak) . W między czasie jakieś 2jabłko.
A i co lepiej zjeść jak mnie ochota na ten nabiał męczy: serek wiejski czy kakao?
Sorki, że narazie piszę chaotycznie, ale uczę się dopiero:)) i może dużo rzeczy bez sensu dodaję. Przeczytałam już parę art ze strony, tą tabelkę też no i trochę bogatsza w wiedzę jestem.
Schudłam 0,5kg od wczoraj ale to raczej nie przez zmiany, bo ich wiele nie było wstawiłam do diety banany i mięso, odstawiłam obwarzanki, bułeczki itp (gryzę jeszcze tylko tą wasę:). Chciałabym schudnąć 15kg co najmniej, marzy mi się 55kg, ale przy jakichkolwiek dietach chudłam jedynie do 59.5;/ wierzę, że tym razem się uda.