Zdrowie
Zdrowy styl życia
- strona główna portalu

Żyj zdrowo -forum dyskusyjne

Forum dyskusyjne o zdrowym stylu życia
Obecny czas: Sob Kwi 27, 2024 10:53 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 79 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: wydzielacze i niewydzielacze...
PostWysłany: Sob Gru 27, 2008 6:25 am 
Offline
Team Leader
Team Leader

Dołączenie: Wto Cze 24, 2008 7:37 am
Postów: 3942
Witam :D

Kropko pewnie przełożyłaś zrobienie testu na "po świętach", a mnie przyszło do głowy, w kontekście tego co napisał Krzysztof:
Cytuj:
U mnie w Zielonej Górze w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa NIE MA ŻADNYCH PROBLEMÓW na wykonanie testów na określenie antygenów Lewis (testu na grupę Lewisa) i co dla mnie było miłym zaskoczeniem pani odpowiedzialna za w.w. sprawy bardzo dobrze wiedziała o co chodzi - 100% profesjonalizm. 8O

Koszt to 20 i 16 złotych , oznacza się zarówno grupę a i b.
Jednak obecnie jest koniec roku i akurat zabrakło odczynników i trzeba troszkę poczekać.

że wystarczy ( robiąc oczywiście test za pieniądze), poprosić o oznaczenie tylko "b". Czytałam u D'Adamo, że są trzy grupy: Le a-b+, Le a-b-, Le a+b-(Le a+b+ nie występuje)-u wydzielaczy ponoć "a" natychmiast zmienia się w "b", a więc "a" u wydzielacza i tak nie będzie. I wtedy wyjdzie test taniej. Chyba się nie mylę? Na stronie D'Adamo jest nowa szata graficzna, oraz m.in. szybki dostęp do odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania i innych materiałów. Pozdrawiam :D


Góra
 Profil  
 

zdrowie



 Temat postu: Re: wydzielacze i niewydzielacze...
PostWysłany: Sob Lut 28, 2009 5:34 pm 
Offline
Team Leader
Team Leader

Dołączenie: Wto Cze 24, 2008 7:37 am
Postów: 3942
Witam Wszystkich :D

Kropka raz napisała:
Cytuj:
TeSo wypisujesz ciagle o tym Wrocławiu i 12zł, ale z tego co zrozumiałam jest to informacja, której nie sprawdziłaś osobiście. Ciężko szuka sie w google, bo w wynikach pojawiają sie twoje posty lub komentarze nawet z innych stron niż forum "Żyj zdrowo", w których piszesz o 12zł i Wrocławiu :)... co niestety utrudnia szukanie.
rzeczywiście nie sprawdziłam i nikt z Wrocławia tego nie sprawdził ...nawet administrator, ale to do niego niestety nie należy.

Pozdrawiam Kropkę :D
O testach określających status wydzielania dalej cisza...odnalazłam tylko źródło z którego korzystałam. Link do tej informacji był na wątku KrystynyP (ok 8str) i w pierwszym wpisie na tym wątku (autorstwa kukawki), oto ten fragment:
Cytuj:
...badanie(Określenie antygenów Lewis: Le a i Le b), które może odpowiedzieć na pytanie, a które kosztuje ok. 12 zł (http://www.rckik.wroclaw.pl/?id=4&go=0) warte jest chyba wykonania
Wtedy to przeczytałam i teraz zrobiłam to ponownie (jest tam opublikowany cennik jest z 2007r)

Pozdrawiam z Wołomina :D


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: wydzielacze i niewydzielacze...
PostWysłany: Pon Kwi 13, 2009 6:04 pm 
Offline
Expert
Expert

Dołączenie: Pią Maj 09, 2008 10:28 am
Postów: 247
WITAM :o !!!

Dla przypomnienia:

Zgodnie z informacją z książki ADAMO : "Żyj zgodnie ze swoją gr.krwi" mada 2001 str.392 można samemu wykonać taki test oparty na badaniu śliny. Cena zestawu z instruk. wynosi 32,95$ plus 5,25$ koszty przesyłki -

Oczywiście można ( przynajmniej tutaj w Zielonej Górze w Regionalnym Centrum Krwiodawstw ) wykonać test: na gr.na grupę Lewisa - pisałem wcześniej.

Zgodnie z tym co pisze Adamo w : "Żyj zgodnie ze swoją gr.krwi" str.19 możliwe u ludzi wyniki to :
Le( a+b-) =niewydzielacz ,
Le(a-b+)= wydzielacz ,
Le (a+b+) = wyjatkowa rzadkość
Le( a-b-)= negatywni - mogą być wydzielajacy bądź niewydzielajacy - ALE JAK PISZE - co pisze Adamo :"ponieważ ich organizmie mają ZDOLNOŚCI DO WYTWARZANIA SUBSTANCJI LEWISA , zatem ich krewi i inne wydzieliny nie maja cech +a +b. Jednostki te mogą być wydz. lub osobami niewydz. antygenów grupy krwi , NATOMIAST NIGDY NIE WYDZIELAJĄ SUBSTANCJI LEWISA. ( dlatego tutaj dochodzi do pewnego nieporózemiania - źle jest rozumiany test Lewisa to nie to samo co test na wydz/niewydz.)
Oczywiście jak pisze Adamo zgodnie za swoim długoletnim doswiadczeniem:"Posługując się systemem Lewisa do oznaczenia statusu wydz./niewydź. - ZWYKLE ZALICZAM PACJENTÓW DO KATEGORII NIEWYDZIELACZY".

Koszt takiego badania to tylko ( w Z.G.) 20 zł czyli nie tyle co pisałem wcześniej - mniej.

Zrobiłem taki test ( początek marca ) i dzięki pełnemu profesjonalizmowi dowiedziałem się ,że jestem Le a-b+ ALE UWAGA DODATKOWA słaby antygen !!! ( ważna uwaga - tego Adamo jednak nie przewidział , nie podał - czyli słabe wydzielanie substancji Lewisa do płynów ustrojowych - co zgadza się zresztą z moimi doświadczeniami i odczuciami choć i tylko na pierwszy rzut oka może sprawę komplikować).

Pociągnąłem na test też mamę była pewna , iż nie wydziela substancji Lewisa i co się potwierdziło się klasyczny Le a- b- , co zresztą zgadzało się ,z jej dawnymi chorobami i oczywiście reakcjami na przede wszystkim "niewłaściwą" żywność i choć nie tylko.
Syndrom X , ciężkie choroby stawów , zwyrodnienia , choroby nerek , chroniczne zmęczenie - ale od ok.3 lat to już zaszłość ; odżywianie zgodne z gr.krwi ( oczywiście "od czasu do czasu małe skoki w bok" ), olbrzymia większość w diecie to produkty surowe , świeże wysokiej jakości , bezpośrednio od rolnika - nie ma co oszczędzać , definitywne "dowiedzenia" dla jakiejkolwiek tkanki odzwierzęcej , dobra woda , dużo aktywności fizycznej dostosowanej do wieku itp.

POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :o ( ok.25 st.C w cieniu :P )


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: wydzielacze i niewydzielacze...
PostWysłany: Pon Kwi 13, 2009 9:18 pm 
Offline
Team Leader
Team Leader

Dołączenie: Wto Cze 24, 2008 7:37 am
Postów: 3942
Witam Krzysztof :D

To miłe , że pamiętałeś, aby napisać nam tę ważną informację o wykonaniu testu Lewisa.

Dobrze też , że przytoczyłeś pierwszy opis D'Adamo na temat statusu wydzielania. Ja, pisząc komentarz 27 grudnia opierałam się na encyklopedii zdrowia D'Adamo, która ukazała się trochę później. Ponieważ napisałeś dość obszernie co można przeczytać w książce"Żyj zgodnie ze swoją grupą krwi", ja dla jasności przytoczę odpowiednie fragmenty z encyklopedii. Np. str 50 ...
Cytuj:
"Stwierdzenie czy dana osoba jest wydzielaczem, czy nie, jest równie proste jak oznaczenie grupy krwi układu ABO. Najpowszechniej stosowanym sposobem jest sprawdzenie, czy w próbce śliny danej osoby znajduje się któryś z antygenów ABH. Jeśli tak, osoba ta ma zdolność wydzielania antygenów; jeśli ślina nie zawiera żadnego z antygenów, mamy do czynienia z niewydzielaczem" ..." W układzie grupowym Lewisa wyróżnia się dwa antygeny Le a i Le b......u człowieka mogą wystąpić trzy grupy Lewisa : Le a+b-, Le a-b+ i Le a-b-. Wróciwszy na chwilę do tego co mówiliśmy o układzie ABO, przypominasz sobie, że antygen H jest u każdego, ale osobniki A, B i AB mają wrodzoną zdolność do wytwarzania enzymów, które pozwalają im przekształcić H w A lub B. U osób z grupą krwi 0 geny umożliwiające wytwarzanie tych enzymów nie występują, dlatego są one skazane na antygen H"
i dalej na str 51
Cytuj:
" Układ grupowy Lewisa jest dość podobny. W układzie tym z początku każdy wytwarza Le a. U wielu z nas jednak występuje genetycznie zakodowana zdolność do wytwarzania enzymu, który jest w stanie przekształcić wszystkie Le a+ w Le b+. Umiejętność ta jest sprzężona genetycznie ze zdolnością do wydzielania antygenów ABH . Tak więc wszystkie osoby Le b+ są wydzielaczami, natomiast wszystkie Le a+ nie mają zdolności wydzielania antygenów ABH do płynów ustrojowych" .

Wyjaśnia dalej, że przyjęło się określanie grupy Lewisa przez określenie obu stanów, dlatego iż niewielka grupa (6% białej populacji i 16 czarnej) nie ma genu umożliwiającego wytworzenie Le a (tzw podwójny Lewis ujemny). W tej niewielkiej grupie układ Lewisa nie określa ich zdolności do wydzielania. D'Adamo zalicza ją jednak do niewydzielaczy z racji występowania w tej grupie
podobnych problemów zdrowotnych jak u osób niewydzielajacych.
To co napisałeś o Twoim przypadku rzeczywiście może świadczyć o przeoczeniu D'Adamo, ale też o słabym wytwarzaniu przez Ciebie enzymu, umożliwiającego przekształcanie Le a w Le b (a może wreszcie o słabej jakości odczynników w laboratorium)- mógłbyś spytać D'Adamo co o tym myśli.

Pozdrawiam z Wołomina :D u nas było dużo chłodniej...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: wydzielacze i niewydzielacze...
PostWysłany: Nie Kwi 19, 2009 10:40 am 
Offline
Team Leader
Team Leader

Dołączenie: Wto Cze 24, 2008 7:37 am
Postów: 3942
Witam Wszystkich :D

Sprawdziłam ponownie na stronie internetowej .... i później telefonicznie i co? ... I nic się od jesieni nie zmieniło; w warszawskim centrum krwiodawstwa dalej testu Lewisa nie robią, przynajmniej tak powiedziała telefoniczna informatorka.

Pozdrawiam z Wołomina :D


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: wydzielacze i niewydzielacze - czyli o jezyku polskim
PostWysłany: Pon Kwi 27, 2009 2:10 am 
Offline
Member
Member

Dołączenie: Wto Kwi 14, 2009 5:39 pm
Postów: 75
Troche to bedzie zabawny podwatek do tematu o wydzielaczach i niewydzielaczach, ale prosze o szczera odpowiedz...

Podoba sie wam nazwanie Was "wydzielaczem" czy tez "niewydzielaczem"???!!!!
W moim odczuciu brzmi to, oglednie rzecz ujmujac ....malo apetycznie, zeby nie powiedziec: calkiem odrazajaco. Nawet piszac mam opory :( Wiem ze tlumacz potraktowal sprawe doslownie, nie dbajac o urode jezyka, a szkoda.
Mam antygeny albo nie mam antygenow. O ilez jasniej to brzmi i ladniej. No i od razu z grubsza wiadomo o co chodzi!

"Masz antygeny jedz to lub tamto, nie masz - nie jedz".


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: wydzielacze i niewydzielacze - czyli o jezyku polskim
PostWysłany: Pon Kwi 27, 2009 2:17 am 
Offline
Member
Member

Dołączenie: Wto Kwi 14, 2009 5:39 pm
Postów: 75
Pomyslalam ze: nawet ujecie typu "kazda grupa krwi dzieli sie na dwa typy: 1 i 2" (tu opis o co chodzi) i potem stosowanie A-1, A-2, B-1, B-2 itd. byloby lepszym rozwiazaniem...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: wydzielacze i niewydzielacze - czyli o jezyku polskim
PostWysłany: Wto Kwi 28, 2009 7:23 am 
Offline
Team Leader
Team Leader

Dołączenie: Wto Cze 24, 2008 7:37 am
Postów: 3942
Oj piani, piani chyba tym razem "przekombinowałaś "....Przecież od jakiegoś czasu wiadomo , że grupa krwi A ma podgrupę A1 i A2 . Oto fragment z encyklopedii zdrowia D'Adamo str 197
Cytuj:
...dopóki nie okazało się, że lektyny wspięgi z gatunku Dolichos biflorens, znacznie gwałtowniej reagują z jednymi komórkami A niż z drugimi, nawet nie wiedzieliśmy, że istnieją dwie odmiany grupy A: A1 i A2. Inne grupy krwi też mogą być rozróżnione dzięki lektynom (np. M i N), co więcej, za pomocą lektyn mazna ustalić status wydzielacza.

Jak ciebie denerwuje nazwa wydzielacz i niewydzielacz (antygenów grupy krwi do płynów ustrojowych), możesz używać nazwy angielskiej: secretor i non secretor..... mnie zastosowane tłumaczenie nie razi, bo pozwala uniknąć formy opisowej , a poza tym mnie zawsze bardziej interesowała treść niż forma.... Ja nawet próbuję reagować tylko na błędy merytoryczne (które zauważę), innymi się nie emocjonuję... bo nie warto... za daleko wszystko zaszło.


Pozdrawiam z Wołomina :D


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: wydzielacze i niewydzielacze...
PostWysłany: Czw Kwi 30, 2009 11:03 pm 
Offline
Member
Member

Dołączenie: Wto Kwi 14, 2009 5:39 pm
Postów: 75
Moze propozycja ktora ad hoc przyszla mi do glowy nie byla genialna. Jednak w moim odczuciu okreslenie "wydzielacz" jest obrzydliwe. Oczywiscie moze sie tez podobac :) Chyle czola przed kazdym, kto z duma oznajmia rodzinie: "jestem wydzielaczem, a ty kochana niewydzielaczem". Co do zachwaszczania swojego jezyka angielskimi slowami, to... wole unikac.

TeSa, nie jestes tlumaczka tej ksiazki (tak przypuszczam), wiec mam nadzieje podchodzisz na luzie do moich spostrzezen.
Tlumaczenie jest trudna sztuka i nie kazdy, kto zna dany jezyk, jest dobrym tlumaczem.

Po prostu "ma antygeny" lub "nie ma antygenow" jest zwiezle, jasne, proste i czytelne.
Mysle, ze gdyby tego uzyto w ksiazkach ten watek nie bylby potrzebny, bo ludzie by rozumieli o czym mowa. A o to chyba chodzi.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: wydzielacze i niewydzielacze...
PostWysłany: Pią Maj 01, 2009 1:43 pm 
Offline
Team Leader
Team Leader

Dołączenie: Wto Cze 24, 2008 7:37 am
Postów: 3942
Kilku już było tłumaczy książek D'Adamo i wszyscy uznali, że to określenie jest do przyjęcia...ja oczywiście nie jestem tłumaczem...ale ucząc się angielskiego zauważyłam, że tam można coś określić jednym słowem, na co w naszym języku potrzeba wielu określeń... pomyśl co przychodzi do głowy, jeśli ktoś jest np. cool, fit... można powiedzieć, że to jest żargon, że w ten sposób zubaża się język, ale taka oszczędność formy też ma swoje zalety... ja jestem tolerancyjna. I jeszcze jedno, dobrze coś przetłumaczyć, może na ogół tylko ktoś dobrze zapoznany z daną dziedziną...inaczej często wychodzą jakieś różnice w interpretacji, a nawet w ogólnym "klimacie" książki. To się zdarza i już.

Pozdrawiam z Wołomina :D


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: wydzielacze i niewydzielacze...
PostWysłany: Pią Maj 15, 2009 2:38 pm 
Offline
Team Leader
Team Leader

Dołączenie: Wto Cze 24, 2008 7:37 am
Postów: 3942
Dziś znów konsekwentnie chciałam sprawdzić czy coś się zmieniło w sprawie testów Lewisa: na stronie usług warszawskiego centrum krwiodawstwa nie znalazłam nic o takiej nazwie.... link do cennika w Białymstoku już nie działa, a wrocławski przywitał mnie tak, że program antywirusowy w moim komputerze podniósł alarm... i co o tym myśleć. Czekam dalej cierpliwie.

Pozdrawiam z Wołomina :D

Krzysztof to ma dobrze, bo ma to już z głowy ...a Kropka? Pozdrawiam Krzysztofa i Kropkę :D u nas tylko 18st w cieniu.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: wydzielacze i niewydzielacze...
PostWysłany: Pon Maj 25, 2009 10:58 am 
Offline
Junior Member
Junior Member

Dołączenie: Nie Maj 24, 2009 4:04 pm
Postów: 27
Cytuj:
Poniżej przytaczam kilka takich częściej spotykanych, wybranych produktów dla grupy krwi 0 -przeważnie jedni je tolerują , a drugim szkodzą lub odwrotnie ; produktów które, w ogóle są niewskazane dla gr 0 tu nie ma.

NIEWYDZIELACZE gr krwi 0 zgodnie z encyklopedią zdrowia dr D'Adamo
mają unikać m.in. mleka i jego przetworów,krabów, produktów sojowych, gryczanych, owsianych, orkiszowych, bakłażanów, brukselki, kapusty,też kiszonej, oliwek, jabłek(i produktów), oleju rzepakowego, cynamonu, wanilii, cukru (białego, brązowego), miodu, syropu klonowego
indywidualnie nie szkodzą im :avokado (jest nawet korzystne), glutaminian sodu(tylko im),

WYDZIELACZE gr krwi 0 zgodnie z encyklopedią zdrowia dr D'Adamo
nie szkodzi im feta, mozzarella, twaróg, ser kozi, kraby, kiszona kapusta, jabłka, oliwki (oprócz czarnych), pieczarki hodowlane, cukier (nieinwertowany), miód,
do unikania: pozostałe produkty mleczne, ikra łososia, gęsie i przepiórcze jaja, fasola pinto, soczewica, pieczarki hodowlane, avokado , gałka muszkatołowa



Sądzę, że jestem niewydzielaczem gr 0, bo zjedzenie kotletów sojowych kilka razy źle mi zrobiło i przestałam je jeść, ale jabłka jem dość często. Jadałam je codziennie w szkole co 2 h, smakują mi i nigdy nie przeszkadzało mi to, że czuję się po nich jakoś ciężko. Czy to znak że mi szkodzą? Jeśli tak, to zastanawia mnie w jaki sposób wymienione wyżej produkty mogą szkodzić, czy chodzi o szkodliwość dla zdrowia, czy tylko dla samopoczucia? Nie chcę rezygnować z jabłek od czasu do czasu, bo dziś jem je rzadziej, ale i tak :)
Może ktoś zna odpowiedzi na moje pytania? :D Pozdrawiam.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: wydzielacze i niewydzielacze...
PostWysłany: Pią Maj 29, 2009 3:12 pm 
Offline
Team Leader
Team Leader

Dołączenie: Wto Cze 24, 2008 7:37 am
Postów: 3942
W/g najnowszej książki D'Adamo grupę krwi 0 mogą mieć osoby o GenoTypie łowcy, zbieracza i badacza
Dla badacza jabłka są korzystne
Dla łowcy i zbieracza są dopuszczone, ale po okresach ich jadania, trzeba robić kilku miesięczne przerwy.
Soi wszyscy oni powinni unikać...może z jakimiś wyjątkami (po przetworzeniu-sprawdzę ). Może więc masz w przybliżeniu GenoTyp Łowcy?

Pozdrawiam z Wołomina :D


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: wydzielacze i niewydzielacze...
PostWysłany: Sob Maj 30, 2009 2:53 pm 
Offline
Junior Member
Junior Member

Dołączenie: Nie Maj 24, 2009 4:04 pm
Postów: 27
Dzięki za odpowiedź TeSa, ale wciąż mam wątpliwości co do mojego samopoczucia po zjedzeniu jabłek :) Po jednym jest ok, ale więcej powoduje ciężkość, może dlatego że to za dużo i się szybko najadam jabłkami. Ale trudno mi wyobrazić sobie jakąś ich szkodliwość na zdrowiu, zamieniłam je ostatnio na pyszniejsze wg mnie gruszki, ale i tak czasem będę je jeść, tak okresowo jako ten łowca czy zbieracz :D Pozdrawiam!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: wydzielacze i niewydzielacze...
PostWysłany: Sob Maj 30, 2009 3:07 pm 
Offline
Team Leader
Team Leader

Dołączenie: Wto Cze 24, 2008 7:37 am
Postów: 3942
Witam :D

Może jeszcze powinnaś sprawdzić czy nie szkodzi Ci przypadkiem to, czym teraz jabłka "pastują". Zobacz może też jak będzie po obraniu.... ja nie przepadam za jabłkami w dużych ilościach, też zdecydowanie wolę gruszki. Teraz najczęściej jadam mango i banany... i czekam na śliwki i wiśnie.

Pozdrawiam z Wołomina :D


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 79 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 49 gości

Planujesz na urlop? - http://wypoczynek.turystyka.pl/


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum

Szukaj:


Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group

Redakcja serwisu zdrowo.info.pl informuje, że publikowane komentarze są prywatnym opiniami użytkowników forum i nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. | polityka prywatności