Witam! Mam pewien problem z tą dietą genotypową. Zainteresowałam się nią ze względu na swojego męża, który postanowił zrzucić nieco kilogramów. Przeczytałam "Dietę genotypową" Dr D'Adamo i to na tej właśnie książce bazuję, wyciągając wnioski. Otóż o ile w przypadku mojego męża pytanie brzmi: Zbieracz czy Badacz (przez brak znajomości statusu wydzielniczego)- co nie jest zbytnim problemem, bo produkty są podobne- to w moim własnym przypadku nie wiem jak się zachować. Wg tabeli jestem jednoznacznie Wojownikiem i właściwie mogłabym już zacząć jeść tak, aby zabezpieczyć swój organizm przed ewentualnymi chorobami, dotykającymi osoby z tego GenoTypu, ale nie jestem do końca pewna, czy one rzeczywiście mnie dotyczą. Nie wiem, co powoduje cukrzycę, ale nadciśnienie mi raczej nie grozi, biorąc pod uwagę fakt, że moje ciśnienie jest stanowczo za niskie, tak jak i mojej mamy i jej mamy, więc to się chyba już nie zmieni. Tendencji do tycia też nie mam, choć póki co jestem młoda, więc może kiedyś... Póki co bez względu na to co i ile jem i ile się ruszam, moja waga jest stała. Z resztą musiałabym naprawdę mocno się natrudzić (o ile jest to możliwe), żeby wyglądąć potężnie, bo mimo wysokiego wzrostu jestem bardzo delikatnej budowy. Podobno wg BMI mam sporą niedowagę i jedyne rozwiązanie to nabieranie masy mięśniowej, bo tkanka tłuszczowa, mimo różnych starań, nie chce się u mnie powiększyć. Ktoś mógłby powiedzieć, że mimo to, dieta Wojownika mi nie zaszkodzi, ale ja bym chciała, żeby mi pomogła. A ma na co- od 16 roku życia mam problemy ze stawami, jestem nadwrażliwa na niektóre pokarmy i czynniki środowiskowe, co objawia się atopowymi zmianami na skórze,a w przypadku niektórych pokarmów mdłościami, a nawet podwyższoną temperaturą. Dietę, która pomaga na tego typu problemy Dr D'Adamo proponuje Łowcom, ale mimo, że świetnie wpasowuję się w opis typowych cech Łowcy i mogłabym się podpisać pod niemal wszystkim, co zawiera wzorzec tego genotypu, pomijając status nadsmakowca, bo ja swojego nie znam (24pkt), to istnieje jedna poważna przeszkoda do rozpoczęcia takiej diety. Mianowicie moja grupa krwi to ARh+. No i teraz pytanie- co robić. Chciałabym sobie pomóc, ale nie chcę sobie zaszkodzić... Proszę o pomoc i dziękuję wszystkim, którzy jakimś cudem przebrneli przez taką ilość tekstu:) Pozdrawiam.
|