witaj TeSa
na pewno sprobuje z KELPem, moze okaze sie zbawienny (czytalam, ze Tobie bardzo pomógł). najbardziej boli mnie to, ze kiedys moglam jesc wszystko i wazylam 64 kg, ale to pewnie dlatego, ze bylam bardzo zestresowana. teraz moje zycie zwolniło tempo i zaczełam podjadac, a na rezultat nie trzeba bylo długo czekac. wystarczylo pol roku. przestudiowalam wiekszosc watkow na forum, ale jest to dla mnie troche za trudne zeby zrozumiec od strony teoretycznej idee bycia wydzielaczem, niewydzielaczem, lowca, zbieraczem itd... jestem tylko humanistka- polonistka, a znaczki dwoiły mi sie w oczach. zniechęciolo mnie to, nie jest to niestety takie proste, dlatego nie mam siły wnikac w to az tak dokladnie, jak Ty i wikszość osob. czy bycie zbieraczem badaczem czy łowca zalzy od zewnętrznych czynnikow, czysto wizualnych? w jednym z watkow cos czytalam na ten temat..jestem wysoka, dosc szczupla (jak nie przesadzam z jedzeniem), moge wiec sądzic ze jestem zbieraczem? czytalam tez ze jesli nie wie sie czy jest sie wydzielaczem czy nie wydzielaczem to nalezy stosowac sie do tego, co ma wiekszosc ludzi, czyli do zalecen diety wydzielacza? taka jest wiekszosc? powiem, ze przerazaja mnie te literki L(b-a) itd, jak juz wspomniałam- to za trudne dla mnie:). moze udam sie tam, gdzie robia te badania. ta dieta nie jest taka prosta jak sie z poczatku wydawalo. zdaje mi sie ze tyje od mleka i produktow mlecznych, takich jak mleko acedofilne, kefir, jogury, za ktorymi zreszta nie przepadam. pilam w zimie duza ilosc mleka acedofilnego na zmiane z kefirem (srednio raz dziennie),mialam nadzieje, ze to mi pomoze przyśpieszyć przemiane materii, jednak czulam sie po tym jak balon. nie lubie tez jogurtow (zimne, mdłe i bez konkretnego smaku). mysle, ze to o czyms swiadczy i moglabym sie w jakis typ przez Ciebie wymieniony wpasowac. Nie wiem czy tyje od bananów, lubie je jeść, ale mogę przestac.
Na koniec chciałabym dodac, ze po tygodniu stosowania tej diety (bardziej prowizorki, można powiedziec), nie czuje się najlepiej. Jem kasze/ryz na obiad do miesa zamiast ziemniakow, do tego wafle ryzowe rano zamiast chleba, warzywa na patelnie, fasolke szparagowa. Trzy razy sobie pozwoliłam na słodycze w tym tyg (czekolade i dwa snickersy). Moje nienajlepsze samopoczucie może być również związane z tym, ze intensywnie ćwiczę na aerobiku (2- 3 godzin dziennie!).chociaz podobno bardzo duzy wysiłek fiz dla gr krwi 0 jest korzystny. Faktycznie powinnam sprawdzic mój genotyp, i czy jestem wydzielaczem czy niewydzielaczem, bo może kasza gryczana i jeczmienna mi szkodzą?
Zakupiłabym chetnie książkę D’Adamo, tylko która z jego ksiazek i z którego roku (encyklopedii zdrowia, jedz zgodnie z grupa krwi…) jest najaktualniejsza?
Przepraszam ze się Az tak rozpisałam. Pozdrawiam.
_________________ 0 Rh+
|