Żyj zdrowo -forum dyskusyjne

A jest jakieś minimum wady którą można zoperować? Mam nie dużą wadę, -2,5 ale i tak życie utrudnia.

Minimum to raczej nie ma - jeśli wada Ci przeszkadza, to Twoja decyzja. Ale - żeś "młody" - ważne, żeby ta wada była ustabilizowana. Rozumiesz, teraz Ci zoperują, a okaże się później, że organizm zamierzał mieć minus sześć...

Właśnie tego się trochę obawiam, wiem, że teraz nic się nie pogarsza ale kto wie co będzie za rok. Czyli jakbym teraz usunął wadę to później i tak jest możliwość pogorszenia ale wiadomo, że już nie tak dużego jakby to było z tą już istniejącą?
Wada faktycznie duża nie jest ale bardzo aktywnie żyje, sport, quady, częsta jazda samochodem, także brak wady byłby dla mnie zbawieniem.

No to mówię jeszcze raz - wada musi być ustabilizowana, co oznacza, że od roku (takie są wymagania) się nie zmienia. Czyli już osiągnęła swoje maksimum. Więc dobrze jest wiedzieć, jak się wada rozwijała. I mieć wyniki porównawcze z ostatnich lat. A to przecież nie jest trudne - raz do roku normalny człowiek wykonuje badania kontrolne: morfologia, płuca, oczy...

Dokładnie jak w powyższym poście- czyli wada musi być ustabilizowana aby móc podjąć dalsze działania. Poza tym zajmuje sie na co dzień soczewkami,więc mógłbym pomóc i doradzić jeżeli kogoś interesuje ta tematyka.

Hej, chciałam odświeżyć temat, mam wadę - 5 i bardzo chciałam zrobić korekcję trochę się boję, ale też nie wiem gdzie się udać? poradźcie coś

Ja po prostu poszłam do kliniki, gdzie robią korekcję laserową. Bałam się (czy raczej namyślałam) trochę, ale po zasięgnięciu opinii w internecie wybrałam warszawski CMO Laser. Polecam.

To ta klinika Szaflika, dobrze kojarzę?, i jak wrażenia, a jaką miałaś wadę i jak się zmniejszyła? U jakiej lekarki byłaś?

Tak, to klinika prof. Szaflika. Z wady -4 i pół nic nie zostało. Operowała mnie dr Gadomska. Coś jeszcze chcesz wiedzieć?

Chciałam zapytać czy to rzeczywiście nic nie boli, i jak jest po zabiegu, od razu już masz lepszy wzrok, czy stopniowo się poprawia? Skoro polecasz tą lekarkę też się może do niej zapisze, jednak na początek konsultacje... boje się. A jak moja wada się nie nada? ...... a ile trwa wracanie do zdrowia po zabiegu, można wychodzić później na słońce?

Najpierw jest olśnienie - widzę!!! Potem klient trochę wybrzydza, ale gdy mózg przyzwyczaja się do odczytywania nowych informacji z oka - znów jest fajnie.
Zabieg nie boli. Potem, gdy schodzi znieczulenie, pojawił się "dyskomfort", ale do przeżycia.
Po kilku dniach oszczędzania oczu (bez tv, komputera, czytania itp.) już było dobrze. A potem - coraz lepiej.
Można wychodzić na słońce - chyba że już przed zabiegiem byłaś wampirzycą.

Nie no tak pytam, bo myślałam, że może to nie wskazane, żeby tak od razu na słońce, bo może jakoś szkodzi, ale jak nie to super, może jeszcze w wakacje mi się uda:) Chociaż u nas i tak mało jest słonecznych dni.Czyli z 2 tyg wolnego mi starczą.

Ja niedawno byłem u okulisty i rokowania bardzo dobre -wada stoi w miejscu. Choć w zasadzie lepszą wiadomością było by cofnięcie się wady, ale wiadomo, tak dobrze nie ma. I teraz mam się z tymi wynikami udać do jakiejś prywatnej kliniki?

Tak musisz iść na początek na konsultację, ja już zdecydowałam wybieram się do kliniki Szaflika na grzybowską i już niedługo będę super widzieć:)( mam nadzieje)

Konsultacje już w tej klinice gdzie będę robił czy to obojętnie?