Witam. Mam 23 lata. Od 2 miesięcy cierpię na szereg różnych objawów. Zaczeło się zawrotami głowy, uczuciem otępienia już podczas 3 dnia pracy przy produkcji szamponów i innych środków fryzjerskich.
Pracowałem tam niecałe 2 tygodnie, aż do momentu gdy wróciłem do domu, usiadłem przed komputerem i poczułem dziwne uczucie dyskomfortu w klatce piersiowej i zawroty głowy. Po czym miałem wrażenie jakby mi brakowało powietrza i czułem jakbym tracił kontakt z rzeczywistością.
Udałem się na SOR. Tam stwierdzili hiperwentylację. EKG w normie. Ciśnienie lekko podwyższone (145/...). Podano mi Betalok na obniżenie ciśnienia i kroplówkę. Następnie zalecili leczenie ambulatoryjne.
Następnie podczas pobytu w domu ciężko było mi normalnie funkcjonować, gdyż byłem bez sił i energi, wstanie z łóżka i przejście paru metrów skutkowało zawrotami głowy. Do tego doszła depresja, brak apetytu i dziwne postrzeganie rzeczywistości, jakby wszystko wydawało się nieprawdziwe. Miewałem też chwilowe stany depersonalizacji. Pojawiały się również czasem duszności i szybkie drętwienie kończyn. Od paru miesięcy zauważyłem także pogorszenie wady wzroku (krótkowzroczność)
Byłem konsultowany pod kątem neurologicznym, kardiologicznym, pulmonologicznym. Obecnie biorę leki na zawroty głowy i te nie występują.
Miałem wykonane wiele badań typu: *ciśnienie tętnicze w normie *ekg w normie *Badanie tarczycy - FT4 lekko ponad normę (1.75 ng/dL) *Badanie słuchu - poniżej normy *usg tarczycy - w normie *usg jamy brzusznej - w normie *echo serca - w normie *spirometria - w normie *bronchoskopia *holter ekg - w normie *tomografia klatki piersiowej - w normie *badanie na boleriozę Western Blot i CLIA - wynik negatywny *tomografia zatok - drożność kompleksów ujściowo-przewodowych upośledzona na poziomie lejków sitowych *Badanie na zapalenie wątroby typu C - wynik negatywny *usg dopplera naczyń domózgowych - w normie *morfologia krwi - w normie *Rezonans Magnetyczny głowy - konflikt naczyniowo-nerwowy nerwu 7 i 8
Leżałem w szpitalu na oddziale chorob płuc w związku z dusznościami. Tam wykonano mi większość w.w. badań. Stwierdzono takżę nasilenie astmy i dychawicę oskrzelową.
Obecnie zostałem wypisany ze szpitala i zalecono dalszą konsultację neurologiczną i neurochirurgiczną(badania EEG), endokrynologiczną i okulistyczną. W szpitalu podawano mi antybiotyk Ciprinol, Encorton, leki wziewne, polprazol. Aktualnie w domu kontynuuje jeszcze przez kilka dni przyjmowanie tych leków.
Jeszcze dodam że jestem uczulony na kurz i roztocza i mam zespół Gilberta.
Obecnie duszności nie mam, ale występuje nadal brak sił, energii, osłabienie mięśni(czasem drżenie lewej ręki podczas podnoszenia przedmiotów), szybkie męczenie się(wejśćie po schodach skutkuje zmęczeniem, lekką zadyszką i przyspieszonym rytmem serca). Szybkie drętwienie,mrowienie nóg i rąk podczas siedzenia lub ustawieniu kończyny w niewygodnej pozycji. Po rozprostowaniu lub krótkim spacerze, drętwienie mija. Czasami też odczuwam niepokój bądź lęki i uczucie że coś złego dzieje się z moim zdrowiem, a także otępienie, problemy z koncentracją.
Lekarze póki co nie dają jednogłośnej przyczyny tych objawów, gdyż większość badań wychodzi dobrze. Brana jest też pod uwagę nerwica, ale z natury nie wydaje mi się że jestem osobą nerwową. Jedynie czasem za bardzo się stresuję i jestem trochę nieśmiały, ale staram się z tym walczyć.
Proszę o poradę, co może mi dolegać.
|