Żyj zdrowo -forum dyskusyjne

Niedawno MUKS Zielonka ograł waszych studentów (jak pamiętam jesteś chyba z Wrocławia)...w najbliższy weekend MUKS gra w Zielonce dwa razy (wieczorem w sobotę i chyba o 9 w niedzielę). Gra z Szarotką... a we Wrocławiu też jest mecz... warto jak ktoś ma blisko, zobaczyć na żywo
www.facebook.com/pzunihokeja/photos/a.755945331127516.1073741919.141620875893301/755945371127512/?type=1&theater

Obserwując swoje wnuki muszę powiedzieć, że mają lepiej, zwłaszcza że zaczynali w Zielonce w SP3, u pana Stanisława Głowienko...tam jest cała ściana pucharów i zdjęć obecnych Mistrzów Polski... potem gdy powstało Gimnazjum w Zielonce wybudowano odpowiednią halę... teraz jest tam OKiS...i siedziba MUKS (przy samej stacji PKP). Natomiast przy SP3 działa Klub Uczniowski "Bankówka"... Hodują się tam też młode "Dzikie Gęsi"... za udział w zajęciach rodzice płacą jak teraz za wszystko... Za moich czasów za dodatkowe zajęcia się nie płaciło... prowadziła je nauczycielka WF... popularna była siatkówka, ręczna i koszykówka... ja w szkole grałam dość dobrze... więc grałam... kiedyś podczas zawodów, nawet z gorączką... w tych grach słabsi siedzą i kibicują. W unihokeja grają po kolei piątki...ok. minuty gry i dwie minuty siedzenia... i mogą grać wszyscy... też bez bramkarzy i ich drogich strojów...

Pozdrawiam z Wołomina

Cześć euroscan... piszę dopiero teraz bo dopiero wczoraj obejrzałam 3 wykłady Jerzego Zięby. Czy oglądałeś na YT wszystkie jego wykłady?... zaimponował mi ten facet... tyle faktów z głowy... i żadnych grubych sprzeczności z tym co wiem od D'Adamo, Nieumywakina czy Tombaka... Dla nas (w sensie zwykłych Polaków) jest ważne że wykłady są po polsku... no i książka... na razie jej nie czytałam... ale myślę, że jest tam trochę więcej niż na wykładach... tak samo jak u Dr D'Adamo. Trochę medyków może się wreszcie oświeci...
U nas po ok. siedmiu latach od momentu jak przekazałam do prezeski koła diabetyków i głównej lekarki diabetolog na naszym terenie (obecnie z prawie 40 letnim stażem zawodowym) info o sposobach D'Adamo na walkę z cukrzycą... ogłosili wielkie sukcesy w walce z cukrzycą na naszym terenie... ale o sposobach D'Adamo nic nie mówią... dobrze, że zalecają Jego wskazówki choć po cichu... Moim zdaniem za mały nacisk jest wciąż jednak na zalecanie biegania... wiem, że oprócz diety BTD dla diabetyków, jest ono w zbijaniu cukru najskuteczniejsze...
W poniedziałek poszłam w drodze wyjątku i z ciekawości na test układu krążenia metodą... ale o tym później... test potwierdził, czego się spodziewałam, że u mnie wszystko ok.

Pozdrawiam z Wołomina

@tesa
wykłady p Zięby obejrzałem wszystkie, jakie udzielił w NTV, było tego chyba z 7-8 wykładów.
właśnie się wybieram na wykład p. Zięby w sobotę, tj. 08.11.2014 we Wrocławiu.
Będzie dużo ciekawych tematów.
Podejście podobne do p. Zięby propaguje także autor książki "Od Lekarza do grabarza" p. Jerzy Maslanky.
jednak wolę styl narracji p. Zięby.
mam nadzieję, że po jakimś czasie zdradzisz jaki to test został przez Ciebie wykonany w celu kontroli układu krążenia.
ja w tym przypadku polegam na badaniach laboratoryjnych homocysteiny, osteokalcyny oraz metabolitu 25(OH), takie badanie kosztuje około 3 x 50 zł.

Euroscan... to sposób prof. Ryszarda Krzymińskiego z Poznania... ludzie... byli chyba z f. Vigget
>http://vigget.pl/pl_badania.html
Na tym teście był też mąż jednej z koleżanek... który (mając zerówkę !) zwalcza od jakiegoś czasu wszystkimi możliwymi sposobami wykryte poważne problemy krążeniowe (blaszkę miażdżycową). Ostatnio, może nawet przez 3 miesiące stosował ponoć K2... oni już mają tę książkę Zięby... więc od nich sobie ją pożyczę... do BTD trudno go było żonie wcześniej nakłonić... bo on chyba ma w sobie sporo z badacza


Pozdrawiam z Wołomina

Pardon... błąd... to prof. dr hab Ryszard Krzyminiewski. Powiedziałam temu człowiekowi co robił pomiar, aby jeśli jest znana, przypisywali do wyników grupę krwi... bo to może się przydać... jeśli naprawdę chciałoby się ludzi przestrzec... wszak więcej tego typu chorych w/g Encyklopedii zdrowia Jedz zgodnie ze swoją grupą krwi Dr Petera D'Adamo byłoby wśród posiadaczy lub nosicieli grup krwi A i AB. Można byłoby przy okazji sprawdzić te statystyki... ale czy on to powtórzy komu trzeba... zwiększyć wykrywalność to większa kolejka chorych... niedobrze jak wciąż jeszcze nie wiedzą o możliwościach BTD lub DG

dzięki za ten namiar na firmę Vigget.
ciekawy ten program tego prof. , poprzez pomiar pulsu można określić tyle parametrów związanych z sercem.
W grudniu będę miał kolejny USG tętnic szyjnych i serca aby określić proces naprawy tętnic z pomocą K2-MK7, wit. D3 oraz wit. A.
Ja stosuję jeszcze picie 3 - 3.5 l wody zjonizowanej o parametrach 9.5 pH oraz Redox == - 150 mV.
ta woda bezpośrednio z blaszkami nie ma nic wspolnego ale za to wpływa na poprawienie równowagi kwasowo-zasadowej.
do tej pory mocz poranny miałem na poziomie 5.6 - 6.0 pH i nie miałem wcale wchłaniania jodu.
jod jest dopiero wchłaniany przy pH == 6.5.
a receptory jodu są we wszystkich komórkach (tak samo jak receptory wit. / hormonu D3), czyli organizm potrzebuje jodu jak człowiek powietrza.

Witam, potrzebuję porady. Jakiś czas temu zaczęły mi się problemy zdrowotne, postanowiłam więc zacząć „od nowa” (choć w zasadzie nie jestem taka stara!). Lekarze nie potrafili zdiagnozować, co mi jest więc napychali mnie lekami na wszystko, które w zasadzie tylko pogarszały mój stan zdrowia – uwierzcie, że miałam wszystkie możliwe skutki uboczne. Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce. Jak na razie odstawiłam wszystkie leki i rzuciłam palenie – myślę, że czuję się lepiej Podpowie mi ktoś jak chronicie się przed chorobą? Od czego uzależniacie swoje podejście? Bo nie wiem czy iść do kolejnego leakrza czy samej zadbać o siebie?
Z góry dziękuję za odpowiedź.

Witam

Mnie się udało... przestawić. BTD i ruch. To nie żadna wiedza tajemna... Poza tym mam już wnuka z medalami z Mistrzostw Polski... Przeczytaj co napisałam na początku wątku "Jak osiągnęłam dobry stan zdrowia"

Dziś rano seniorzy MUKS Zielonka pojechali na mecze wyjazdowe... dziś o g 17 i jutro o g 9 zagrają z Góralami Nowy Targ... drużyną, która przez 15 lat zdobywała Mistrzostwo Polski w Unihokeju. Na stronie Górali ktoś napisał, że nie wiedzą jak aktualnie gra mistrzowska drużyna z Zielonki... bo niby nie grała ostatnio z mocnym przeciwnikiem... a przecież wystarczy by obejrzeli na YT... np. sierpniowy eliminacyjny mecz z London Sharks ... lub październikowy podczas EFC 2014 z norweskim vice mistrzem Tunet. Podróż przed meczem... to w unihokeju normalka. Życzę wszystkim powodzenia... sędziom spostrzegawczości... zawodnikom i kibicom mnóstwa bramek i żadnych poważnych kontuzji... bramkarzom wspaniałych parad... niechaj wygra dziś lepsza drużyna... i jutro też Ciekawe czy będzie prawdziwa transmisja w necie... Niedawno pisałam o wynikach badań naukowców z Kopenhagi... że uprawianie unihokeja poprawia zdrowie i m.in. zapobiega udarom mózgu... kto nie wie o co w tej grze chodzi... ma okazję obejrzeć mecz na najwyższym poziomie (w Polsce)
Unihokej jest wart popularyzacji... ponoć jest przez ministerstwo zaliczony już do pakietu MULTISPORT razem z piłką nożną , siatkówka, koszykówką i piłką ręczną

Pozdrawiam z Wołomina

ja w chwili obecnej stosuję zasady odżywiania paleo, czyli brak glutenu oraz weglowodanów, mleka, serów.
ale taka sama dieta nic nie da, poniewaz spożywanie mięsa, warzyw, jarzyn nie pozwoli nam na otrzymanie odpowiedniego poziomu witamin oraz minerałow.
w obecnych warzywach, jarzynach poziomy minerałow i witamin są tak na poziomie 80 -85 %.
z tego masz organizm przyswoi sobie (przy założeniu dobrego zakwaszenia w zoładku, brak "dziur" w jelitach) kolejne 70 - 80 %.
jak z tego widać brakuje nam w witaminach i minerałach około 20 - 30 %.
dlatego ja się suplementuje.
dziennie pobieram 20.000 IU wit. D3 w płynie, 300mcg wit. K2-mk7 oraz 10.000 IU wit. A.
obecny poziom metabolitu 25(OH)D3 mam 50 ng/ml (norma żywieniowa to 50 - 80 ng/ml), homocysteiny mam 8 umol/l (norma żywieniowa to 5 - 8 umol/l).
homocysteine zbijam poprzez pobieranie dodatkowo wit. B6, B12 5.000 mcg, oraz kwas foliowy.
z minerałow magnez (moczenie nóg w chlorku magnezu), selen (dziennie 5 orzechów brazylijskich )
dodatkowo piję srebro koloidalne oraz płyn Lugola.
potrawy smaże na oleju kokosowym, nie stosuję olejów roślinnych do niczego.
dziennie pobieram dwie łyżeczki NNKT (niezbedne, nienasycone kwasy tłuszczowe, czyli olej lniany 1 cześc, olej krokoszowy 3 cześci, oleje zimno tłoczone).
juz dawno przestałem się interesowac poziomem cholesterolu oraz trójglicerydów, nie są ważne, sa rzeczy wazniejsze dla zdrowia.
z powodu tego że jej mięso to abym nie był ciagle zakwaszony to pije wodę zjonizowaną o parametrach ph 9.5, redox = - 100 mV w ilości 3 - 3 .5 litra dziennie wg zasady 30 minut przed posiłkiem (w celu naładowania bufora zasadowego w organizmie) oraz dwie godziny po posiłku.
do tego dodaję regularny wysiłek fizyczny (nie cierpię sportu, wysiłku fizycznego !!) godzinna jazda na rowerze.
cisnienie mam RR 115/65 , puls 60.
posiłki jem dwa razy dziennie, idealnie byłoby jeść raz dziennie ale tego nie mogę osiągnąć jeszcze.
wszystkie te mądrości doczytałem z książki Jerzego Zięby " Ukryte Terapie".

Ja zauważyłam, że "zerówce" bardzo dużo daje Kelp (ten z WalMark'u ma właśnie zalecany przez Dr D morszczyn pęcherzykowaty)... warto go brać zwłaszcza w trakcie śniadania zawierającego coś glutenowego. Po pewnym czasie zauważyłam, że zmieniło się opakowanie... kolor tabletek i jakby trochę pogorszyła się jego jakość... Nie pamiętam, czy o tym na tym wątku pisałam, ale czytałam kiedyś na dadamo.com jak jeden młody człowiek z "zerówką" przy pomocy BTD i właśnie Kelpu wyciągnął się przez dwa lata z jakiejś poważnej (dokładnie nie pamiętam) choroby tarczycy... Jego lekarz wcześniej na podstawie wyników badań stwierdził, że czeka go do końca życia branie leków... co w świetle badań po dwóch latach stosowania BTD okazało się nieprawdą... dużo ciekawych spostrzeżeń można znaleźć na forum dadamo.com

Już znalazłam pierwszy artykuł po meczu Górale Nowy Targ-MUKS Zielonka (na podhaleregion.pl). Dość obiektywny. Ponoć drużyny wypadły remisowo. W sobotę MUKS trafił na bardzo dobry dzień bramkarza Górali i przegrał 6:3... a w niedzielę wygrał 7:5. Ponoć wśród zdjęć jest dowód na niesłusznie zaliczoną Góralom ostatnią czwartą bramkę w trzeciej tercji sobotniego meczu ale to szczegół... kiepscy sędziowie nie zauważyli, że strzelający stał dwoma nogami na polu karnym nie dając szans bramkarzowi... Chyba też nikt nie filmował meczów jak często wcześniej bywało... taki film choć w świetle wciąż jeszcze obowiązujących zasad nie pozwala na zmianę wyniku (jak np. w siatkówce)... pozwala jednak później analizować grę... też oceniać niełatwą pracę sędziów.


Pozdrawiam z Wołomina

Myślę, że z lekarza rezygnować nie powinnaś - przynajmniej dopóki nie dowiesz się, co Ci tak naprawdę dolega. Ale... sugeruję odpuścić sobie leki - w dzisiejszych czasach zdecydowanie używamy ich w nadmiarze, a wcale nie mają takiego zbawiennego wpływu na nasz organizm. Wystarczą badania diagnostyczne:)
I oczywiście dbaj o siebie! Odpowiednia dieta, dużo ruchu i świeżego powietrza - nigdy nie szkodzą:)

W zasadzie leczyli mnie na serce (napadowe skoki ciśnienia) i tarczyce. Póki co skończyło się na subklinicznej niedoczynności tarczycy z powodu niedoboru jodu . Ale gdy tylko zaczynam łykać leki duszę się i wszystko mi drętwieje:( Dziadek ze strony taty i babcia ze strony mamy odeszli z powodu nowotworów:( Boję się, że i mi może coś dolegać. Już sama nie wiem, co mam robić, rodzicom nic nie dolega, ale ja biegam od lekarza do lekarza... Z tym jodem też nie bardzo rozumiem, bo przecież jest go bardzo dużo w zwykłej diecie. Czy mam zacząć stosować jakieś suplementy? Nadmiar przecież też nie bardzo służy...

Proszę Pani, najważniejsze to nie denerwować się na zapas. Stres nie służy nikomu. Proponowałbym, aby udała się Pani do endokrynologa i powiedziała o skutkach ubocznych. Być może zmieni Pani leki lub zmniejszy ich dawkę. Może także wskazane będzie przerwanie leczenia, bo przyczyna jest zupełnie inna. Najważniejsze to się nie poddawać i mimo wszystko ufać lekarzom, bo na pewno chcą Pani pomóc.

Jodu jest wszędzie za mało... i dlatego bardzo trafnie D'Adamo radzi (osobom z grupą krwi 0) suplementację (Kelpem)... Zauważyłam, że w przedstawionych w "Encyklopedii zdrowia Jedz zgodnie ze swoją grupą krwi"(2003) protokołach leczenia radzi to zarówno przy leczeniu nadczynności jak i niedoczynności tarczycy. W poradniku DIETA GENOTYPOWA (2009) te rady rozszerza na innych (tylko radzi też i inne glony)


Ivan Nieumywakin, autor książki "Woda utleniona na straży zdrowia", słynny u naszego wschodniego sąsiada z działań uzdrowicielskich, doświadczony lekarz ( nie wiem czy jeszcze żyje), napisał (w 2008), że w przypadku 90% rad lekarzy... lepiej jest robić na odwrót Leki mają na ogół działania uboczne powodujące większe straty niż zyski z leczenia... coraz więcej ludzi to zauważa... uczciwych lekarzy... też. Właściwe jedzenie działa pozytywnie na wszystko na raz... a lek raczej nie... i jeszcze szkodzi na coś innego. Niewyobrażalnie ważny jest też codzienny ruch... w każdym wieku. Wskazówki BTD są warte wypróbowania bo efekty szybko się czuje... a to pozytywnie nakręca... tylko nie w/g pierwszej książki... bo tam nie ma o wydzielaczach niewydzielaczach antygenów grupy krwi do płynów ustrojowych...


Euroscan, jeśli byłeś... napisz proszę w skrócie co ciekawego usłyszałeś na sobotnim wykładzie...
Ja dziś byłam na jakichś testach układu kostnego i mięśniowego... i okazało się, że u mnie wszystko w

normie... nawet mnie nieźle odmłodzili

Pozdrawiam z Wołomina

A czy mogłabyś nam właściwie powiedzieć jakie masz / miałaś objawy?