Zdrowie
Zdrowy styl życia
- strona główna portalu

Żyj zdrowo -forum dyskusyjne

Forum dyskusyjne o zdrowym stylu życia
Obecny czas: Pią Kwi 26, 2024 6:02 am

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 52 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: jajka - czy rzeczywiscie takie niezdrowe?
PostWysłany: Wto Lip 01, 2008 1:16 pm 
Offline
New Member
New Member
Awatar użytkownika

Dołączenie: Wto Lip 01, 2008 9:32 am
Postów: 7
W warszawie w cerfurze w arkadii sa tylko jajka z 3 na poczatku:)
Jesli jajko ma za duzo przebarwien to tez niedobrze, zdrowe jajeczka od zdrowych dobrze karmionych kurek nie powinny miec wielu przebarwien. Jesli jestescie Panstwo zainteresowani , moge rozwinac temat po kontakcie z hodowca.

_________________
www.ecolive.pl


Góra
 Profil  
 

zdrowie



 Temat postu: Re: jajka - czy rzeczywiscie takie niezdrowe?
PostWysłany: Czw Lip 03, 2008 3:49 pm 
Offline
Team Leader
Team Leader

Dołączenie: Wto Cze 24, 2008 7:37 am
Postów: 3942
Witam el-ka napisała:
"Pochodzenie jaj możemy sprawdzić odczytując kod ze skorupki.
Każde jajko wyprodukowane w Polsce musi być ostemplowane 11 znakowym kodem.
Np. 3-PL-07031305.
Litery PL oznaczają kraj pochodzenia, najważniejsza zaś jest pierwsza cyfra, bo informuje o rodzaju hodowli, i tak:
3 - oznacza jajka z chowu klatkowego
2- jajka z chowu zagrodowego
1- jajka od kur wolnowybiegowych
0- jajka z hodowli ekologicznej"

Mam prośbę: czy możesz jeszcze podać co znaczą następne cyfry ? (zwłaszcza , które świadczą o jakiejś dacie ...)

Zgodnie z encyklopedią jedz zgodnie ze swoją grupą krwi dr D'Adamo, jaja kurze nikomu nie szkodzą, ale zalecane do jedzenia ilości są różne.

Pozdrawiam

TeSa


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: jajka - czy rzeczywiscie takie niezdrowe?
PostWysłany: Czw Lip 03, 2008 3:56 pm 
Offline
Team Leader
Team Leader
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Cze 02, 2007 6:59 pm
Postów: 1097
No właśnie, gdzie nasza moderatorka?
El-ka mam nadzieję, że to tylko brak czasu.
Pozdrawiam serdecznie i też z zainteresowaniem czekam na odpowiedź.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: jajka - czy rzeczywiscie takie niezdrowe?
PostWysłany: Sob Lip 05, 2008 1:19 pm 
Offline
Team Leader
Team Leader

Dołączenie: Wto Cze 24, 2008 7:37 am
Postów: 3942
Witam napisałam:

"Zgodnie z encyklopedią jedz zgodnie ze swoją grupą krwi dr D'Adamo, jaja kurze nikomu nie szkodzą, ale zalecane do jedzenia ilości są różne"

Należy dodać, że według tej encyklopedii do grupy unikać zaliczone są:
- jaja gęsie i przepiórcze dla właścicieli gr krwi B i wydzielaczy gr krwi 0
- jaja kacze dla właścicieli gr krwi B i AB

Natomiast szczególnie korzystny wpływ mają jaja kurze na niewydzielaczy AB, a samo białko jest zdrowotne dla całej grupy AB

Pozdrawiam

TeSa


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: jajka - czy rzeczywiscie takie niezdrowe?
PostWysłany: Pon Lip 28, 2008 11:15 am 
Offline
Expert
Expert

Dołączenie: Pią Maj 09, 2008 10:28 am
Postów: 247
Im organizm jest bardziej witalny lub zdrowy , tym dłużej elektrony mogą magazynować ŚWIATŁO , energię fotonów . Oznacza to że elektron może dłużej przebywać na wyższej ( dalszej od jądra ) orbicie , pozwalając tym samym atomowi ,KOMÓRCE , NARZĄDOWI i CAŁEMU ORGANIZMOWI reagować sprawniej i elastyczniej przez dostosowanie sie do wszelkich zmian.

CO to ma do jaj ? A to ,że Fritz-Albert Popp udowodnił naukowo ,że jaj kur HODOWANYCH NA ŚWIEŻYM POWIETRZU mają ZNACZĄCO większą zdolność magazynowania światła niż jaja kur hodowanych w klatkach w zamkniętym pomieszczeniu. Taka sama różnica jest widoczna w przypadku pomidorów hodowanych ORGANICZNIE w porównaniu do szklarniowych. Żywność mrożona promieniuje słabiej niż świeża , podobnie jak ziemniaki wyhodowane na nawozach sztucznych w porównaniu z wyhodowanymi na nawozie organicznym. Wszelkie rodzaje manipulacji , włącznie z używaniem pestycydów , mają negatywny wpływ na ELEKTROMAGNETYCZNY STAN ŻYWNOŚCI.
Fritz-Albert POPP , Die Botschaft der Nachrung , Zweitausendundeins , Frankfurt, 2000

I jeżeli miłośnicy pokarmu dla ptasich zarodków( czyli jaj ) słyszą w ogólnodostępnych mediach wypowiedzi osób , iż nie ma żadnych różnic pomiędzy jajkiem a "jajkiem" ( dzieje się tak szczegól. przed różnymi świętami - wtedy to POLACY zaczynają się obżerać) to należy zapytać się takiego PANA ( najczęściej z dorobkiem naukowym ) jaką gażę pobiera od "przemysłu jajecznego" ( obok mięsnego , i mlecznego też bardzo dochodowy - min. kosztów max. zysku )- CÓŻ szkoda konsumentów .......zresztą cena produktu adekwatna do jego jakości co w przypadku jaj sprawdza się w 100%.

POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :) ( już 30 st. w cieniu będzie dzisiaj nowy rek. dopiero 12 08 :P )


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: jajka - czy rzeczywiscie takie niezdrowe?
PostWysłany: Pon Lip 28, 2008 9:22 pm 
Offline
Team Leader
Team Leader

Dołączenie: Wto Cze 24, 2008 7:37 am
Postów: 3942
Skorupki jajek też idą na zdrowie.
Ważne dla wszystkich, a zwłaszcza dla właścicieli gr krwi 0 i A , z uwagi na konieczność ciągłego uzupełniania diety w łatwo przyswajalny wapń.
Otóż powinniśmy zażywać codziennie zmieloną skorupkę z jednego jajka (ok 1 łyżeczka). Należy więc zbierać skorupki z jajek gotowanych , lub parzyć je przez 5 min, wysuszyć i zmielić. Wapń z nich jest ponoć w 90% przyswajalny. Poza tym przy okazji uzupełnia się organizm w 27 innych składników m.in. miedź, fluor, żelazo, mangan, molibden, siarkę, krzem, cynk itd. Gdy niemieccy i węgierscy uczeni przez naście lat badali wpływ skorupki jajka na organizm, doszli do wniosku, że zażywanie jej ma pozytywny wpływ na szereg dolegliwości, a mianowicie zmniejsza się łamliwość paznokci, poprawia się stan włosów, krwawiących dziąseł. Widać poprawę w stanach pobudliwości, bezsenności, chronicznych katarach, astmie, zaparciach. Wzmacnia się tkankę kostną i usuwa z organizmu pierwiastki promieniotwórcze. Może się przydać w leczeniu i profilaktyce osteoporozy. Przypomniał o tym w swojej książce "Droga do zdrowia" prof.Tombak. Metoda wykorzystywania skorupki jaja jest prosta, nie powoduje żadnych złych skutków ubocznych i poza pracą nic nie kosztuje, co stawia ją moim zdaniem na czele skutecznych i ekonomicznych sposobów uzupełniania diety w wapń . Dla porządku należy dodać, że bogate w wapń są na ogół skórki warzyw i owoców, otręby, bób, szpinak, marchew, rzepa, sałata, groszek, mlecz, seler, jabłka, wiśnie, agrest, poziomki. Należy je jednak przepuścić przez filtr grupy krwi, aby nasza krew potrafiła ten wapń z nich wydobyć. Jest jeszcze jarmuż, zdrowotny dla wszystkich, który ma naście razy więcej wapnia, niż inne warzywa, ale prawie nigdzie go nie można kupić.
No i chyba tamci uczeni do eksperymentów nie używali ostemplowanych jajek, więc proponuję wziąć pod uwagę to co napisał Krzysztof i w tym celu raczej używać jajek z hodowli przyzagrodowej i bez stempelków.

Pozdrawiam

TeSa


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: jajka - czy rzeczywiscie takie niezdrowe?
PostWysłany: Pon Wrz 08, 2008 6:47 am 
Offline
Team Leader
Team Leader

Dołączenie: Wto Cze 24, 2008 7:37 am
Postów: 3942
Witam i przypominam raz jeszcze :D
Cytuj:
Skorupki jajek też idą na zdrowie.
Ważne dla wszystkich, a zwłaszcza dla właścicieli gr krwi 0 i A , z uwagi na konieczność ciągłego uzupełniania diety w łatwo przyswajalny wapń.
Otóż powinniśmy zażywać codziennie zmieloną skorupkę z jednego jajka (ok 1 łyżeczka). Należy więc zbierać skorupki z jajek gotowanych , lub parzyć je przez 5 min, wysuszyć i zmielić. Wapń z nich jest ponoć w 90% przyswajalny. Poza tym przy okazji uzupełnia się organizm w 27 innych składników m.in. miedź, fluor, żelazo, mangan, molibden, siarkę, krzem, cynk itd. Gdy niemieccy i węgierscy uczeni przez naście lat badali wpływ skorupki jajka na organizm, doszli do wniosku, że zażywanie jej ma pozytywny wpływ na szereg dolegliwości, a mianowicie zmniejsza się łamliwość paznokci, poprawia się stan włosów, krwawiących dziąseł. Widać poprawę w stanach pobudliwości, bezsenności, chronicznych katarach, astmie, zaparciach. Wzmacnia się tkankę kostną i usuwa z organizmu pierwiastki promieniotwórcze. Może się przydać w leczeniu i profilaktyce osteoporozy. Przypomniał o tym w swojej książce "Droga do zdrowia" prof.Tombak. Książka była bestsellerem w roku 2001. Metoda wykorzystywania skorupki jaja jest prosta, nie powoduje żadnych złych skutków ubocznych i poza pracą nic nie kosztuje, co stawia ją moim zdaniem na czele skutecznych i ekonomicznych sposobów uzupełniania diety w wapń . Dla porządku należy dodać, że bogate w wapń są na ogół skórki warzyw i owoców, otręby, bób, szpinak, marchew, rzepa, sałata, groszek, mlecz, seler, jabłka, wiśnie, agrest, poziomki. Należy je jednak przepuścić przez filtr grupy krwi, aby nasza krew potrafiła ten wapń z nich wydobyć. Jest jeszcze jarmuż, zdrowotny dla wszystkich, który ma naście razy więcej wapnia, niż inne warzywa, ale prawie nigdzie go nie można kupić.
No i chyba tamci uczeni do eksperymentów nie używali ostemplowanych jajek, więc proponuję wziąć pod uwagę to co napisał Krzysztof i w tym celu raczej używać jajek z hodowli przyzagrodowej i bez stempelków.

Pozdrawiam :D

TeSa


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: jajka - czy rzeczywiscie takie niezdrowe?
PostWysłany: Śro Paź 15, 2008 12:14 pm 
Offline
Team Leader
Team Leader

Dołączenie: Wto Cze 24, 2008 7:37 am
Postów: 3942
Pozdrawiam Czytających :D

Przeglądając mniej znaną książkę D'Adamo z serii jedz zgodnie ze swoją grupą krwi, przeznaczoną dla kobiet w ciąży, zauważyłam, że jaja w/g encyklopedii obojętne przechodzą u pań z grupami krwi 0, A i B do kategorii korzystne (jako dobre źródło DHA , co jest ważne dla rozwoju płodu). Jest tam dla każdej grupy krwi lista produktów kameleonów oraz przepisy kulinarne. Niektóre produkty korzystne przechodzą w/g tej listy do kategorii unikać. Polecam zainteresowanym.

TeSa

Jak pomoże ci moja rada pomyśl o mnie dobrze


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: jajka - czy rzeczywiscie takie niezdrowe?
PostWysłany: Śro Gru 17, 2008 9:43 pm 
Offline
Team Leader
Team Leader

Dołączenie: Wto Cze 24, 2008 7:37 am
Postów: 3942
Witam Czytających :D

Ważne dla właścicieli grupy krwi 0 i A. Pisaliśmy o wykorzystywaniu skorupek jaj w celu uzyskania łatwo przyswajalnego wapnia (dotąd było o jedzeniu mielonych skorupek jaj). Prof. Tombak napisał też, że można je po zmieleniu spożywać z sokiem z cytryny, ktoś wpadł na pomysł i spróbował innego sposobu. Nie potrzeba mielić. A oto ten sposób. "Bardzo dokładnie umyć jajka, zalać sokiem z cytryn i przykryć. Po paru dniach ze skorupek zostanie tylko błonka z zawartością w środku. Skorupka się rozpuściła. Syrop się pije trzy razy dziennie po łyżce." Rozumiem, że naczynie stało w lodówce. Pewnie można tak samo rozpuścić skorupki zdjęte z gotowanych jajek. Może warto spróbować. I jeszcze jedno...ponoć wreszcie i polscy naukowcy (z Wrocławia) opracowali obiecujący lek na osteoporozę, chyba właśnie na bazie skorupek.

TeSa

Jak pomoże ci moja rada pomyśl o mnie dobrze


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: jajka - czy rzeczywiscie takie niezdrowe?
PostWysłany: Czw Gru 18, 2008 6:55 pm 
Offline
Team Leader
Team Leader

Dołączenie: Wto Cze 24, 2008 7:37 am
Postów: 3942
Witam Wszystkich :D

Moja mama już wstawiła do lodówki skorupki zalane sokiem z cytryny. Zobaczymy kiedy się rozpuszczą...Jeśli to będzie cytrynian wapnia to bardzo dobrze (?!) W/g encyklopedii D'Adamo cytrynian wapnia dla wszystkich grup krwi ma działanie antystresowe, działa wspomagająco w okresie menopauzy. Potrzebny jest do formowania kości i zębów, niezbędny jest do krzepnięcia krwi, a także do przekazywania sygnałów w komórkach nerwowych oraz kurczenia mięśni. Pozdrawiam :D

TeSa

Jak pomoże ci moja rada pomyśl o mnie dobrze


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: jajka - czy rzeczywiscie takie niezdrowe?
PostWysłany: Pon Sty 12, 2009 7:18 pm 
Offline
Senior Member
Senior Member
Awatar użytkownika

Dołączenie: Nie Lut 03, 2008 4:54 pm
Postów: 134
Miejscowość: NML
krzysztof napisał(a):
CO to ma do jaj ? A to ,że Fritz-Albert Popp udowodnił naukowo ,że jaj kur HODOWANYCH NA ŚWIEŻYM POWIETRZU mają ZNACZĄCO większą zdolność magazynowania światła niż jaja kur hodowanych w klatkach w zamkniętym pomieszczeniu. Taka sama różnica jest widoczna w przypadku pomidorów hodowanych ORGANICZNIE w porównaniu do szklarniowych. Żywność mrożona promieniuje słabiej niż świeża , podobnie jak ziemniaki wyhodowane na nawozach sztucznych w porównaniu z wyhodowanymi na nawozie organicznym. Wszelkie rodzaje manipulacji , włącznie z używaniem pestycydów , mają negatywny wpływ na ELEKTROMAGNETYCZNY STAN ŻYWNOŚCI.
Fritz-Albert POPP , Die Botschaft der Nachrung , Zweitausendundeins , Frankfurt, 2000



Ha możemy to wkleić jako przypis do książek profesora Tombaka - on również pisał, że warzywa szklarniane nie mogą się równać z warzywami z pola
:P


A wracając do jajek jakiś czas temu czytałem w gazecie wywiad z ojcem Grande to świetny zielarz z zakonu Bonifratrów :D Bardzo go lubię więc pozwolę sobie wkleić tą rozmowę :wink:


A oto ona:
Ojciec Jan Grande (74 l.) to jeden z największych autorytetów w historii polskiego ziołolecznictwa. Spotkaliśmy się z nim w klasztorze Bonifratrów w Legnicy.

Przyjął nas w swoim gabinecie, przed którym kłębił się tłum pacjentów.

Uśmiechnięty, wyprostowany, trudno uwierzyć, że dawno już obchodził siedemdziesiątkę. Na powitanie powiedział nam to, co powtarza wszystkim, którym pomaga - co kto zjada, takie zdrowie posiada. Bo ojciec Grande uważa, że najlepszą apteką jest kuchnia, a dobrze gotująca żona jest skuteczniejsza od większości lekarzy. Czy jego rady są skuteczne? Najlepiej świadczą o tym tysiące pacjentów, którym pomógł ten zakonnik.

Ojciec Grande, a właściwie Jerzy Majewski, urodził się w 1934 roku w Grodnie. Dzieciństwo spędził na Syberii, wśród Mongołów. Potem mieszkał w Tybecie, w Petersburgu, w Kijowie. Tam nauczył się zasad naturalnej medycyny. Po powrocie do Polski ukończył szkołę felczerską i wiele lat pracował w szpitalu. Zakon bonifratrów, do którego wstąpił już jako dojrzały mężczyzna, od 400 lat pomaga chorym. Bonifratrzy zajmują się ziołolecznictwem, pracują w szpitalach i hospicjach.

- Mówi ojciec, że człowiek, gdy przychodzi na świat, ma przed sobą 120 lat życia, ale przecież prawie nikt tak długo nie żyje.

- Sami jesteśmy sobie winni. Pan Bóg zaprogramował nas na co najmniej 100 lat. Ale to od nas zależy, czy dożyjemy tak sędziwego wieku. Jak to zrobić? Trzeba za każdym razem mądrze wybierać, aby nie roztrwonić życia. Być życzliwym dla ludzi i pokornym wobec Boga. Jednak ważne jest także to, co jemy. A jemy coraz gorzej. Nie wiemy, co jest dobre dla naszego organizmu. A zasady są proste: potrzebny nam jest cynk, wapno, białko, fosfor, jod, selen, witaminy, czyli to, z czego jesteśmy zbudowani.

- Łatwo powiedzieć. Co należy jeść, żeby być zdrowym?

- Dużo nabiału, warzywa, owoce, wszelkiego rodzaju kasze, chude mięso. Dobrze odżywiony organizm wolniej się starzeje, jest zdrowszy i odporny na choroby. Za każdym razem powtarzam: jedzmy jajka, a nawet jajecznicę na słoninie. To w dzisiejszych czasach niepopularne, ale nie bójmy się spożywać nawet 12 jajek tygodniowo. One zawierają w sobie mnóstwo składników potrzebnych naszemu organizmowi. Dostarczają selenu, potrzebnego mężczyznom choćby przy produkcji nasienia. Już 13-14-latki je produkują, gdy selenu nie ma, organizm pobiera go z mózgu. Stąd potem warcholstwo i rozróby, jakie wszczynają młodzi ludzie. Jeśli źle się odżywiamy, około czterdziestki zamieniamy się w staruszków. Koniec z seksem, stajemy się zgryźliwi, nieprzyjemni. Po pięćdziesiątce jesteśmy już starzy. Podobnie u kobiet. One tracą selen przez comiesięczne krwawienie. Wraz z nim odpływa życiowy optymizm, rodzi się anemia, ból głowy. Koło czterdziestki źle odżywiona kobieta zamienia się w zołzę, po pięćdziesiątce hormony przerabiają ją na babcię, która zięcia i synowej nie znosi, gnaty ją bolą, siedzi w kącie i płacze. Dziesięć lat później mąż leży już na cmentarzu, a ona drepcze do kościoła. Po drodze klucze zgubi, sąsiadów oskarży i z całym światem walczy. Tak wpływa brak selenu na zdrowie człowieka. Powtarzam jeszcze raz: jedzmy jajka, a do dziewięćdziesiątki będziemy radośni i uśmiechnięci. Nawet 80-latka powinna jeść jajka. Poprawią jej samopoczucie.

- Ale przecież jajka to podobno sam cholesterol, a słonina - tłuszcz, którego powinniśmy unikać.

- To są mity, z którymi staram się walczyć. Cholesterol w jajku nie stanowi ryzyka! Jajka to nie tylko selen, ale także wapń, fosfor, potas, magnez, żelazo, jod, mangan, cynk, miedź, fluor, kobalt, witaminy - jajko to życie. A co do słoniny, to coś wam opowiem. Dzieciństwo spędziłem na Syberii. Cywilizacyjnie był tam XIII wiek. Nikt nie słyszał o lekarzu, ale stare kobiety znały się na ziołach rosnących w stepach. Poza tym miejscowi odżywiali się w sposób, jaki ludzkość wypracowała przez tysiąclecia. Nie słyszeli o cholesterolu, a nikt nie miał sklerozy. Ponad 100-letni staruszkowie nie byli tam niczym nadzwyczajnym. Niegdyś na wschodzie Ukrainy spotkałem 105-letniego dziadka. Na śniadania jadał jajecznicę z 6 jajek na słoninie. Nie mógł zrozumieć, że u nas takie jedzenie uznaje się za szkodliwe. Aby dożyć takiego wieku, trzeba jeść dobrze. Przeciw starości działa zupa na kurzych łapkach czy zupa chroniąca przed miażdżycą. Ale pamiętajmy, że trzeba jeść mądrze.

- A co to znaczy jeść mądrze?

- Nie mieszajmy niektórych pokarmów. Nie spożywajmy nabiału wraz z mięsem, czyli na przykład kanapek z wędliną i serem. To nie służy żołądkowi. Nie przejadajmy się. Powinniśmy wstawać od stołu z uczuciem lekkiego głodu, niedosytu. Pamiętajmy, że po zakończeniu etapu wzrostu człowiek powinien jeść o jedną trzecią mniej niż w okresie dojrzewania. A u nas jest odwrotnie. Im ktoś jest starszy, tym więcej je. A potem się dziwimy, skąd - Panie Boże odpuść - te brzuchy.

Zupa przeciw starości (zapobiega miażdżycy)

Składniki: trzy cebule, trzy marchewki, pół dużego selera, trzy ziemniaki, trzy pietruszki oraz 2 szklanki wody i pełnotłuste mleko

Sposób przyrządzenia: siekamy główki cebuli w kostkę, ścieramy na wiórki marchewki i pół sporego selera, kroimy w drobną kostkę ziemniaki i pietruszkę. Wrzucamy do rondla, zalewając dwoma szklankami wody. Jako przyprawa służy szczypta kminku i sól. Gotujemy do miękkości, zaprawiając na koniec pełnotłustym mlekiem. Zupa powinna mieć gęstą konsystencję.

Jarzębina na przeziębienia

O. Jan Grande przyjmuje w klasztorze w Legnicy przy ul. Lindego 6 od poniedziałku do piątku, pod tym samym adresem działa też apteka z ziołami bonifratrów, tel. (76) 850-10-20



Źródło:
SUPER EXPRESS - http://www.se.pl/archiwum/pan-bog-zaprogramowa-nas-na-120-lat_79916.html

_________________
www.biegpozdrowie.blogspot.com/ - zapraszam na m


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: jajka - czy rzeczywiscie takie niezdrowe?
PostWysłany: Pon Sty 12, 2009 11:29 pm 
Offline
Member
Member
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Wrz 29, 2007 7:06 pm
Postów: 60
Miejscowość: gdzie
Bardzo ciekawy wywiad. I taki przejrzysty w treści.
I już wiem. Jadam stanowczo za mało jajek. Ze trzy na tydzień.
No i przepis na zupkę bardzo prosty.
Trzeba działać by nie zmienić się w starą zrzędliwą zołzę.

Dzięki, Poszukiwaczu. :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: jajka - czy rzeczywiscie takie niezdrowe?
PostWysłany: Pon Sty 12, 2009 11:57 pm 
Offline
Expert
Expert

Dołączenie: Sob Lis 29, 2008 10:20 pm
Postów: 244
Cytuj:
Już 13-14-latki je produkują, gdy selenu nie ma, organizm pobiera go z mózgu. Stąd potem warcholstwo i rozróby, jakie wszczynają młodzi ludzie.


To czysty idiotyzm, dzieciaki(chłopcy) są leniwe i agresywne bo im do nasienia selen z mózgu przechodzi o matko:) Pewnie wychowanie, lub jego brak, otoczenie, telewizja nie mają wpływu tylko selen.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: jajka - czy rzeczywiscie takie niezdrowe?
PostWysłany: Wto Sty 13, 2009 4:26 am 
Offline
Senior Member
Senior Member

Dołączenie: Śro Wrz 03, 2008 10:22 am
Postów: 153
Czytałem ksiązkę, małą taką, nie pamiętam jaki tytuł. Ciekawa nawet, mądre rady ale niektóre rzeczy to mity np o tym że dużo trzeba produktów mlecznych jeść.

Amanis, nie wykluczone że selen jest dzielony, brany z mózgu ale tv i inne mają oczywiście też wpływ.

Cytuj:
Podobnie u kobiet. One tracą selen przez comiesięczne krwawienie.

Czytałem kiedyś że wegetarianki nie mają okresu.

Odnośnie jajek to obalił mit wszędzie powtarzany;)

Cytuj:
Przeciw starości działa zupa na kurzych łapkach czy zupa chroniąca przed miażdżycą. Ale pamiętajmy, że trzeba jeść mądrze.


Przypomniało mi sie jak kupiłem kurze łapki kilka miesięcy temu na stawy. Zacząłem ucinać pazury i myć ale śmierdziały tak intensywnie i dziwnie, zrobiłem wywar ale go nie wypiłem bo była to podejrzana sprawa z tym że taki zapach, zlewozmywak też z 2 dni śmierdział tymi kurzymi łapkami, stare jakieś chyba po prostu i odświeżane jakąś chemią, mało kto to kupuje a ja chciałem na stawy.

_________________
pozdrawiam


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: jajka - czy rzeczywiscie takie niezdrowe?
PostWysłany: Pią Sty 16, 2009 3:56 pm 
Offline
Senior Member
Senior Member
Awatar użytkownika

Dołączenie: Nie Lut 03, 2008 4:54 pm
Postów: 134
Miejscowość: NML
amanis napisał(a):
Cytuj:
Już 13-14-latki je produkują, gdy selenu nie ma, organizm pobiera go z mózgu. Stąd potem warcholstwo i rozróby, jakie wszczynają młodzi ludzie.


To czysty idiotyzm, dzieciaki(chłopcy) są leniwe i agresywne bo im do nasienia selen z mózgu przechodzi o matko:) Pewnie wychowanie, lub jego brak, otoczenie, telewizja nie mają wpływu tylko selen.



Na narastającą agresję ma wpływ zarówno wychowanie jak i dieta. Ojciec Grande pomógł wielu ludziom i uważam, że jest większym autorytetem niż Ty :D

amanis skoro tak Go krytykujesz to pochwal się swoimi publikacjami i daj numery do osób którym pomogłeś swoimi medycznymi radami :wink:

Jeśli jednak jesteś tylko krzykaczem, który nic nie napisał (i pewnie za duzo nie przeczytał) to proszę powstrzymaj się od tak okrutnych (wręcz szczeniackich) wypowiedzi :wink:

Zacznij jeść jajka bo widać, że Tobie tez brakuje selenu :P

_________________
www.biegpozdrowie.blogspot.com/ - zapraszam na m


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 52 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 96 gości

Planujesz na urlop? - http://wypoczynek.turystyka.pl/


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum

Szukaj:
cron


Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group

Redakcja serwisu zdrowo.info.pl informuje, że publikowane komentarze są prywatnym opiniami użytkowników forum i nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. | polityka prywatności