Witaj kashtaniak
Jesteś dociekliwy, lubię takie cechy. Piszesz:
Cytuj:
Ale te reklamy w tv i kolorowych czasopismach sponsorowane artykuły potrafią ciemnotę wcisnąć...
....TeSa, a czy przedtem gdy nie jadłaś zgodnie z grupą krwi to uważałaś też na niezdrowe produkty czy teraz dopiero?
Bywało różnie. Niech się zastanowię...generalnie prawie nigdy nie ulegałam reklamom . Piszę prawie, bo kiedyś np. pod wpływem reklamy, weszłam w posiadanie suplementu z miłorzębu . Szybko zorientowałam się , że na mnie nie działa ...i słusznie...w/g encyklopedii D'Adamo reklamowane własności są zauważalne u właściciela grupy krwi B. Nigdy nie jadałam margaryn. Nawet przez wiele lat masła, wolałam suche pieczywo, ale niestety białe. W domu rodzinnym, w dawnych czasach, często jadało się wołowinę, indyka i baraninę, marchewkę z groszkiem i buraczki, sałatki z warzyw, mama zawsze używała ziół, które jak obecnie sprawdzam, nie były dla nas szkodliwe. Było dużo cebuli, chrzan i czosnek. Córka (B) np. w czasie studiów, gdy jadała w stołówce, mówiła mi, że wybierała zamiast ziemniaków, jaglaną kaszę (proso) więc, gdyby była zerówką, lub niewydzielaczem B -miałoby to duże znaczenie. W porównaniu do tego co dzisiaj jemy, niestety jadaliśmy spore ilości kartofelków , białego pieczywa i ciast, nagminnie zupy mleczne i pijaliśmy zsiadłe mleko. Produkty te oczywiście nie szkodziły, ewentualnie mniej szkodziły właścicielom grupy krwi B, ale mnie i mojej mamie jednak przyniosły szkody, tak samo jak surówka z pora. Okresowo jadaliśmy , dziś wiem, że nie należało tego robić, ogromne ilości pomidorów i keczupu ... i np. jeżyny, pomarańcze. Dziś już wszyscy ich nie jadają. Dużo by pisać ...Cześć