Hej. Od ok. miesiąca staram się odżywiać w miarę. Przedtem było okropnie. Tłuszcz, cola, czasem fast food, jadłam dużo a rzadko, słodycze, często podjadałam itd. Nie tyłam więc myślałam że wszystko gra. Ale tak jakoś mnie tknęło... i staram się jeść warzywka, rybki, mięsko, 5 posiłków, nie solę potraw, sama sobie gotuję, ponieważ mama nie zgodziła się by gotować mi osobno, bez soli. Używam tylko ziół i pieprzu. Staram się jeść rybę (najczęściej mintaj, pstrąg albo łosoś) przynajmniej raz w tygodniu (zazwyczaj ok. 2 razy), mięso też tak 3-4 razy (1-2 dni robie sobie "wegetariańskie"
). Staram się też pić to 1,5 l wody, choć nie zawsze się uda
. No i mam kilka pytań, a mianowicie:
1. Czytałam gdzieś że nie wolno łączyć ogórka i pomidora. Prawda to?
2. Czytałam też że nie wolno popijać posiłku. Jakoś tak nie chce mi się wierzyć (ale na wszelki wypadek nie popijam
).
3.Czy herbata z cytryną naprawdę szkodzi?
4.Raz na ile mogę sobie zjeść pizzę? (hawajska-moja ulubiona).
5. Od kiedy zaczęłam gotowac sama rodzicom (zwłaszcza tacie) ciągle coś "śmierdzi" i to akurat jak ja gotuję. Mówią że śmierdzi padliną, że zabronią mi, że mam przestać wymyślać i jeść jak człowiek. Co mam z tym zrobić? Mam rzucić dietę w cholerę i zacząć "jeść jak człowiek"?
6. Czy mleko szkodzi? Na wszelki wypadek jem tylko jogurt i kefir, bo niby przetworzone i mleko sojowe.
7. Jakie nasionka na kiełki? Mogą to być nasiona rzodkiewki i te kiełki do czego mogę dodawać?
8. Układam sobie jadłospis na cały tydzień, bo nie raz tak miałam, że przychodzę ze szkoły i zdziwko, bo nie wiem co zrobić sobie na obiad. Oto jeden dzień z menu"
Śniadanie:
Jajecznica + kanapka z margaryną "Smakowitą" i z otrębami.
II Śniadanie:
Sałatka z: mixu sałat, ziaren granata
Obiad:
Pstrąg+ryż ciemny+bukiet warzyw (niestety mrożone) TJ:marchew+ brokuł+kalafior
Podwieczorek:
Sok jednodniowy Marwit (lubię:marchewkowy, buraczany, ananasowy, pomarańczowy i jabłko z imbirem wymiata)
Kolacja:
musli tropikalne z orzechem włoskim, otrębami, mogdałami i szczyptą cynamonu, polane jogurtem 0%, do tego truskawka wkrojona
9. Co sądzicie o tych zupach Marwit? Te kremy w kubkach? Zdrowe to czy nie? Smaczne? Mam 15 lat i chociaż wystrzelę wam trzydaniowym obiadem z np. perliczką, przepiórkami, wątróbką, łososiem i indykiem ze szparagami + do tego deser np. tiramisu, to choćbyście mnie kroili-zupy nie umiem ugotować (a ponoć najłatwiejsza
). To jak te zupki?
Dzięki za odpowiedzi i sorry za taką ilość pytań (rozpisałam się). Pozdrawiam!