Jestem tutaj od wczoraj, to jest mój pierwszy wpis. Narazie się rozglądam.
Na początek podzielę się swoim przepisem na ciasteczka owsiane:
Ciasteczka:
2 szklanki płatków owsianych ( ja najlepiej lubię górskie, błyskawiczne są nie smaczne, czasem mieszam płatki z otrębami )
1 jajo
1 serek Danio lub inny waniliowy
1/2 sody lub proszku do pieczenia
5 łyżek mleka
szczypta soli
dowolne bakalie: orzechy, migdały, rodzynki, suszona żurawina inne wg upodobań
w zależności od słodkości serka, od dodanych bakalii oraz od upodobań smakowych można dorzucić ok 2 łyżki cukru lub miodu
(ja dodając rodzynki nie dodaje już cukru, dodaję więcej rodzynek) najlepiej spróbować, w praniu wyjdzie kto ile cukru lubi dosypać, zależnie od dodatków, rodzaju serka bo one też potrafią być mniej lub bardziej słodkie.
To jest przepis, który sama urozmaiciłam, tzn zmieniłam: usunęłam z niego mąkę, tłuszcz, znacznie zmniejszyłam cukier.
Wszystkie składniki łączymy w misce, dobrze mieszając, aż się połączą. Na początku proszę się nie zrażać bo ciasto będzie rzadkie. Zostawiamy je na 10 - 15 min. Płatki naciągną i ciasto będzie ładnie się kleiło. Wówczas ciasteczka po upieczeniu będą mięciutkie. Jeśli ktoś lubi bardziej chrupiące proponuję zostawić je na krócej, tak 5 - 7 min.
Na blaszkę kładziemy papier do pieczenia. Zwilżamy ręce i z ciasta formujemy kuleczki, które układamy na papierze i rozgniatamy je, formując "okrągłe" ciasteczka. Napisałam "okrągłe" bo wiadomo, że to ciasteczka robione ręcznie więc idealnie okrągłe nie będą, a nawet lepiej smakują jak nie są
Dla tych którzy wybierają ciasteczka bardziej chrupiące, z ciasta kuleczki ciężko będzie uformować, ponieważ będzie rzadsze, dlatego na papier nakładamy je łyżką.
Do piekarnika nagrzanego do 180 stopni, na ok 20 min.
Ja piekę 15 min na dolnym poziomie, a ostatnie 5 min na górnym poziomie, wtedy się fajnie przyrumieniają.
U mnie w domu smakują wszystkim, są bardzo syte, idealne na przegryzkę między posiłkami, z mlekiem, jogurtem.
Smacznego