Witam
Moim zdaniem wiedza przedstawiona w artykule, choć go nie czytałem, a bazuje tylko na informacji podanej w powyższym temacie, jest nieco przesadzona. Najnowsze osiągnięcia fizyki kwantowej odkrywają przed nami coraz to nowe tajemnice funkcjonowania ciała ludzkiego. Do czego zmierzam? A no do tego że każde ciało ludzkie posiada własną emanację biologiczną w postaci pola magnetycznego. I to ta właśnie emanacja biologiczna może być poddawana oddziaływaniu zewnętrznemu. Spośród form oddziaływań zewnętrznych można wymienić te pozytywne, jak Reiki, czy Polarity i te negatywne, jak obce fale radiowe. To właśnie te fale radiowe są emitowane przez telefony komórkowe, ale nie tylko przez nie. Powiedzmy sobie szczerze żyjemy w świecie pełnym obcego promieniowania. Nawet nasze domy są nośnikami czasem dobrego, czasem szkodliwego promieniowania. Stąd badania radiestezyjne otoczenia w którym żyje człowiek. Tak się składa że nieustannie jesteśmy bombardowani obcym promieniowaniem i niestety przeważnie nie mamy na to wpływu. Każdy z nas ludzi jest nośnikiem pozytywnej i negatywnej energii w postaci tzw myślokształtów. Mało tego, okazuje się że nie tylko ludzie są nośnikami energii, ale również wszystkie organizmy żywe i wszystkie substancje. Jeśli np wprowadzimy jakąś substancję do roztworu, a potem ją maksymalnie rozcieńczymy to ślad po niej zostanie w roztworze w postaci energii. To jest bardzo mocnym dowodem na prawidłowość teorii Ruperta Sheldrakea. Teoria ta dotyczy promieniowania populacyjnego i mówi o tym że każdy obcy osobnik jeśli wejdzie do zamkniętej populacji, a potem z niej wyjdzie pozostawia po sobie ślad w postaci obcego promieniowania. Do czego zmierzam? Do stwierdzenia mianowicie że istnieją ludzie mniej lub bardziej wrażliwi na odbiór obcej emanacji. Obca zaś emanacja może być nie tylko atrybutem rzeczy martwych tj komórki, ale również organizmów żywych. Tego po prostu nie da się uniknąć, bo na tym polega życie na ziemi. Pozostaje też pytanie o emanację kosmiczną. Dlatego mówienie o szkodliwości komórek na nasz organizm jest takie samo jak mówienie o szkodliwości skażonego jedzenia. Powiedzmy sobie szczerze, dziś każda żywność zawiera w sobie odrobinę chemii i nie można przedstawiać tematu w sposób taki, który zawiera w sobie same negatywy. Myślę, że tak jak każde skażenie przedstawia w sobie dobre i złe strony (np w postaci walorów smakowych produktów żywnościowych), tak samo każda emanacja energetyczna ma w sobie dobre i złe strony - złe, bo może być szkodliwa dla nas (proszę zwrócić uwagę na użycie słowa może zamiast jest), dobre bo jest niezwykle przydatna i dotyczy niezwykle przydatnych rzeczy, jak właśnie telefony nie tylko komórkowe. Pozdrawiam dany
|