Witam
Z tego co czytałam w ksiązkach D'Adamo, unikanie mięsa przez osoby z grupą krwi 0 do niczego dobrego nie prowadzi... choć wyjątkowe osoby mogą jakoś w takiej sytuacji funkcjonować (mają mało energii i siły w porównaniu z tymi co systematycznie jadają zalecane mięso, jest na ten temat wątek na forum).
Julita napisała:
Cytuj:
Hashimoto mam ja i moja siostra - ona nie je mięsa od długiego już czasu. Ja nie przepadam za czerwonym mięsem- jem najczęściej indyka, cielęcinę i wołowinę czasem. Jak jest z żywieniem zgodnie z dietą w przypadku takich chorób. Ja muszę unikać jodu - więc sól niejodowana ( i tak w małych ilosciach), wodorosty nie jadam, witaminy z jodem też nie mogę. Mam też koleżankę w pracy z grupą O i Hashimoto. Ja i siostra mamy O RH-
D'Adamo w encyklopedii zdrowia Jedz zgodnie z grupą krwi napisał :
Cytuj:
Hashimoto jest chorobą na ogół nieuleczalną i wymaga przez całe życie terapii hormonalnej, która pozwala zmniejszyć niedoczynnościowe wole i leczyć skutki niedoczynności. Rzadziej występuje przejściowa forma Hashimoto. Przeciętna dzienna dawka zastępcza L-tyroksyny wynosi 75-150 mg. U wszystkich czterech grup krwi układu AB0 stosuje się następujące protokoły: usprawniający metabolizm (4 tyg) i detoksykacyjny (1 tydz)
Te same protokoły stosuje się też przy nadczynności. Sprawdziłam w obu protokołach jest morszczyn...a więc to co nie każe Ci lekarz jeść. Ja znalazłabym lekarza, który uznaje wspomaganie leczenia jedzeniem zgodnym z grupą krwi, lub zachęciłabym obecnego do zapoznania się z tym tematem i pomocy (współpracy z pacjentem). Potem coś (co zawierają te protokoły) jeszcze dopiszę , bo teraz nie mam czasu.
Pozdrawiam z Wołomina